Zdrowy, kulejący labrador
: 03 kwietnia 2012, 21:06
Witam,
Posiadam sukę labradora urodzoną w 2010 roku. Pies pochodzi z hodowli , oboje rodowodowych rodziców ma zdrowe stawy biodrowe i łokciowe, aktualnie waży ona 35kg. W wieku sześciu miesięcy wykonałem profilaktyczne prześwietlenie RTG, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Po około sześciu miesiącach zaczęła kuleć na lewą, tylną łapę, mimo że nie miała żadnego urazu. Ponownie wykonałem prześwietlenie, lekarz nie zauważył żadnych zmian jednak zalecił podawanie 1 tabletki preparatu Canivioton dziennie. Przyniosło to tylko chwilową poprawę, po czym sytuacja zaczęła się powtarzać. Wizyta u kolejnego lekarza zakończyła się zaleceniem podawania Caniviton Forte w proszku, co znowu przyniosło tylko chwilową poprawę. Wykonane ostatnio prześwietlenie RTG ( linki do zdjęć poniżej ) pokazuje drobne zmiany, które wg lekarza mogą mieć charakter pourazowy. Pies w dalszym ciągu kuleje na tą nieszczęsną lewą, tylną łapę, zwłaszcza po wieczornym spacerze a jednocześnie nie unika dotykania łapy bądź leżenia na niej, jest silna, zdrowa i chętna do zabawy. Ogólnie rzecz biorąc była konsultowana u ośmiu lekarzy, ale żaden z nich nie potrafił po przebadaniu wskazać przyczyny „kuśtykania”. Aktualnie z braku innych pomysłów ograniczyłem się do dalszego podawania Caniviton Forte, nagrzewania łapy lampą na podczerwień oraz ograniczenia zabaw.
Może ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną „kuśtykania” …
Zdjęcia:
http://img201.imageshack.us/img201/4282 ... mmdd00.jpg
http://img62.imageshack.us/img62/9693/p ... mmdd11.jpg
Posiadam sukę labradora urodzoną w 2010 roku. Pies pochodzi z hodowli , oboje rodowodowych rodziców ma zdrowe stawy biodrowe i łokciowe, aktualnie waży ona 35kg. W wieku sześciu miesięcy wykonałem profilaktyczne prześwietlenie RTG, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Po około sześciu miesiącach zaczęła kuleć na lewą, tylną łapę, mimo że nie miała żadnego urazu. Ponownie wykonałem prześwietlenie, lekarz nie zauważył żadnych zmian jednak zalecił podawanie 1 tabletki preparatu Canivioton dziennie. Przyniosło to tylko chwilową poprawę, po czym sytuacja zaczęła się powtarzać. Wizyta u kolejnego lekarza zakończyła się zaleceniem podawania Caniviton Forte w proszku, co znowu przyniosło tylko chwilową poprawę. Wykonane ostatnio prześwietlenie RTG ( linki do zdjęć poniżej ) pokazuje drobne zmiany, które wg lekarza mogą mieć charakter pourazowy. Pies w dalszym ciągu kuleje na tą nieszczęsną lewą, tylną łapę, zwłaszcza po wieczornym spacerze a jednocześnie nie unika dotykania łapy bądź leżenia na niej, jest silna, zdrowa i chętna do zabawy. Ogólnie rzecz biorąc była konsultowana u ośmiu lekarzy, ale żaden z nich nie potrafił po przebadaniu wskazać przyczyny „kuśtykania”. Aktualnie z braku innych pomysłów ograniczyłem się do dalszego podawania Caniviton Forte, nagrzewania łapy lampą na podczerwień oraz ograniczenia zabaw.
Może ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną „kuśtykania” …
Zdjęcia:
http://img201.imageshack.us/img201/4282 ... mmdd00.jpg
http://img62.imageshack.us/img62/9693/p ... mmdd11.jpg