Strona 1 z 1
Porażenie krtani u starszaka
: 12 kwietnia 2012, 22:39
autor: lallila1
Przepraszam, że piszę jako gość, ale mam kłopot z zalogowaniem się na swoje konto
O porażeniu krtani znalazłam na forum tylko jeden stary wątek
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=6998
a problem niestety dotyczy od niedawna mojego psa i zdaje się postępować. To goldenka, której płynie 14-sty rok.
Może ktoś wie co kogo powinnam się skierować i kto ma doświadczenie z takimi historiami? Nie tyle chodzi mi na razie o chirurga (chociaż to też warto wiedzieć), tylko lekarza, który jest w stanie podjąć jakąś sensowną próbę diagnostyczną czy też umie spowalniać rozwój choroby.
Na marginesie - jakie choroby zakaźne mogą powodować postępujące porażenie?
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 17 kwietnia 2012, 00:13
autor: Jarek
choroba wystepuje bardzo rzadko. Opisz przypadłości swojego psa. Na pewno pomoże Ci każdy internista , który ustali przyczynę i odeśle do specjalisty.
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 17 kwietnia 2012, 09:34
autor: lallila1
Dziękuję za odpowiedź.
Porażenie zostało zdiagnozowane niejako przy okazji echa serca. Objawy: stridor krtaniowy nasilający się podczas zabawy i wysiłku, utykanie jedzenia /czasem suka budzi się nawet w środku nocy krztusząc się i wypluwa kawałek karmy, który jest kompletnie suchy/, zmiana głosu na taki jakby metaliczno-dzwonowaty /nie wiem jak to inaczej opisać/, od niedawna zmniejszona bardzo tolerancja na wysiłek i wyższą temperaturę + lekkie osłabienie tylnych łap.
Nie miała laryngoskopii, tylko usg + rtg, na usg widać było dodatkowo powiększoną trochę tarczycę bez guzów, ale wyniki hormonów są w normie. Płuca czyste, serce w świetnej formie, a pies momentami ledwo zipie. Nie miałam żadnych konkretnych zaleceń poza utrzymywaniem wagi ciała, unikaniem upałów i schładzaniem w razie potrzeby. Nie wiem jak przetrwamy lato, skoro przy ok 20st są kłopoty
Jeśli jest spokojna i wypoczęta, to oddycha zupełnie normalnie.
Co by Pan zalecił? Czy jest sens robienia laryngoskopii dla pewności czy ze względu na wiek odpuścić? Nikt mi niestety nie proponował żadnych dodatkowych badań na choroby zakaźne, a pytałam o to, bo suka miała jakiś czas temu podejrzenie boreliozy, nawet 2 testy wyszły pozytywnie, chociaż reszta - nie. Czy to może mieć jakiś związek?
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 17 kwietnia 2012, 22:52
autor: Jarek
ja wykonałbym laryngoskopię ,dokładne rtg kręgosłupa w 2 płaszczyznach . Przy boreliozie może do tego dochodzić , ale powinna być cała masa innych dodatkowych objawów neurologicznych. Także to trochę także naciągana teoria.
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 10 września 2016, 12:01
autor: Joanna_Ewa
Wiem, że temat juz stary, ale nie mogę znaleść innych wątków w tym temacie - chyba rzeczywiście rzadka przypadłość.
Mój 14-letni kotek ma zdiagnozowane porażenie krtani - wyszło na badaniach o których Pan wspominał. Kotek dostawał sterydy, ale nie pomagały, więc weterynarz zaproponował nam dwie opcje "leczenia" - tracheotomię (kot dłogowłosy - średnia opcja) albo zabieg chirurgiczny (nie pamietam niestety nazwy), ale miało to polegać na usunięciu kawałka czegośtam w gardle, przy czym weterynarz od razu zaznaczył, że wtedy może utopić się w misce wody, albo we własnej ślinie. Inną opcją było "ulżyć mu w cierpieniach".
Generalnie nie zdecydowałam się na żadną opcje - zostałam nawet posądzona o egoizm, że nie chce ulżyć kotu, ale kotek pomimo choroby jest bardzo aktywny - ma apetyt, poluje na owady, biega, skacze - nie uważam, że powinnam mu to zabierać.
Tak czy inaczej - jesteśmy tu gdzie jesteśmy i chciałabym spytać, czy są jakieś sposoby, żeby mu pomagać na bieżąco. Wiem, że to nie uleczalne, ale póki jest taki aktywny chciałabym mu pomóc w codziennym życiu.
Zaczęliśmy mu podawać np. espumisan (kot łyka dużo powietrza i miał problemy z przyswajaniem pokarmu) i generalnie mu pomaga. Czy są inne metody? Zastanawiałam się, że skoro istnieją jakieś specyfiki (dla ludzi) na chrapanie to może można coś takiego podawać kotu?
Będę wdzięczna za odpowiedź
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 17 września 2017, 12:51
autor: megannn
Kochani,
podłącząm się pod temat, ponieważ staramy się zdiagnozować przyczynę chrypy i stopniowej utraty głosu u naszej seterki (11 lat). Infekcja wykluczona, niedoczynność tarczycy dawno ustabilizowana, usg tarczycy nic nie wykazało, trudności z oddychaniem prawie nie ma, prawie, ponieważ trochę coś jej przeszkadza przy szybszym ruchu. Oprócz paraliżu krtani nic mi nie przychodzi do głowy. nasz wet się zastanawia, ale czas ucieka, a nic lepiej nie jest. Bardzo proszę o radę i ewentualnie namiary na specjalistę od tych spraw. Aha, setery (tak jak labradory) maja skłonność do paraliżu krtani.
Pozdrawiam serdecznie
M.
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 20 września 2017, 12:48
autor: Jarek
Joanna_Ewa wszystko zależy od tego jak kot się czuje i funkcjonuje. Jeśli dobrze funkcjonuje a ataki ma sporadycznie trzeba rozważyć ryzyko zabiegu. Jeśli nie ma komfortu życia to trzeba rozważyć ryzyko zabiegu
megannn Ciebie i Twojego psa czeka zaś porządne badanie laryngoskopowe innego wyjścia nie ma.
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 17 sierpnia 2018, 10:51
autor: Ashton
Witam,
Podłączam się pod temat.
Mam psa - Rhodesiana Ridgeback. Ma 10 lat. Od pół roku jest loczony przez wielu lekarzy na zapalenie gardła / krtani. Robione były wymazy, wyeliminowana opcja nowotworów i innych dolegliwości. Pies ma idealne wyniki z krwi, zdrowe serce etc.
Od dłuższego czasu źle oddycha, świszcze - raz jest lepiej a raz gorzej.
Z uwagi na to ze bardzo boi się burzy, przy ostatniej bardzo się zestresował, nie mógł złapać powietrza, puściły mu wszystkie zwieracze. Udało nam się go dowieźć na czas do kliniki gdzie został zaintubowany - przeżył.
Niestety podanie sterydów na obkurczenie krtani nie przyniosło żadnych skutków. Musiał zostać ponownie zaintubowany oraz mieliśmy opcje tylko na trachotomie. Z uwagi na to że czynnik stresogenny (również pobyt u weterynarza) wyzwala u niego panikę i zmianę sposobu oddychania zdecydowaliśmy o zabraniu go do domu. Tam został uspokojony i od 2 dni jest względnie stabilny - względnie gdyż oddycha bardzo ciężko. Poniżej filmiki nakręcone aby weterynarze mogli zobaczyć te problematyczne momenty:
1. Stana 20min przed intubacją:
https://vimeo.com/285454531/47e48e0304
2. Stan po przywiezieniu do domu
https://vimeo.com/285454577/85cd036d7c
3. Dwa dni po intubacji
https://vimeo.com/285454599/9ce9ae5aeb
Z tego co znalałem informacje w sieci to robi się operacje podszycia jednej części krtani. Niestety może to skutkować późniejszymi problemami z płucami do których będą się dostawać cząsteczki jedzenia / picia: https://www.youtube.com/watch?v=F_7GGGJ-KfY
Inną opcją jest trachotomia z wyszyciem na stałe oraz niestety eutanazja (czego na obecnym etapie nawet nie bierzemy pod uwagę - bo jak niby zabić przyjaciela bo ma problemy z oddychaniem? - to oprócz tego zdrowy i silny i sprawny pies....).
Będę informować na bierząco co się wydarzyło. Moze to kiedyś komuś pomoże - przynajmniej we wcześniejszej diagnozie.
Prosze o sugestie.
Re: Porażenie krtani u starszaka
: 24 grudnia 2018, 16:43
autor: Ashton..
Niestety kilka dni temu, nasz wspaniały 10 letni przyjaciel odszedł :(
Nie mogliśmy dłużej pozwolić aby się męczył i cierpiał.
Jakiś czas temu przebył udaną operację korekty krtani która pozwoliła na lepsze funkcjonowania przez chwilę.
Niestety porażenie postępowało. Dodatkowo nałożyły się problemy z przyjmowaniem pokarmu - zaczął wymiotować.
Wymioty się nasilały a leki nie pomagały. Ostatniego dnia wymiotował już śliną co 30-60min co dodatkowo podrażniło krtań, zaczął się dusić.
Wyniki miał idealne, zrobiliśmy akurar pełną diagnostykę od prześwietlenia, USG po badania dokładne krwi, tarczycy etc.
Zastanawia mnie od czego mogłoby być porażenie krtani? Tego nikt nie był w stanie zdiagnozować. Czy jest możliwość że powstało od kwestii źle funkcjonującego przełyku lub w ogóle problemów związanych z żołądkiem / przełykaniem etc.?
Po kilku badaniach endoskopowych wiem na pewne że tchawica i krtań zawsze wykazywały zapalenie / infekcje.