Nawykowe wypadanie rzepki
: 28 maja 2012, 09:10
witam wszystkich dotychaczas byłem stałym czytelnikiem, a dziś chciałem podzielić się swoim problemem.
Szczególnie zależy mi na opini Pana Jarka którego wiedza na temat chirurgi jest bardzo imponująca.
Otóż mam Jack Russell Terrier (2 lata) i ma problem z rzepką w prawy i lewym kolanie. W prawym był to 3 stopień więc w lutym zdecydowałem się na operację. Operacja polegała na pogłębieniu rzepki, ale nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Dwa tygodnie temu piesek miał kolejną operację tym razem przeniesienia guzowatości większej kości piszczelowej i namarszczenia torebki stawowej. Według opini lekarza zapomniano o tym przy 1 operacji. Zdjęcia przed 2 operacją nie wykazywały żadnych objawów. Jedynie co krok było widać przeskok.
Po 2 operacji i ściągnięciu szwów 4 dni temu miałem nadzieję, że już wszystko będzie w porządku, ale piesek idąc wyraźnie kuleje i przeskok nadal jest odczuwalny tylko jakby trochę mniejszy. Jak próbuje przyspieszczyć po domu to oczywiście ją "oszczędza" w powietrzu.
Jestem przerażony i załamany, że cały ten trud i cierpienie nie wniosło nic nie dało. Na 3 operację już się nie zdecyduję.
pozdrawiam
born4july
Szczególnie zależy mi na opini Pana Jarka którego wiedza na temat chirurgi jest bardzo imponująca.
Otóż mam Jack Russell Terrier (2 lata) i ma problem z rzepką w prawy i lewym kolanie. W prawym był to 3 stopień więc w lutym zdecydowałem się na operację. Operacja polegała na pogłębieniu rzepki, ale nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. Dwa tygodnie temu piesek miał kolejną operację tym razem przeniesienia guzowatości większej kości piszczelowej i namarszczenia torebki stawowej. Według opini lekarza zapomniano o tym przy 1 operacji. Zdjęcia przed 2 operacją nie wykazywały żadnych objawów. Jedynie co krok było widać przeskok.
Po 2 operacji i ściągnięciu szwów 4 dni temu miałem nadzieję, że już wszystko będzie w porządku, ale piesek idąc wyraźnie kuleje i przeskok nadal jest odczuwalny tylko jakby trochę mniejszy. Jak próbuje przyspieszczyć po domu to oczywiście ją "oszczędza" w powietrzu.
Jestem przerażony i załamany, że cały ten trud i cierpienie nie wniosło nic nie dało. Na 3 operację już się nie zdecyduję.
pozdrawiam
born4july