Ból brzucha??
: 15 sierpnia 2012, 14:25
Witam, potrzebuję pilnej porady z racji tego że dziś jest dzień wolny od pracy i nie mam jak dostać się do weterynarza. 2 miesiące temu mój pies (duży mieszaniec trochę wilczur trochę rotwailer) zaczął utykać na tylną łapkę - okazało się że ma zwyrodnienie stawu biodrowego lewej tylnej łapy. Rozpoczęliśmy leczenie, otrzymał blokadę stawu - stan jego zdrowia znacznie się poprawił, po dwóch tygodniach otrzymał kolejną blokadę i było w miarę ok. Dodam że od 1,5 miesiąca jest też na diecie z 52 kg schudł już do 45 kg (150 gram karmy rano i 150 g karmy po południu).
Piesek biegał, szczekał, spacerował, aż do dziś. Rano gdy się obudziliśmy Puszek stał osowiały, otępiały, przełykał ślinę, i absolutnie nie ma apetytu (co nigdy się nie zdarzało nawet jak na początku leczenia ciągał już za sobą łapki - przed blokadą stawu).
Od rana nie wypił nawet łyczka wody, nie skusił się nawet na plasterek szynki (co mu się NIGDY NIE ZDARZYŁO).
Wczoraj wieczorem dostał kilka orzechów migdałowych , a zamiast weterynaryjnej suchej karmy dietetycznej pokrojoną w drobne paski kiełbasę tak ze 100 gr (podwawelską) chcieliśmy mu wynagrodzić postępy w odchudzaniu, czy to może być powodem??? podejrzewam że boli go brzuszek, jak wstanie to przednie barki ma dość nisko względem tylnych. Brzuch ma trochę twardy. Bardzo wolno i ospale się porusza. Nie wiem w jakim jest wieku bo gdy go przygarnęliśmy 5 lat temu to był już duży (weterynarz określa na dzień dzisiejszy 8 lat). Proszę doradźcie coś na dzień dzisiejszy dla naszego Pupila, jutro z samego rana pojedziemy do weterynarza, który prowadzi jego leczenie, ale widzę że dziś Puszek bardzo cierpi z ledwością się porusza, a gdy leży co jakiś czas oddychając widać że bierze głębszy oddech i brzuszek bardziej mu się napina. Z powodu diety jest bardzo wygłodzony i kilka dni temu dopadł do worka ze śmieciami i też pewnie się trochę czymś poczęstował. Proszę o radę i dziękuję.
Piesek biegał, szczekał, spacerował, aż do dziś. Rano gdy się obudziliśmy Puszek stał osowiały, otępiały, przełykał ślinę, i absolutnie nie ma apetytu (co nigdy się nie zdarzało nawet jak na początku leczenia ciągał już za sobą łapki - przed blokadą stawu).
Od rana nie wypił nawet łyczka wody, nie skusił się nawet na plasterek szynki (co mu się NIGDY NIE ZDARZYŁO).
Wczoraj wieczorem dostał kilka orzechów migdałowych , a zamiast weterynaryjnej suchej karmy dietetycznej pokrojoną w drobne paski kiełbasę tak ze 100 gr (podwawelską) chcieliśmy mu wynagrodzić postępy w odchudzaniu, czy to może być powodem??? podejrzewam że boli go brzuszek, jak wstanie to przednie barki ma dość nisko względem tylnych. Brzuch ma trochę twardy. Bardzo wolno i ospale się porusza. Nie wiem w jakim jest wieku bo gdy go przygarnęliśmy 5 lat temu to był już duży (weterynarz określa na dzień dzisiejszy 8 lat). Proszę doradźcie coś na dzień dzisiejszy dla naszego Pupila, jutro z samego rana pojedziemy do weterynarza, który prowadzi jego leczenie, ale widzę że dziś Puszek bardzo cierpi z ledwością się porusza, a gdy leży co jakiś czas oddychając widać że bierze głębszy oddech i brzuszek bardziej mu się napina. Z powodu diety jest bardzo wygłodzony i kilka dni temu dopadł do worka ze śmieciami i też pewnie się trochę czymś poczęstował. Proszę o radę i dziękuję.