Problem skórny u pieska
: 27 września 2012, 21:02
Witam, ma problem z moim Feliksem. Zaczęło się od okolic oczu...
Okolica oczu nosiła ślady ugryzień, była zaczerwieniona i spuchnięta, częściowo pozbawiona sierści. Pies drapał się, tarł pyszczkiem o co się tylko dało. Weterynarz stwierdził, że pogryzły go meszki ( wówczas było ich sporo) przepisał oksykort A. Trwało to sporo ale poskutkowało, oczy można powiedzieć zostały uzdrowione ale zaczął się problem z uszami. Feliks ma spuchnięte uszy, całe w strupach ( zwłaszcza końcówki uszów ), pozbawione sierści i bardzo podrapane. ( mam zdjęcia ale nie wiem jak je tu zamieścić . Zaczął lizać brzuszek, przednie łapki, okolica pyszczka też go bardzo swędzi jest lekko zaczerwieniona. Na ciele wyszukałam kilka strupów i krost zwłaszcza w okolicy brzuszka. Dziś rano doszedł kolejny dziwny objaw, Feliks trzyma dziwnie ogon coś na kształt haka.
Poza tymi objawami pies jest radosny, skory do zabaw, ma apetyt.
Byliśmy wczoraj u weterynarza ale niczego się nie dowiedzieliśmy. Uszy zdrowe w środku ponoć nie ma stanu zapalnego, weterynarz uciął kawałek sierści ze ucha i grzbietu do badania ale nic nie wykrył....powiedział, że nie wie co to jest.
Byliśmy więc dziś u innego...znów kawałek sierści wziął do badania, wyniki miły być jutro rano ale zadzwonił i poprosił o przesunięcie wizyty na sobotę wieczór bo....jeszcze nie wie co to jest.
Pomocy, może ktoś z Was miał podobny przypadek?
Okolica oczu nosiła ślady ugryzień, była zaczerwieniona i spuchnięta, częściowo pozbawiona sierści. Pies drapał się, tarł pyszczkiem o co się tylko dało. Weterynarz stwierdził, że pogryzły go meszki ( wówczas było ich sporo) przepisał oksykort A. Trwało to sporo ale poskutkowało, oczy można powiedzieć zostały uzdrowione ale zaczął się problem z uszami. Feliks ma spuchnięte uszy, całe w strupach ( zwłaszcza końcówki uszów ), pozbawione sierści i bardzo podrapane. ( mam zdjęcia ale nie wiem jak je tu zamieścić . Zaczął lizać brzuszek, przednie łapki, okolica pyszczka też go bardzo swędzi jest lekko zaczerwieniona. Na ciele wyszukałam kilka strupów i krost zwłaszcza w okolicy brzuszka. Dziś rano doszedł kolejny dziwny objaw, Feliks trzyma dziwnie ogon coś na kształt haka.
Poza tymi objawami pies jest radosny, skory do zabaw, ma apetyt.
Byliśmy wczoraj u weterynarza ale niczego się nie dowiedzieliśmy. Uszy zdrowe w środku ponoć nie ma stanu zapalnego, weterynarz uciął kawałek sierści ze ucha i grzbietu do badania ale nic nie wykrył....powiedział, że nie wie co to jest.
Byliśmy więc dziś u innego...znów kawałek sierści wziął do badania, wyniki miły być jutro rano ale zadzwonił i poprosił o przesunięcie wizyty na sobotę wieczór bo....jeszcze nie wie co to jest.
Pomocy, może ktoś z Was miał podobny przypadek?