Witam,
mój pies ma ok. 8 lat (dokładnie nie wiem bo został przeze mnie adoptowany), jest mieszańcem cocer spaniela z czymś mniejszym. Pies jest bardzo żywy, skoczny, ciężko mu usiedzieć w miejscu - taki pies z ADHD. Ok. miesiąca temu po spacerze z zabawą (latanie za piłką), podczas powrotu do domu zaczął mi piszczeć i się zwijać i kulić. Straszny z niego panikarz, nie wiedziałam co mu jest ale jakoś doszliśmy do domu i go uspokoiłam. I pojawiło się takie zachowanie z silną reakcją bólową: pies ciągnie głowę do prawego boku, lub ją spuszcza. Ma pełną ruchomość ale widać że ból sprawia mu obracanie w lewą stronę i podnoszenie głowy do góry a czasem nawet patrzenie na wprost w pozycji siedzącej. Śpi skulony w prawą stronę, czasami kładzie się na boku, częściej drzemie na leżąco z pyskiem na łapie skierowanym w prawo. Problem sprawia mu ułożenie głowy na podwyższeniu co wcześniej bardzo lubił (spał z łbem na szczycie poduszek). Wskakuje na łóżko i kanapę, nie sprawia mu to żadnych problemów, nie kuleje. Jak go bardzo boli to po prostu siada i dociąga łeb do prawego boku (nie przekrzywiając go ale lekko opuszczając). Gdy go b. boli a musi iść, jest wykrzywiony jak paragraf - szyję wykręconą ma w prawą stronę, nie przekrzywiając głowy. Nie wiem czy go boli czy się boi przy trzepaniu. Jak jest na tabletkach to nawet się trzepie i trochę czochra. Prześlizguje się pod meblami, i nie widać żeby sprawiało mu to jakiś większy problem.
Poza kręgosłupem, próbowałam go diagnozować także w kierunku chorób uszu i zębów. Daje się cały wymacać, nic go nie boli przy dotykaniu, nawet silnym. Uszy swobodnie mogę tarmosić, drapać itp. Z zębami jest trochę gorzej, przy przecieraniu trochę krwawią mu dziąsła mimo że nie je nic co mogłoby je drażnić, dotykać nie pozwala - z resztą jak zawsze, denerwuje się jak mu grzebię w pysku. Ma kamień ale nie za duży.
Ataki bólowe były bardzo częste (pies gryzł co popadnie w tym również mnie), trwały ok. minuty, pies minimalizował je skręcając się mocno w prawo - dociągając lekko spuszczoną głowę do prawego boku. Ból nie ustępował co widać było po skrzywionym psie dopóki nie dostał zastrzyków p.bólowych. Podczas diagnozy w gabinetach weterynaryjnych wykazywał silny ból z atakiem pisków przy skręcaniu głowy do góry i w lewo.
Wykonaliśmy zdjęcie RTG, które wykazało zwapnienia między kręgami w części szyjnej (zdjęcie załączę później). Po przestudiowaniu internetu w temacie spondylozy i osteofitów domniemuję, że coś mu uciska.
Pies od 3 tygodni jest na Rimadylu, który wyraźnie mu pomaga ale nie eliminuje całkowicie bólu. Pół tabletki starcza mu tak na ok. 15 godzin. Czasami muszę mu podać wcześniej. Suplementuję go także tabletkami dla seniorów flawitol dr seidla. Pies ogólnie czuje się dobrze, ma mega apetyt, dobrze się wypróżnia, nie jest apatyczny. Generalnie jest b. żywym psem i muszę go teraz bardzo stopować.
I teraz moje wątpliwości:
1. czy trzymać go dalej na rimadylu?
2. czy może na innych p.bólach?
3. zaryzykować steryd? (ale boję się że nie zadziała a napadnie go ból i ześwirujemy oboje, poza tym z materiałów przestudiowanych terapie sterydami wydają mi się być ostateczne)
4. jaką suplementację zastosować - nie wiem czy mam iść w kierunku stawów i suplementować glukozaminą itp czy czymś bardziej złożonym?
5. czy robić rezonans?
6. czy to na pewno tylko te zwapnienia mogą powodować takie objawy?
7. może to tylko uszkodzenie mięśnia albo coś typowo kontuzyjnego?
Będę wdzięczna za wszelkie porady.
zwapnienia między kręgami - diagnoza, leczenie, wspomaganie
Może przy takich szalonych zabawach i skokach, któryś z kręgów delikatnie się przesunął i uciska na nerwy powodując ból, tak jak u człowieka trzeba to ustawić. W którymś z postów niedawno tu zamieszczonych na forum, pisał właściciel jamnika chyba, że znalazł kogoś kto jamnikowi kręgosłup " zreperował" Niestety Pan Jarek chyba wykrzyżykował tego kto to zrobił. Przeszukaj forum, może dotrzesz do tego właściciela na priv.
Chyba w okolicy Wrocławia jest ktoś , kto potrafi " ustawić" psi kręgosłup czytałam o tym.
Chyba w okolicy Wrocławia jest ktoś , kto potrafi " ustawić" psi kręgosłup czytałam o tym.
Nastawianie to loteria, jeśli się nie uda pies zostanie kaleką ! Boże, kiedy ludzie przestaną wierzyć w czary i gusłagrachagc2 pisze:Może przy takich szalonych zabawach i skokach, któryś z kręgów delikatnie się przesunął i uciska na nerwy powodując ból, tak jak u człowieka trzeba to ustawić. W którymś z postów niedawno tu zamieszczonych na forum, pisał właściciel jamnika chyba, że znalazł kogoś kto jamnikowi kręgosłup " zreperował" Niestety Pan Jarek chyba wykrzyżykował tego kto to zrobił. Przeszukaj forum, może dotrzesz do tego właściciela na priv.
Chyba w okolicy Wrocławia jest ktoś , kto potrafi " ustawić" psi kręgosłup czytałam o tym.
Mój jamnik miał zdiagnozowane zwapnienie przez rezonans magnetyczny. Ból był niewielki , ale cos mnie tknęło i uparlam się na rezonans. Wyszło zwapnienie , które uciskało rdzeń bardzo delikatnie . Natychmiast operacja i pies śmiga ! Gdyby taki ucisk próbowac nastawiać to groziło to trwałym uszkodzeniem rdzenia ! Korzystajmy z postepów medycyny wet i nie leczmy psów metodami sprzed 30 lat . Nastawianie nie jest leczeniem i nie eliminuje problemu !
Chiropraktyka, czyli to co Gayka nazywasz " czary i gusła" to oficjalnie uznawana dziedzina medycyny w Niemczech, Szwajcarii,krajach skandynawskich, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, no i oczywiście w Stanach. U nas oficjalnie dziedziną medycyny nie jest ... czy to znaczy, że poziom medycyny jest wyższy u nas niż w wyżej wymienionych krajach...?, czy jesteśmy daleko w tyle ....?odpowiedz sobie sama.
Można fundować sobie operację, kiedy nie ma innych możliwości, ale kiedy działania manualne człowieka znającego się na rzeczy pomogą (a są tacy w Polsce) ja jestem za, ale nikomu nie narzucam.
Mówię to z pozycji osoby korzystającej z pomocy polskich chiropraktyków.
Można fundować sobie operację, kiedy nie ma innych możliwości, ale kiedy działania manualne człowieka znającego się na rzeczy pomogą (a są tacy w Polsce) ja jestem za, ale nikomu nie narzucam.
Mówię to z pozycji osoby korzystającej z pomocy polskich chiropraktyków.
Wtrącę swoje 3 grosze .Żeby "nastawiać " lub operować trzeba na sam początek wykonać badania z czym mamy do czynienia .I jednym i drugim można zrobić kuku i człowiekowi i zwierzęciu .Nawet przed rehabilitacją którą lekarze przepisują bez jakichkolwiek badań -no bo boli kręgosłup to łubudu rehabilitacja -trzeba zrobić badania żeby nie narobić bigosu .Chiropraktycy moga pomóc ale wtedy kiedy wiedzą co i jak .I u ludzi i u zwierząt .
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Popieram Anię. Człowiek potrafiący nastawiać, wymasować to dar. Ale żeby to było skuteczne zamiast szkodzić, należy przeprowadzić bardzo dokładną diagnostykę aby mieć pewność odnośnie tego co się dzieje.
to co pisujesz jest to czysty obraz kompresji rdzenia kręgowego. Po dokładnym przeczytaniu wyraźnie piszesz , że ma zwyrodniałe krążki międzykręgowe. To zawsze wróże problemami, które sa bolesne i układanie jak to nazywacie to jak zamalowywanie rdzy na aucie. I tak wyździe. Chyba, że ją się usunie i dobrze zabezpieczy to miejsce. Niestety nalezy dokładnie przeprowadzić diagnostyke co do komprecji jesli dotyczy miejsca zwyrodniałego należy mieć na uwadzę zabieg niwelujący tą przyczynę.
nie spotkałem się z tym. Najczęściej to wiąże się z drobnymi urazami przy nadwadze, przy nadmiernym wysiłku, na pewno maja wpływ czynniki genetyczne. Na pewno złe żywienie , ale nie takie jak wspominasz nadmiar wapnia tylko niedobory choć nadmiar ułatwia postępowanie tej choroby ( nigdy nie czytałem opracowań na ten temat jak i sam szczegółowych takowych badań nie prowadziłem).
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Dyskopatia u mojego 4 leniego jamnika sportowca, bez nadwagi, z dobej hodowli, dobrze odżywianego ( w moim odczuciu = zawsze zbilansowana karma super premium) jest dla mnie zagadką i stąd moje dociekania. Hodowcy niestety milczą lub mówią , że dyskopatia u nich nie występuje .
jedynym wytłumaczeniem byłby u mojego psa nadmiar ruchu no i genetyka pewnie .
jedynym wytłumaczeniem byłby u mojego psa nadmiar ruchu no i genetyka pewnie .
jamnik jest pierwszy na liście ras predysponowanych. Można powiedzieć , że u każdego jamnika znajdą się jakieś nieznaczne odchylenia w kregosłupie. Dotyczy to zwłaszzca jamników od wieku średniego do starczego.
-
- Posty:1
- Rejestracja:31 marca 2015, 15:45
mam problem z moim pieskiem ma niedowład tylnych kończyn spowodowany dyskopatią czy jest jakaś inna opcja niż uśpienie (??
oczywiście , ale leczenie zależy od przyczyny choroby . Mam psa po dwóch operacjach dyskopatii, śmiga jak szalony !sandra3582 pisze:mam problem z moim pieskiem ma niedowład tylnych kończyn spowodowany dyskopatią czy jest jakaś inna opcja niż uśpienie (??
Najpierw konkretne badania, rtg, wizyta u neurologa, czyli piesek ma problem w odcinku piersiowo-lędźwiowym, lekarz zadecyduje co dalej zabieg lub leczenie typu fizykoterapia: laseroterapia, masaż manualny, środki przeciwzapalne i przeciwbólowe, witamina B w iniekcji. Wszystko zależy od stanu kręgosłupa. Ludzi się przecież nie usypia a problem ze zwyrodniałymi kręgami czyli dyskopatią to bardzo popularne schorzenie.sandra3582 pisze:mam problem z moim pieskiem ma niedowład tylnych kończyn spowodowany dyskopatią czy jest jakaś inna opcja niż uśpienie (??
-
- Posty:3
- Rejestracja:31 marca 2015, 17:04
witam.
Ja również mam pieska po operacjach dyskopatii, i również nic po nim nie widać:)
Ja również mam pieska po operacjach dyskopatii, i również nic po nim nie widać:)