Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam, tak jak w tytule mamy problem z naszą sunią. Od kilku miesięcy bardzo się u niej wzmożył apetyt i pragnienie. Poza tym bardzo śmierdzi jej z pyska. Większość czasu przesypia, ale zawsze bardzo się ożywia, gdy ktoś jest w kuchni. Humor ma raczej dobry. W listopadzie ub. roku miała zapalenie pęcherza z krwiomoczem, które było leczone antybiotykiem i wit c (z powodu zasadowego moczu). Wyniki badań po leczeniu są już prawidłowe. Robiliśmy jej też wszystkie podstawowe badania (mocz ogólny, morfologię, próby wątrobowe, mocznik, kreatyninę, glukozę - kilka razy) i wszystkie wyniki są w normie. Lekarz nie stwierdził cukrzycy. W badaniu usg również nie ma nic niepokojącego. Narządy rodne ok i pozostałe też. Przy infekcji pęcherza, sunia dostawała 2 x dziennie Cimalgex 30mg i podczas podawania tych p/bólowych była trochę spokojniejsza, tzn. rzadziej prosiła o wodę czy jedzenie. Proszę o jakieś wskazówki, co może być naszej suni, bo nasz lekarz nie ma już pomysłów, a my się o nią po prostu martwimy. Sunia jest mieszańcem jamnika i jakiegoś innego pieska.
Ponieważ nie mogę dodać skanu z wynikami, po prostu je przepiszę. Morfologia : wbc 18, 3; rbc 8, 12; hgb 192; hct 61, 2; mcv 75, 4; mch 23, 6; mchc 313; rdw 13, 0; plt 325; mpv 10, 0; pdw 17, 0 pct 0, 325; glukoza 117, kolejna glukoza 96 oraz 98; mocznik 20, 1 mg/dl; kreatynina 0, 80 mg/dl; aspat 33, 2 u/l; alat 50, 1 u/l; oraz ostatni wynik moczu po leczeniu infekcji : słomkowy, przejrzysty, ciężar 1, 010, ph-7, leukocyty-neg, azotyny-neg, białko-nieobecne, glukoza-nieobecna, ciała ketonowe-nieobecne, urobilinogen-w normie, bilirubina-neg, erytrocyty-neg; osad moczu : nabł. Okrągłe 1-3 wpw, erytrocycty świeże 2-4 wpw, erytrocyty wyługowane pojedyncze wpw, leukocyty 2-4 wpw. W dwóch z czterech badań moczu była obecna glukoza, w związku z czym kilka razy badano cukier we krwi, ale był w normie. Później w moczu już się nie pojawił. Badania były robione na przełomie listopada i grudnia. Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję i pozdrawiam Dorota M-J.

Jak dla mnie to sprawa hormonalna . Może warto "pójść " w kierunku choroby lub zespołu Coushinga .

Dziękuję za podpowiedź. Poczytałam na temat tej choroby i jej leczenia i niestety nie stać mnie ...

Przepraszam, ale nie dopisałam przed chwilą swojego nicka ... Raz jeszcze dziękuję.

bardzo ciężko na podstawie dosyć dobrego opisu napisać co dzieje się z Twoim psem. Może być kilka chorób, mogą być one w fazie początkowej i ciężko będzie je zdiagnozować tak od razu. Na pewno nalezy brać pod uwage cukrzycę ( wzmożony apetyt i pragnienie) , moczówke prostą ( wzmożone pragnienie ), chorobę cuschinga ( wzmożony apetyt i pragnienie). Może także pojawiać się zmożone pragnienie przy chorobie narzadów na terenie jamy brzusznej. Nalży tutaj dokładnie przyjrzeć się psu niestety powtarzać badania . Po wynikach jakie zamieściłaś z krwi nie upierałbym się przy cuschingu. Wklej zdjęcia tego psa.

Witam ponownie i dziękuję Panu doktorowi za zainteresowanie. Nigdy nie wstawiałam zdjęć na forum, więc spróbuję na początek jedno. Panie doktorze odnośnie mojej suni, to jeszcze skojarzyłam kilka dodatkowych objawów, o których nie pisałam wcześniej. Ruda od kilku miesięcy przeważnie ma suchy nos i zrobił się na bokach taki jakby chropowaty. Poza tym myślę, że ma "wytrzeszcz" gałek ocznych tzn. tak nam się wydaje, że jak na nas patrzy, to takimi wielkimi oczami. To na razie tyle, co mi się przypomniało. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.

http://wstaw.org/w/1Fkv/
http://wstaw.org/w/1Fkx/
http://wstaw.org/w/1Fkz/
http://wstaw.org/w/1FkC/
http://wstaw.org/w/1FkD/
http://wstaw.org/w/1FkF/
http://wstaw.org/w/1FkH/

Mam nadzieję, że teraz będzie można obejrzeć moją sunie

Duży ,obwisły brzuch- typowo cushingowy...a cukrzyca w cushingu może wystapić, zresztą namiastkę w wyniku krwi i moczu już miałaś. Należy działać z diagnostyką tego psa,

Ona zawsze była taka "okrąglutka" i miała takie wytrzeszczone oczka?

A te guzy na cycuchach miała diagnozowane ?

Faktycznie , przy dokładnym przyjrzeniu się widać guzek przy sutku ...przynajmniej na zdjęciu tak wygląda ...Aniu , jesteś bardzo spostrzegawcza

Guzki miała diagnozowane, jak zaczęły się pojawiać (mniej więcej rok temu) i wg naszego weterynarza były niegroźne. Od zeszłego roku dużo ich przybyło i też inne zmiany na skórze (takie jakby brodawki odstające) i nasz lekarz stwierdził, że nie ma co tego ruszać, bo jest już za stara na narkozę . Co do bardziej wnikliwej diagnostyki, to niestety nie stać nas . A brzuch zrobił się jej taki nabrzmiały ze 2-3 miesiące temu. Natomiast oczka trochę dłużej ma takie wybałuszone .

Mam pieska z Cushingiem. Jak chcesz to odezwij się na pw

Ojj, nie zalogowałam się wtedy. Odezwij się do mnie