Epilepsja
: 08 lutego 2013, 20:15
Witam
Jak już napisałam w temacie powitalnym razem z mężem opiekujemy się 7 letnią, wysterylizowaną suczką Siberian Husky Bajką.
Jak wiele piesków tej rasy Bajka cierpi na epilepsję. Właściwie od urodzenia, pierwsze ataki pojawiły się gdy miała kilka miesięcy.
Początkowo przyjmowała dipromal 2x po ćwierć tabletki, ale ataki były coraz częstsze i dawkę systematycznie odnoszono. W listopadzie Bajka przyjmowała 2x dziennie po półtora tabletki dipromalu i 2x dziennie po pół tabletki mizodinu. Bajka była strasznie ospała. Mimo to ataki zdarzały się często czyli 2-3 w tygodniu, choć czasami zdarzały się tygodnie bez ataków. Ataki były silne, obejmujące całe ciało, kilkuminutowe o różnych porach dnia i nocy z utratą świadomości i ślinotokiem.
Za poradą lekarza zmieniliśmy jej lek na Luminal. 2x po jednej tabletce. Ataki niemal się skończyły, zdarzają się sporadycznie i są to raczej delikatne drgawki niż ataki. Drętwieją jej za to łapki, w zasadzie łapka prawa przednia. Po 6 tygodniach przyjmowania luminalu zrobiliśmy badania krwi Najgorszy jest jednak wynik badania wątroby (Bajka waży 30,4 kg)
ALT (GPT) 136,4
AST (GOT) 69,7
AP fosfataza alkaliczna 781,2
Zrobiliśmy USG wątroby. Wątroba nie jest powiększona ma nieznacznie poniesioną echogenność z pojedynczymi ogniskami w lewym płacie: słabo odgraniczone hypoechogenne (krwiak/łagodny rozrost) oraz hyperechogenne owalne śr ok 0,7 cm (krwiak/zwłóknienie)
No i prawdę mówiąc nie wiemy co robić weterynarz radzi hepatin ekstra forte i rozważenie powrótu do dawnych leków. Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji?
Jak już napisałam w temacie powitalnym razem z mężem opiekujemy się 7 letnią, wysterylizowaną suczką Siberian Husky Bajką.
Jak wiele piesków tej rasy Bajka cierpi na epilepsję. Właściwie od urodzenia, pierwsze ataki pojawiły się gdy miała kilka miesięcy.
Początkowo przyjmowała dipromal 2x po ćwierć tabletki, ale ataki były coraz częstsze i dawkę systematycznie odnoszono. W listopadzie Bajka przyjmowała 2x dziennie po półtora tabletki dipromalu i 2x dziennie po pół tabletki mizodinu. Bajka była strasznie ospała. Mimo to ataki zdarzały się często czyli 2-3 w tygodniu, choć czasami zdarzały się tygodnie bez ataków. Ataki były silne, obejmujące całe ciało, kilkuminutowe o różnych porach dnia i nocy z utratą świadomości i ślinotokiem.
Za poradą lekarza zmieniliśmy jej lek na Luminal. 2x po jednej tabletce. Ataki niemal się skończyły, zdarzają się sporadycznie i są to raczej delikatne drgawki niż ataki. Drętwieją jej za to łapki, w zasadzie łapka prawa przednia. Po 6 tygodniach przyjmowania luminalu zrobiliśmy badania krwi Najgorszy jest jednak wynik badania wątroby (Bajka waży 30,4 kg)
ALT (GPT) 136,4
AST (GOT) 69,7
AP fosfataza alkaliczna 781,2
Zrobiliśmy USG wątroby. Wątroba nie jest powiększona ma nieznacznie poniesioną echogenność z pojedynczymi ogniskami w lewym płacie: słabo odgraniczone hypoechogenne (krwiak/łagodny rozrost) oraz hyperechogenne owalne śr ok 0,7 cm (krwiak/zwłóknienie)
No i prawdę mówiąc nie wiemy co robić weterynarz radzi hepatin ekstra forte i rozważenie powrótu do dawnych leków. Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji?