Opuchnięta szyja u psa,pilnie proszę o pomoc :(
: 10 marca 2013, 22:32
Witam, z racji ze jestem nowy na forum chciałem wszystkich przywitać i pozdrowić.Mam duży problem z moim psem cezarem mieszanka owczarka niemieckiego z labradorem 4 dni temu uciekł z domu na noc, wrócił rano kulejąc na przednią prawą i tylną lewą łapę był cały obolały nie dał się dotykać w okolicach żeber ani brzucha od razu piszczał podejrzewałem pobicie wiec tego samego dnia udałem się z nim do weterynarza, weterynarz stwierdził ze został pobity dał mu zastrzyk znieczulający oraz jakiś wzmacniający i kazał się stawić na następny dzień. Następnego dnia podczas wizyty u Pana weterynarza okazało się ze ma niewielki obrzęk na szyi. Dał mu zastrzyk wzmacniający i chyba jakiś anty obrzękowy (nie znam się na tym) powiedział ze to wszystko i jak będzie się coś działo żebym przyjechał.Na następny dzień obrzęk nie zniknął tylko cały czas się powiększał myślałem po zastrzykach mu przejdzie i zaczekałem do dzisiejszego dnia.Dziś rano pies ma tak napuchniętą szyje ze jest większa od głowy psa,opuchlizna jest taka wodnista, nie dałem rade zapiąć smyczy nawet. Od razu zadzwoniłem do Pana weterynarza czy można przyjechać bo jest coraz gorzej, po 15 minutach byłem na miejscu weterynarz znowu dał jakieś zastrzyki i powiedział ze jutro mam się stawić. Teraz jest godzina 22 opuchlizna nie schodzi tylko się powiększa, na szczęście pies oddycha lekko bez charczenia,leży cały czas z podniesioną głową, pije bardzo dużo wody, je bardzo mało.Boję się ze może nie przeżyć tej nocy:( Zapadła decyzja ze jutro zabieram go do kliniki weterynaryjnej może tam coś poradzą.Dodam ze mój wcześniejszy pies zmarł i identycznych okolicznościach po tygodniu Czy jest jakiś domowy sposób aby pomóc psinie żeby się tej nocy nie męczył? Czy jest to jakaś choroba ? Czym może być spowodowane ? Dodam ze pies ma zaledwie 1.5 roku zawsze był wesoły i chętny do zabawy. Z góry dziękuje za odpowiedzi