Collie i problem ze skórą.
: 12 marca 2013, 16:48
Witam wszystkich szanownych użytkowników.
Mam problem z suką. Jest to owczarek szkocki Collie (długowłosy). Aktualnie ma 17 miesięcy. Mieszkamy w Anglii.
Od paru miesięcy zawzięcie gryzie się w okolicach krzyża, głównie przy ogonie - powstają płytkie czerwone rany. Wygryza sobie nawet sierść.
Weterynarz przepisał kilka razy sterydy i tabletki na 7 dni, które miały pomóc..
Po jakichś 2 miesiącach pojawił się ten sam problem - Freja nadal się gryzie.
Następny weterynarz (inny, niż poprzedni) też nie umiał pomóc. Zrobił to samo, co jego poprzednik - zastrzyk i tabletki na 7 dni.
Najgorsze jest to, że oni nie wiedzą, co dolega mojemu psu : ( Te rany nie wyglądają dobrze..
Znowu muszę iść do weterynarza i znowu mam przeczucie, że nikt mi nie pomoże.
Może to jakaś alergia, a może AZS.. tak naprawdę sama nie wiem co już mam myśleć. Wiem na pewno, że moje zwierzę nie posiada łupieżu, pcheł itp.
Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem? Co moglibyście mi doradzić?
Z wyrazami szacunku,
Dorota.
Mam problem z suką. Jest to owczarek szkocki Collie (długowłosy). Aktualnie ma 17 miesięcy. Mieszkamy w Anglii.
Od paru miesięcy zawzięcie gryzie się w okolicach krzyża, głównie przy ogonie - powstają płytkie czerwone rany. Wygryza sobie nawet sierść.
Weterynarz przepisał kilka razy sterydy i tabletki na 7 dni, które miały pomóc..
Po jakichś 2 miesiącach pojawił się ten sam problem - Freja nadal się gryzie.
Następny weterynarz (inny, niż poprzedni) też nie umiał pomóc. Zrobił to samo, co jego poprzednik - zastrzyk i tabletki na 7 dni.
Najgorsze jest to, że oni nie wiedzą, co dolega mojemu psu : ( Te rany nie wyglądają dobrze..
Znowu muszę iść do weterynarza i znowu mam przeczucie, że nikt mi nie pomoże.
Może to jakaś alergia, a może AZS.. tak naprawdę sama nie wiem co już mam myśleć. Wiem na pewno, że moje zwierzę nie posiada łupieżu, pcheł itp.
Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem? Co moglibyście mi doradzić?
Z wyrazami szacunku,
Dorota.