Witam ! Przepraszam z gory , nie wiem czy umiescilem temat w dobrym dziale ( to moj pierwszy post ).
Otóż tak , pewnej nocy pies moj zaczal okropnie piszczec , piszczy praktycznie tylko wtedy jak kladzie sie na prawa strone lub machnie glowa w prawa strone . Poszlismy do weterynarza , bardzo go bolalo jak sie go chwycilo za nerki . Oprocz tego bolu mozna powiedziec ze nic mu nie jest . Ma apetyt , sika ciemnym zoltym moczem. Dostal antybiotyk i leki przeciwbólowe i lekarka stwierdzila ze ma zapalenie nerek. W moczu wyszlo wysokie bialko. Najbardziej mnie martwi ten pisk bo potrafi czasem lezec a nagle tak strasznie zapiszczec ze caly dom na nogi stawia. Ktos wie czy to powazne ?? Brak wymiotów , Ma apetyt, mocz ciemnozolty ( oddaje bez problemu), brak krwi w moczu. po lekach przeciwbolowych nic go nie boli . Z gory dzieki za odpowiedz
Co jest mojemu psu?
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Skonsultuj psa z innym weterynarzem.
Na foum nikt nie powie czy to poważne czy nie.
Na foum nikt nie powie czy to poważne czy nie.
jeśli masz wyniki badania moczu napisz je , jeśli nie wykonaj takie badania. Zró także usg kręgosłupa odc. lędźwiowo - krzyżowy i w kierunku kamieni w miedniczkach nerkowych.
za mało danych
Myślę ,że jesli pies dużo pije to i moczu dużo oddaje .Nerki bez przyjmowanych płynów moczu nie "wyprodukują"-to jedno.A po drugie, te nagłe piski psa raczej mogą świadczyć o bólu kolkowym który zazwyczaj występuje przy bólu brzucha . Może warto dla tak zwanej "spokojności " i pewności sprawdzić brzuch psiny. To ,że nie ma wymiotów to nie zmienia faktu ze coś nie dzieje w brzuchu .Po za tym , dlaczego wet nie dał CI wynków psa ?Wyniki są Twoje . Na podstawie bad , moczy stwierdził odmiedniczkowe zap , nerek ? A USG nerek było robione ?
Myslę jeszcze ,że USG dla Twojego psa jest niezbędne ,odpowie na pytanie czy miedniczka / i sa poszerzone -jeżeli tak to sugerowałoby przeszkodę w odpływie moczu-np.złóg w moczowodzie.Taki obraz sugeruje kolkę nerkową .A ból w kolce nerkowej jest raczej ciągły nie napadowy ,ze pies w nocy piszczy a w dzień nie .Ma non stop parcie na mocz ale moczu oddaje mało ....chyba powinieneś psinkę jeszcze diagnozować a może i weta zmienić.Powodzenia i zdrówka :)dla Twojej psiny.
Co to znaczy ,żeby weterynarz nie dał mi wyników badań za które płacę ! Przecież wyniki są potrzebne do porównania przy powtórnych badaniach . Weterynarza też się zmienia i ten drugi powinien wiedzieć o przebiegu choroby .Mnie się nie zdarzyło , żebym nie otrzymała wyników . To zakrawa na matactwo !
Lekarka stwierdzila to na podstawie wlasnie badan. Te wyniki widziala moja mama , mnie tam w gabinecie nie bylo . Raczej z brzuchem nic nie ma , poniewaz bol pojawia sie gdy pies lezy z glowa oparta na lapkach i chce calkowicie polozyc sie na bok , czyli oprzec sie o nerke . Poza tym dzis pojawil sie taki incydent , gdy brat chcial odciagnac , zlapal go za okolice nerek odruchowo to wtedy zapiszczal i go ugryzl . Ogólnie widze po psie ze czuje sie dobrze , jeszcze lepiej gdy dostanie leki przeciwbolowe. Lekarka kazala wykluczyc jakiekolwiek jedzenie z bialkiem , mowila zeby karmic tylko pokarmem royal renal. Wyniki zostaly u niej i mowi zeby przyjsc teraz w piatek na powtorzenie badan , narazie mial 3 dni antybiotyku postaci szczepionki a dostal teraz lek Synulix , do tego tabletki z zurawina i nospe.
Z tego wlasnie co mi mama tlumaczyla to wyniklo ze w moczu jest pelno nablonkow , waleczki , sporo bialka i jakies komorki pochodzace wlasnie z miedniczki . O wyniki badan moja mama nie prosila , powiedziala ze sama zrobi z tego wzgledu ze pracuje w laboratorium.
Z tego wlasnie co mi mama tlumaczyla to wyniklo ze w moczu jest pelno nablonkow , waleczki , sporo bialka i jakies komorki pochodzace wlasnie z miedniczki . O wyniki badan moja mama nie prosila , powiedziala ze sama zrobi z tego wzgledu ze pracuje w laboratorium.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości