labek nie chce chodzic po schodach-lęk

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:26

witam. Mam wielki problem z moim labkiem , ponieważ panicznie boi się schodów. Problem ten jest chyba od paru lat , teraz sie nasiliło. Mieszkam na pierwszym pietrze ,wychodząc na dwór piesek ociera sie całym bokiem ściany i panicznie się jej trzyma ,parę razy schodzi na schodek niżej następnie wskakuje spowrotem do góry powtarza to parokrotnie w końcu się udaje zejść. Jednak największy problem jest z wejściem do domu i wtedy zaczyna sie stres , biega od drzwi wejściowych do schodów i próbuje wejść jednak się nie udaje podskoczyć , zaczęliśmy go po prostu wnosić ale ręce mi opadają , widzę jak sie meczy i jaki to stros dla niego . Jest schorowanym pieskiem boje sie że ten stres go zabije . Pomocy !!! próbowałam już chyba wszystkiego>
Oczywiscie jak cos stoi na klatce typu wózek dzieciecy to jest masakra >dlatego zawsze uswam wszystko co mu stoi na drodze
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:28

oczywiscie nigdy go za to nie karciłam , nie krzyczałam zawsze podchodzę do tego spokojnie
Scottilion
Posty:13
Rejestracja:30 grudnia 2008, 10:55

06 kwietnia 2013, 20:34

Czasem taki lęk (schody, śliskie powierzchnie) jest spowodowany problemami... ortopedycznymi, np. dysplazją, zwyrodnieniami kręgosłupa itp. Od tego bym zaczęła. Chyba, że jest jakieś wydarzenie od którego ewidentnie zaczęły się te lęki.
Gość

06 kwietnia 2013, 20:37

A czy nie doznał jakiegoś urazu na schodach ? Znam przypadek , też labka który poślizgnął sie na drewnianych schodach , takich z prześwitem . Od tamtej pory nie wejdzie na takie schody , a po normalnych chodzi. Inny pies z kolei nie wejdzie do łazienki od czasu , gdy mu się rozjechały nogi na posadzce . Przypomnij sobie , czy coś takiego miało kiedyś miejsce .
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:41

tak oczywiście wiem ze dysplazja ma duży wpływ i napewno to tez jest powód ale mysle ze te lekki maja inne podłoże
np. wchodząc ze spacerku Roki nasłuchuje czy ktoś jest na klatce , czy ktoś nie rozmawia ,porostu każdy szmer wyłapuje ,
nie pamiętam żeby cos sie kiedyś wydarzyła takiego stresującego dla niego
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:45

jestem juz zmęczona ta sytuacja . co mogę zrobić??? naprawdę boje sie ze moze to złe wpłynąć na jego serducho
Gość

06 kwietnia 2013, 20:48

Koniecznie RTG.jak to bedzie wykluczone,to przeglodz troche, wyjdz z psem na schody i karm, przez jakis czas ,az schody zaczna mu sie kojarzyc z dobrym,mozesz ustawiac miske kolo pechowego wozka, przesuwac coraz wyzej po schodach, tylko musi byc glodny a nie karmiony w domu,metoda sprawdzona w praktyce, no i micha ma byc smaczna,tylko najpierw wyklucz choroby.
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:49

Najlepsze jest to jak juz jesteśmy pod drzwiami mieszkania to jest najszczęśliwszym psem na świecie
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:51

RTG juz miał zrobione stawy biodrowe w nie najlepszym stanie -
Gość

06 kwietnia 2013, 20:53

Jesli ktos ci pomoze mozesz tez na kazdym stopniu ustawic przysmak np. serduszko z drobiu, a na samej gorze pyszna micha, uwierz ze po czasie bedzie sam ciagnal na schody, labki to lakomczuchy, byle na spacer wychodzil na czczo i glodny.
Gość

06 kwietnia 2013, 20:54

Może doznał urazu wychodząc z kimś innym , nie z Tobą . Popytaj , bo może to być ważne . Psy takie rzeczy zapamiętują . Oczywiście trzeba też wykluczyć podłoże zdrowotne.
gosia11222

06 kwietnia 2013, 20:57

bardzo dziękuje jutro zacznę pomału próbować
bardzo bym chciała żeby sie udało , labcioch kocha spacery a juz sam wie ze wyjście to jest stres

http://img27.imageshack.us/img27/9051/zdjcie1604.jpg
gosia11222

06 kwietnia 2013, 21:00

tak jak pisałam wcześniej jest chorym labkiem
ma 7 lat ma AZS na łapach, słabe serduszko, czasami dostaje atak padaczki -tak co 3-4 mies , stawy tez nie sa w najlepszej kondycji
jesteśmy pod stała opieka weta
Gość

06 kwietnia 2013, 21:02

Atak na przyszlosc, jesli idziesz z psem a on staje jak wryty bo czegos sie wystraszyl, NIGDY,nie glaskaj,nie mow czule,wydaj spokojny a kategoryczny rozkaz NOGA i idziesz ciagnac za soba bide, jak przejdzie ,usmiech i DOBRY PIES, poglaskanie, KROTKIE,TY jestes przewodnikiem,jesli sie boji, a ty glaskasz, czulisz sie, dajesz psu sygnal, TAK, DOBRZE REAGUJESZ.
Gość

06 kwietnia 2013, 21:09

Gosa odezwij sie za tydzien, jak je suche, to do michy dodaj, troche watrobki drobiowej sparzonej, nie surowej, nieduzo by nie dostal sraczki :mrgreen: , badz mila ale zawsze stanowcza, Zostaw w kieszeni jedno serduszko , daj mu powachac i poloz na pierwszy schodek, pokaz mu ze na drugim , tez jest, moze kiedys na scodach uslyszal dzwiek ktory go przerazil, aura padaczkowa,a byl nie slyszalny dla ludzkiego ucha.Pozdrawiam, napisz koniecznie ,sama tez mozesz ukladac serducha krok , po kroku a na koniec miche wyjac z torby i dac.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 80 gości