KLESZCZE
A my przed każdym spacerem się psikamy. W tamtym roku preparat z OverZoo okazał się najlepszy, no i człowieki też go mogą używać
-
- Posty:1
- Rejestracja:18 kwietnia 2013, 09:32
kurcze .. ten wyżej to mój post ino coś pokićkałam
-
- Posty:131
- Rejestracja:28 stycznia 2013, 23:00
a ja mam pytanie odnośnie powtórnego zakrapiania psa...zakropiłam moją sunie w poniedziałek i od tamtej pory codziennie wyrwałam jej jeszcze po jednym kleszczu (dzisiaj to było ich nawet dwa, ale te później wyrwane były jakby kilkudniowe, bo już były trochę napite), także mam pytanie czy odczekać troszkę i zobaczyć czy nowe się wbiją czy mogę ją jeszcze raz zakropić (zakraplam jak zwykle fiprex'em 4,5ml, bo dostała z największej tubki, 1ml poszedł na drugiego psa)
- Asia i Bruno
- Posty:25
- Rejestracja:19 stycznia 2013, 22:15
Ja takze slyszalam o obroży foresto ponoc nie dosc ze bardzo skuteczna to jeszcze wodoodporna co w przypadku mojego pływaka jest genialna:) i mozna ja juz kupic za 65zl (70cm) a trwalosc do 8 miesiecu my sprobujemy napewno
Nasz wet wyjaśnił mi, że środki p.kleszczowe trzeba sprawdzić na własnym psie i zmienić na ten, który jest bezsprzecznie skuteczny. Ja sprawdziłam kilka lat wstecz kilka po kolei, po użyciu każdego wyciągałam najedzone kleszcze z psa, czyli dany środek u mojego psa nie działał. W końcu zastosowałam Sabunol w kroplach i bingo! Używam tubki 6ml na 40 kg psa.zakropiłam moją sunie w poniedziałek i od tamtej pory codziennie wyrwałam jej jeszcze po jednym kleszczu (
Od sześciu lat zakraplam co 4 tyg. dając po jednej kropli pod każdą pachę, w pachwiny, za uszami i na kuper (mam dorodnego i wyrośniętego psa), sprawdzam posłanie, czy nic nie spadło (i nie wskoczy na mnie...) i (odpukać!) nic się nie łapie
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Brawo... a w ulotce wyraźnie napisane - kark i wzdłuż kręgosłupa. Dlaczego ludzie nie potrafią czytać tego co jest napisane w ulotce? zaraz bedzie kolejny post - ratunku, mój pies wylizał sobie preparat przeciwko kleszczom i co można teraz zrobic?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jeszcze niedawno chyba na tym forum ktoś zadał właśnie takie pytanie...
Jak ja lubię stwierdzenia typu - ja zawsze przechodzę na czerwonym świetle i żyję nadal...
To nie jest czepianie. Twój pies nigdy nie liże...aż do tego pierwszego razu. Gro psów nigdy nie ugryzło nikogo...aż był ten pierwszy raz. Gro ludzi zawsze przechodzi na czerwonym świetle...aż do tego pierwszego i ostatniego razu.
To że jeszcze tego nie zrobił - nie znaczy że nie zrobi za sekundę. I opisywanie postępowania niezgodnego z zaleceniami, do tego postępowania grożącego poważnymi konsekwencjami jest mało rozsądne, prawda?
Jak ja lubię stwierdzenia typu - ja zawsze przechodzę na czerwonym świetle i żyję nadal...
To nie jest czepianie. Twój pies nigdy nie liże...aż do tego pierwszego razu. Gro psów nigdy nie ugryzło nikogo...aż był ten pierwszy raz. Gro ludzi zawsze przechodzi na czerwonym świetle...aż do tego pierwszego i ostatniego razu.
To że jeszcze tego nie zrobił - nie znaczy że nie zrobi za sekundę. I opisywanie postępowania niezgodnego z zaleceniami, do tego postępowania grożącego poważnymi konsekwencjami jest mało rozsądne, prawda?
mam pytanie dot. preparatu fiprex spot-on. czy on chroni psa przed babeszjozą? bo przecież kleszcz moze sie wbic, dopiero po jakims czasie umiera ,obsycha.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
sama sobie odpowiedziałaś na pytanie.