Owczarek niemiecki przestał chodzić

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Izabela0737

16 czerwca 2013, 17:28

Witam,

mam bardzo duży problem, otóż mój 16-sto letni owczarek niemiecki (waga 48 kg) przestał chodzić około 2 tyg temu.Podczas kąpieli wstał na chwilę z tydzień temu pochodził z 10 min. i na tym się zakończyło...pies od dłuższego czasu miał problem ze wstawaniem i skracał sobie spacery, albo podczas spacerów kładł się- co na pewno ma związek z tylnymi łapami...teraz prawie w ogóle nie wstaje na cztery łapy- jedynie podnosi się do pozycji siedzącej...od około tygodnia dostaje febrofen i po tym antybiotyku sytuacja się poprawiła...pies się podnosi i sam przekręca jednak dalej nie wstaje na cztery łapy- chociaż widać, że już go tak nie boli...pies poza tym jest w pełni zdrowy, słyszy,widzi i ma wszystkie zęby, ma apetyt i pragnienie...problemem jest to jego niewstawanie, gdyż wiadomo krąży nad nim stado much...wszystkie rany przemywamy mu rivanolum...lekarz zdziwił się, że jak na taki wiek pies jest w tak dobrym stanie, jednak zasugerował uśpienie ze względu na trudności psa w poruszaniu się...Ja jednak chcę o niego walczyć,nie mogę pozwolić żeby tak po prostu go uśpić...widać, że pies ma chęć do życia, podaje mi przednią łapę i od około 3 dni próbuje sam wstać...bez powodzenia niestety...ostatni raz wstał z tydzień temu jak zobaczył lejącą się wodę z węża....Proszę o pomoc !!!
ania005

16 czerwca 2013, 17:38

Febrofen to nie antybiotyk tylko lek przeciwzapalny i przeciwbólowy .Czy pies miał wykonywane rtg kręgosłupa ?Czy bez badań zasugerował uśpienie ?Jesli tak to zmień lekarza .
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

16 czerwca 2013, 18:20

No cóż w tym wieku i owczarek niemiecki...spondyloza, zwyrodnienia kręgosłupa - żeby nie wiem co lepiej już nie będzie. Trzeba mu zrobić albo kupić specjalne szelki na tył aby móc podnieść zad do góry i w ten sposób mu pomagać - choćby załatwić się.
Oraz napewno warto by go było zabrać do domu - bo stada much krążących nad starym i chorym psem ...bez komentarza
Izabela0737

16 czerwca 2013, 22:14

Stada much krążą ale chyba jasne, że pies jest zadbany i nie siadają na niego...zrobiłam mu specjalny namiot z siatki przeciw komarom itd poza tym psiukam wszystko wokół niego naturalnym środkiem przeciw muchom itd...więc pod tym względem wszystko gra...lekarz mimo tego, że pies jest w pełni świadomy itd zasugerował uśpienie chyba chodziło mu o to, że takie stworzenie wymaga naprawdę dużej opieki...piesek próbuje wstać,właśnie robimy wózek dla niego...gdyby nie te tylne łapy wszystko byłoby dobrze...postaram się teraz naświetlać jego tylne łapy i kręgosłup lampą ze światłem czerwonym...nie wiem czy ktoś z Was miał jakieś doświadczenia z tą chorobą, ale chciałam się dowiedzieć czy sterydy mogą mu pomóc??I czy w tym wieku nie zaszkodzą mu??
Izabela0737

16 czerwca 2013, 22:18

Lekarz nie zrobił psu żadnych badań, podał tylko kroplówkę i zasugerował, że numer do niego znamy ( chodziło o uśpienie)...pies ma doskonały apetyt i ogólnie trzyma się świetnie....tylko te łapy...:( jestem w trakcie konstruowania wózka dla niego...ale chciałabym spróbować pomóc mu jakoś by sam wstał bo widzę, że próbuje....i czasami wstanie...wiem,że ma zanik mięśni przez to, że mało się porusza....jednak czucie w łapach ma,ostatnio nawet pomachał ogonem....
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 czerwca 2013, 22:29

pies powinien mieć wykonane rtg kręgosłupa. W zależności od zaawansowania zwyrodnienia kręgosłupa dobraną terapię jak i fizykoterapię.
agatakami
Posty:49
Rejestracja:11 stycznia 2009, 12:28
Lokalizacja:Bydgoszcz

16 czerwca 2013, 22:38

Również mam staruszka sparaliżowanego. Owszem jest to bardzo duże zobowiązanie, ale nie uśpiłam. Dbamy najlepiej jak możemy. Mamy 2 wózki. Jeden kupny, a drugi zrobiony.

W razie pytań napisz do mnie. Zmagam się z tym paraliżem i zanikiem mięśni ponad pół roku.
Izabela0737

16 czerwca 2013, 22:43

Dziękuję Panie Jarosławie za odpowiedź.Weterynarz do którego poszłam, nawet nie zamierzał wykonać psu jakichkolwiek badań, gdyż powiedział, że pies i tak długo żyje jak na owczarka i że owczarki maksymalnie żyją 13 lat i tyle...nie ukrywam, że włożenie psa do samochodu to dla mnie nie lada wyzwanie...lekarz powiedział, że jak pies nie wstanie po febrofenie, może ewentualnie zrobić mu zastrzyk z lekiem sterydowym a jak to nie pomoże to wiadomo...ja chcę go jakoś postawić na łapy, gdyż wiem, że pies jest w stanie wstać...kilka dni temu wstał na 10 minut i pochodził po ogrodzie...wiem, że ma zanik mięśni ale może jakieś ćwiczenia mu pomogą....??
Izabela0737

16 czerwca 2013, 22:47

Powiem Wam, że póki widzę w psie chęć do życia nie zamierzam go uśpić...pies jest naprawdę okazem zdrowia...ma 16 lat widzi,słyszy, a jak przygotowuję mu jedzenie to aż mało nie wstanie...poza tym jak już wie że będę przymywała mu rany rivanolum sam odpycha łapą moją rękę...wiem,że ma czucie w łapach tylko co zrobić, żeby pomóc mu wstać i wzmocnić mięśnie??
agatakami
Posty:49
Rejestracja:11 stycznia 2009, 12:28
Lokalizacja:Bydgoszcz

16 czerwca 2013, 22:56

Bardzo dobra jest bieżnia wodna. Ja akurat teraz ćwiczę z psem w jeziorze, bo mam mały kryzys finansowy.
Izabela0737

16 czerwca 2013, 23:14

Wiem ehh nawet planowałam ćwiczyć z nim w wodzie ale przy jego wadze trochę się boję, na razie planuję naświetlania lampą, masaże i chodzenie z nim z podtrzymywaniem mu tyłu...pierwsze co muszę usprawnić mu mięśnie...dziękuję Wam za wszystkie rady i Panu Jarkowi za zabranie głosu w mojej sprawie...będę na bieżąco informowała Was co słychać u mojego pieska...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 czerwca 2013, 23:16

dorze byłoby podeprzeć się farmakoterapią. Te elementy spiete w jedna całość dadzą najlepszy efekt.
Izabela0737

16 czerwca 2013, 23:24

Panie Jarosławie, przywiozłabym pieska do Pana, ale ta odległość przeraża mnie:)wiadomo piesek jest moim przyjacielem i muszę mu pomóc jednak u mnie w mieście ciężko jest trafić na weterynarza z sercem...a sama nie wiem już co mam zrobić...prześledziłam już setki forum....
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 czerwca 2013, 11:27

a skąd Pani jest.
Izabela0737

17 czerwca 2013, 12:46

Panie Jarosławie, jestem z Płocka, często też bywam w Sosnowcu ale taka podróż na takiego psa to chyba za dużo...no nic postaram się zrobić pieskowi jak najszybciej rtg i wtedy zobaczymy...pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 30 gości