LAMBLIE,pomocy
Witam,bardzo proszę o pomoc,od roku zmagam się z lamblią u mojego młodego pieska,wziętego ze schroniska.Gdy do mnie trafił(2 lata temu) od razu zbadałam kał,oczywiście wyszły lamblie,brak innych pasożytów.Od razu zaczęliśmy kurację aniprazolem,sporą dawką 5 dni po kolei,po krótkim czasie powtórka.Biegunka się skończyła,daliśmy spokój.Zbadałam kał,lamblii brak.Po kilku tygodniach problem powrócił ze zdwojoną siłą.Okropna biegunka,bóle brzucha,a nawet zapalenie żołądka i jelit.Kał do badania,lamblie.Kuracja aniprazolem.Poprawa bardzo krótka.Znowu wróciły.Próbowałam innych środków weterynaryjnych,np.drontal,antybiotyki,np.metronidazol,a nawet kuracje ziołowe,np.orzech czarny.Lamblie wracają w przeciągu kilku tygodnia,a właściwie to pewnie są cały czas,pewnie nie wybijam ich do końca i w szybkim czasie się namnażają,nie wiem,bardzo proszę o pomoc,bo nie wiem już,co mam robić,jak pozbyć się tego dziadostwa,weci też.Pozdrawiam.
Właściwie to problem trwa już od dwóch lat,od czasu,gdy pies do mnie trafił.Po leczeniu w kierunku pasożytów,w badaniu mam wpis,że lamblii jest mało,po kilku tygodniach już,że lamblii jest dużo.Pies ma obniżoną odporność w badaniu krwi,poza tym wszystkie wyniki są idealne,morfologia i biochemia.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
dopóki nie załatwicie sprawy z odpornością, dopóty nie wytępicie tych choler. co to znaczy? jakie dokładnie były wyniki krwi? co pies dostaje na wzmocnienie odporności?
Odporność zawsze była w porządku,dopiero w ostatnim badaniu,2 tygodnie temu wyszły nieznacznie obniżone leukocyty,ale wet mówił,że to niekoniecznie musi wskazywać na odporność i tak niewielkim przekroczeniem jednorazowo mam się nie martwić.Reszta wyników jest w normie,nie ma się do czego przyczepić,żadnych odchyleń.Ostatnio był jeszcze minimalnie podwyższony mocznik,teraz już jest ok.
takim obniżeniem nie przejmowałbym się aż nadto. O LAmbliach temat był wałkowany nawet pięknie opisane przypadki u psów innych uczestników forum . Poszperaj w archiwach.
pewnie psiak ma jeszcze kokcydioze, ktorą dość trudno zdiagnozować, dlatego te lamblie ciągle wracają
może to być prawda a walka z tym to jak z wiatrakami.
Witam, podepnę się do tematu lamblii.
Okazało się, że sama mam lamblie, mojego psa natomiast często boli brzuch, miewa biegunki - wydawałoby się bez powodu, od zawsze chudy mimo apetytu i ostatnie badania krwi piękne. Czy absolutnie konieczne jest robienie mu badania kału (rozumiem, że u psów nadal wymagane jest przynoszenie 3 próbek?), czy od razu zacząć leczenie równolegle ze mną?
Okazało się, że sama mam lamblie, mojego psa natomiast często boli brzuch, miewa biegunki - wydawałoby się bez powodu, od zawsze chudy mimo apetytu i ostatnie badania krwi piękne. Czy absolutnie konieczne jest robienie mu badania kału (rozumiem, że u psów nadal wymagane jest przynoszenie 3 próbek?), czy od razu zacząć leczenie równolegle ze mną?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Od razu leczenie rónoległe. Prawdopodobnie pies Cię zaraził...