WNĘTER PO KASTRACJI PROBLEM
: 18 marca 2014, 17:14
Witam,
Mój pies jest dużym mieszańcem ok 38 kg w wieku 9 lat. od początku jak trafił do nas był wnętrem jednostronnym. byliśmy poinformowani przez lekarza o konieczności wykonania zabiegu kastracji ale jakoś strach wygrywał. jak miał pies ok 6 lat to zaczął łysieć i myśleliśmy że to od obroży, potem stracił włos na całym ciele. wykonaliśmy wszystkie badania skóry - bakteriologię i mykologię,morfologię i biochemię, które nie wykazały jakiś specyficznych zmian. nie dopuszczaliśmy że to winne jest jądro. Lekarz zrobił USG i nakazał tym razem kastrację z powodu powiększenia jądra tego z brzucha. operacja była 1,5 roku temu. usunięto psu jądro z brzucha które już było zmienione nowotworowo i miało wielkość pięści. drugie zdrowe jądro też jest usunięte. guz poszedł do badania i mam wynik seminoma. pies poczuł się świetnie i porósł na całym ciele piękną sierścią aż do dnia dzisiejszego gdy znaleźliśmy znowu małe plackowate wyłysienie na grzbiecie wielkości monety 2 zł, takie jakby się po prostu skóra zaczęła łuszczyć. poprzednie jego chorowanie rozpoczęło się od takich samych zmian na skórze. ani wtedy ani teraz się nie drapie. Panie Doktorze co robić? na USG nie widać zmian, czy to może być nawrót bądź przerzut? Jeśli tak to jak go potwierdzić i co z nim zrobić? tak bardzo chcielibyśmy go uratować. teraz czuje się dobrze ale wiem jak to wtedy postępowało... proszę o radę
Mój pies jest dużym mieszańcem ok 38 kg w wieku 9 lat. od początku jak trafił do nas był wnętrem jednostronnym. byliśmy poinformowani przez lekarza o konieczności wykonania zabiegu kastracji ale jakoś strach wygrywał. jak miał pies ok 6 lat to zaczął łysieć i myśleliśmy że to od obroży, potem stracił włos na całym ciele. wykonaliśmy wszystkie badania skóry - bakteriologię i mykologię,morfologię i biochemię, które nie wykazały jakiś specyficznych zmian. nie dopuszczaliśmy że to winne jest jądro. Lekarz zrobił USG i nakazał tym razem kastrację z powodu powiększenia jądra tego z brzucha. operacja była 1,5 roku temu. usunięto psu jądro z brzucha które już było zmienione nowotworowo i miało wielkość pięści. drugie zdrowe jądro też jest usunięte. guz poszedł do badania i mam wynik seminoma. pies poczuł się świetnie i porósł na całym ciele piękną sierścią aż do dnia dzisiejszego gdy znaleźliśmy znowu małe plackowate wyłysienie na grzbiecie wielkości monety 2 zł, takie jakby się po prostu skóra zaczęła łuszczyć. poprzednie jego chorowanie rozpoczęło się od takich samych zmian na skórze. ani wtedy ani teraz się nie drapie. Panie Doktorze co robić? na USG nie widać zmian, czy to może być nawrót bądź przerzut? Jeśli tak to jak go potwierdzić i co z nim zrobić? tak bardzo chcielibyśmy go uratować. teraz czuje się dobrze ale wiem jak to wtedy postępowało... proszę o radę