gruczoły
Mam problem z moją sunią i nie wiem już co robić. Kilka miesiecy temu miała zapalenie gruczołów okołoodbytowych. Moze półtora miesiąca temu zaczela saneczkowac i sie drapac,udaliśmy się do weterynarza, gruczoły oczyszczone, dużo zielonej wydzieliny. Dostała leki, przeciwzapalne i antybiotyki na 14 dni, na kontrolach wydzieliny mało, ale nadal zielona, nadal się drapie. Tydzień "odpoczynku" i po kontroli okazało się, że wydzielina nadal zielona, i od czasu do czasu nadal sie drapie. Lekarz wprowadził lek prosto do gruczołu, po 2 dniach od tego pojawiły się ślady krwi na kupie, na wczorajszej kontroli w wydzielinie pojawiły się ciemne małe jakby grudki. Za 6 dni kolejna wizyta. Już ręce opadają, nie mam pojęcia czy zmieniać weterynarza, czy dalej kontynuować leczenie. Czy to możliwe, że pies po 4 latach jedzenia tej samej karmy stał się alergikiem? czy warto zmienić karmę? czy dalej kontynuować to leczenie? proszę o poradę.
tak możliwe , że masz psa alergika i musicie pamiętać , że 99,999% świądu nie jest warunkowane wypełnieniem gruczołów. Trzeba się skupić na świądzie, skórze psa oczywiście mają na uwadze także gruczoły , ale nie fiksować się na nich.
Dziękuję za odpowiedz. Czy pies jedząc przez kilka lat to samo może nagle dostać uczulenia? czy alergia może być nie tylko od pokarmu? Najczęściej drapie się w okół szyi, oglądałam skórę, ale wydaje się normalna. Czy dobrym pomysłem będzie wykąpanie jej w szamponie hipoalergicznym, zeby zobaczyć czy może to w jakiś sposób złagodzi świąd?
Opiszę Ci nasz przykład. Pies drapał się tak mocno, że miał już łyse uszy i boki przy pachwinach... Karm wypróbowaliśmy naście i to tylko tych z najwyższej półki. Nic a nic nie pomagało. Karmy były albo z hydrolizowanym białkiem albo rzeczywiście jednym rodzajem białka a nie jak to w niektórych hypoalergicznych w których jest wszystko co może uczulać i nie wiem z jakiej okazji nazywają się one hypoalergiczne
Pierwsza była Karma WOLFSBLUT Grey Peak - kupy piękne , swędzenie niesamowite
Druga Purina HA - kupy paskudne, swędzenie niesamowite
Trzecia - Hils Z/D ultra - kupy wodniste , swędzenie niesamowite
Czwarta - Bosch Sensible Renal & Reduction - kupy super, swędzenie jeszcze gorsze - prawie wyłysiał
Piąta Forza - kupy super, swędzenie bez zmian
Szósta -royal canin annallergenic- kupy prawie woda, swędzenie bez zmian
I tak bym mogła jeszcze wymieniać ....
Zeskrobiny u weterynarza nic nie wyrywały, morfologia i biochemia w normie.
Nie wiem czemu ciągle po głowie chodziło mi , że to grzybica mimo, ze badania jej nie wykazywały..
Pies drapał się tak strasznie, że myślałam, że i ja i on oblędu dostaniemy. Postawiłam wszystko na jedną karte i zaczełam leczyć go w ciemno w różnych kierunkach na raz
Karma na krórą w tym czasie przeszliśmy to Marp Senior z Indykiem i słodkimi ziemniakami
Kąpaliśmy go prawie codziennie w różnych szamponach przeciwgrzybiczych i tych ludzkich i psich - kilka z nich których nazwy pamiętam to
Noell, szampon leczniczy, (20 mg / g)
Manusan, 4%, płyn
Floslek Pharma, ELESTABion, ELESTABion T
Orion Aptus ORIPRU- szampon przeciwświądowy
SEBOLAN -szampon przeciwświądowy i łupieżowy dla psów
więcej nie jestem w stanie sobie przypomnieć . W tym samym czasie po kąpielach naprzemiennie wcierałam w niego
DOUXO Calm emulsja albo Clotrimazolum 1%, płyn na skórę - mój pies jest wielki więc starczały te płyny na jedną aplikacje
W tym samym czasie doustnie dostawał
1. biotyne ale ludzką pod nazwą biotebal 5 mg - 1 tabl na 10 kg - gdybyś chciała taką dawke uzyskać z psich suplementów to pies musiałby zjadać po całym opakowaniu jakiegokolwiek leku tak mało jest w nich biotyny na prawde
2 Alerbon, kapsułki - to jest olej z czarnuszki który pomaga na alergię
3Cynk chelat aminokwasowy -22 mg dziennie (jedna kapsułka)
4 MicroFlor 32, kapsułki- mega mocny probiotyk
5 Silicum + H Krzem- jedna tabletka
6 Biogal, kapsułki z olejkiem z nasion ogórecznika- jedna kapsułka
7Linocomplex NNKT- jedna kapsułka
8Oeparol Piękna Skóra Włosy Paznokcie - 1 kapsułka
te wszystkie tabletki podawałam codziennie przez około 2 miesiące. Pierwsze efekty widziałam już po tygodniu. Po miesiącu pies drapal się sporadycznie a obrośnięty był już całkowicie.
Teraz mineło ok pół roku od początku naszej walki- psa nie kąpie już wogóle , o suplementach też zapominam i daje jak mi się przypomni różnie coś co mi pod ręke wpadnie z tego co pozostało. Codziennie pamiętam tylko o probiotyku MicroFlor 32. Je cały czas karmę Marp. Co pomogło - nie wiem, ale dość miałam bezskutecznych wizyt u weterynarza który jako jedyny ratunek dla mojego psa widział encorton I był zły , że ja się na to nie zgadzam sugerując że męcze psa nie podając u tego sterydu. Wydawałoby się straszne , że tyle leków na raz podawałam ale przysięgam na własne zdrowie, że pies wygląda jak nowy i zapomnieliśmy co to swędzenie
Pierwsza była Karma WOLFSBLUT Grey Peak - kupy piękne , swędzenie niesamowite
Druga Purina HA - kupy paskudne, swędzenie niesamowite
Trzecia - Hils Z/D ultra - kupy wodniste , swędzenie niesamowite
Czwarta - Bosch Sensible Renal & Reduction - kupy super, swędzenie jeszcze gorsze - prawie wyłysiał
Piąta Forza - kupy super, swędzenie bez zmian
Szósta -royal canin annallergenic- kupy prawie woda, swędzenie bez zmian
I tak bym mogła jeszcze wymieniać ....
Zeskrobiny u weterynarza nic nie wyrywały, morfologia i biochemia w normie.
Nie wiem czemu ciągle po głowie chodziło mi , że to grzybica mimo, ze badania jej nie wykazywały..
Pies drapał się tak strasznie, że myślałam, że i ja i on oblędu dostaniemy. Postawiłam wszystko na jedną karte i zaczełam leczyć go w ciemno w różnych kierunkach na raz
Karma na krórą w tym czasie przeszliśmy to Marp Senior z Indykiem i słodkimi ziemniakami
Kąpaliśmy go prawie codziennie w różnych szamponach przeciwgrzybiczych i tych ludzkich i psich - kilka z nich których nazwy pamiętam to
Noell, szampon leczniczy, (20 mg / g)
Manusan, 4%, płyn
Floslek Pharma, ELESTABion, ELESTABion T
Orion Aptus ORIPRU- szampon przeciwświądowy
SEBOLAN -szampon przeciwświądowy i łupieżowy dla psów
więcej nie jestem w stanie sobie przypomnieć . W tym samym czasie po kąpielach naprzemiennie wcierałam w niego
DOUXO Calm emulsja albo Clotrimazolum 1%, płyn na skórę - mój pies jest wielki więc starczały te płyny na jedną aplikacje
W tym samym czasie doustnie dostawał
1. biotyne ale ludzką pod nazwą biotebal 5 mg - 1 tabl na 10 kg - gdybyś chciała taką dawke uzyskać z psich suplementów to pies musiałby zjadać po całym opakowaniu jakiegokolwiek leku tak mało jest w nich biotyny na prawde
2 Alerbon, kapsułki - to jest olej z czarnuszki który pomaga na alergię
3Cynk chelat aminokwasowy -22 mg dziennie (jedna kapsułka)
4 MicroFlor 32, kapsułki- mega mocny probiotyk
5 Silicum + H Krzem- jedna tabletka
6 Biogal, kapsułki z olejkiem z nasion ogórecznika- jedna kapsułka
7Linocomplex NNKT- jedna kapsułka
8Oeparol Piękna Skóra Włosy Paznokcie - 1 kapsułka
te wszystkie tabletki podawałam codziennie przez około 2 miesiące. Pierwsze efekty widziałam już po tygodniu. Po miesiącu pies drapal się sporadycznie a obrośnięty był już całkowicie.
Teraz mineło ok pół roku od początku naszej walki- psa nie kąpie już wogóle , o suplementach też zapominam i daje jak mi się przypomni różnie coś co mi pod ręke wpadnie z tego co pozostało. Codziennie pamiętam tylko o probiotyku MicroFlor 32. Je cały czas karmę Marp. Co pomogło - nie wiem, ale dość miałam bezskutecznych wizyt u weterynarza który jako jedyny ratunek dla mojego psa widział encorton I był zły , że ja się na to nie zgadzam sugerując że męcze psa nie podając u tego sterydu. Wydawałoby się straszne , że tyle leków na raz podawałam ale przysięgam na własne zdrowie, że pies wygląda jak nowy i zapomnieliśmy co to swędzenie
hm , ciężko powiedzieć co się stało . Równie mógł zaniknąć alergen w otoczeniu i zwierzę przestało się drapać. Nie wiem co się stało i co zadziałało , ale podstawa to brak postawionego rozpoznania co do alergii czyli brak testów, a wtedy wchodzimy w sferę gdybania , domysłów.
Co do jedzenia jednej karmy przez kilka lat to mała szansa pojawienia się na nią alergii chyba , że podlega modyfikacji skład. Częściej pojawia się inny alergen , który warunkuje tą alergię a inne alergeny , na które nie było objawów tylko wzmagają reakcję na alergen główny ( to tak w skrócie , bo o tym książkę można napisać).
Co do jedzenia jednej karmy przez kilka lat to mała szansa pojawienia się na nią alergii chyba , że podlega modyfikacji skład. Częściej pojawia się inny alergen , który warunkuje tą alergię a inne alergeny , na które nie było objawów tylko wzmagają reakcję na alergen główny ( to tak w skrócie , bo o tym książkę można napisać).
Na szczęście moja sunia nie drapie się aż tak mocno, ostatnio rzadziej. Ale w sobote na kontrolni okazło się, ze w gruczołach razem z wydzeliną jest krew. Weterynarz zmienił teraz leki i od 3 dni dostaje w zastrzykach. juz ręce opadają
Zatoki okołoodbytowe mają budowę torebek, z których do odbytu uchodzą drobne przewody, którymi wydostaje się wydzielina zatok do odbytu. W normalnych warunkach jest ona przeźroczysta i lekko zabarwiona. Bardzo często dochodzi do infekcji bakteriami beztlenowymi, co prowadzi do ropnego zapalenia.
Pies będzie często chorował gdyż podawanie antybiotyków ogólnie nie ma sensu, ponieważ nie penetrują one do środka zatok. Zatoki leczy się w ten sposób, że do ich środka przez przewody wyprowadzające wprowadza się płyn, którym wypłukuje się całą zawartość poszczególnych zatok, a następnie poprzez ten sam otwór wprowadza się silne antybiotyki, które zwalczą bakterie ropne wywołujące to zakażenie. Zabieg powtarza się minimum trzykrotnie w odstępach około dwudniowych.
Rzeczywiście, jeżeli nie można inaczej, to należałoby usunąć zatoki chirurgicznie. Nie mniej jednak zawsze wcześniej należy je wyleczyć gdyż operując chore zatoki można narazić się na wiele komplikacji, najpoważniejszą jest to, że trudno w stanie zapalnym jest je dokładnie wyciąć, a pozostawienie chociażby części zatok to niekończące się komplikacje.
Na koniec dodam, że infekcje zatok są zmorą wielu psów, jak również ich właścicieli i należy je systematycznie kontrolować przez wyciskanie ich zawartości. W momencie, gdy doszło już do infekcji należy jak najszybciej wyleczyć je miejscowo antybiotykami, a w razie konieczności usunąć chirurgicznie.
Dodatkowym tematem związanym z infekcjami zatok okołoodbytowych są różnego rodzaju stany alergiczne dotyczące głównie uszu, łap, a także grzbietu. Zawsze w tego typu alergiach należy kontrolować zatoki gdyż bardzo często w połączeniu z innymi czynnikami są one głównie za nie odpowiedzialne.
Często spotykamy się z dużym zdziwieniem właścicieli piesków, którzy długo nie mogą poradzić sobie z alergią, gdy dowiadują się, że przyczyną niekończących się problemów są właściwie zatoki okołoodbytowe.
Pies będzie często chorował gdyż podawanie antybiotyków ogólnie nie ma sensu, ponieważ nie penetrują one do środka zatok. Zatoki leczy się w ten sposób, że do ich środka przez przewody wyprowadzające wprowadza się płyn, którym wypłukuje się całą zawartość poszczególnych zatok, a następnie poprzez ten sam otwór wprowadza się silne antybiotyki, które zwalczą bakterie ropne wywołujące to zakażenie. Zabieg powtarza się minimum trzykrotnie w odstępach około dwudniowych.
Rzeczywiście, jeżeli nie można inaczej, to należałoby usunąć zatoki chirurgicznie. Nie mniej jednak zawsze wcześniej należy je wyleczyć gdyż operując chore zatoki można narazić się na wiele komplikacji, najpoważniejszą jest to, że trudno w stanie zapalnym jest je dokładnie wyciąć, a pozostawienie chociażby części zatok to niekończące się komplikacje.
Na koniec dodam, że infekcje zatok są zmorą wielu psów, jak również ich właścicieli i należy je systematycznie kontrolować przez wyciskanie ich zawartości. W momencie, gdy doszło już do infekcji należy jak najszybciej wyleczyć je miejscowo antybiotykami, a w razie konieczności usunąć chirurgicznie.
Dodatkowym tematem związanym z infekcjami zatok okołoodbytowych są różnego rodzaju stany alergiczne dotyczące głównie uszu, łap, a także grzbietu. Zawsze w tego typu alergiach należy kontrolować zatoki gdyż bardzo często w połączeniu z innymi czynnikami są one głównie za nie odpowiedzialne.
Często spotykamy się z dużym zdziwieniem właścicieli piesków, którzy długo nie mogą poradzić sobie z alergią, gdy dowiadują się, że przyczyną niekończących się problemów są właściwie zatoki okołoodbytowe.
nie zgadzam się chyba z kolegą czy koleżanką po fachu w kwestiach :
1. Wydzielina gruczołów nie jest przeźroczysta ( bardzo już długo pracuje i nigdy takiej nie widziałem) jest płynna żółtawo -zielonkawa - brązowa do czarnej.
2.Ja stosuję zawsze tylko i wyłącznie antybiotyki ogólnie przy zapaleniu gruczołów nigdy ich jeszcze nie płukałem i nie po popieram tego gdyż drażnienie pojedynczego przewodu wyprowadzającego prowadzi do jego obturacji i sprzyja schorzeniom wtórnym gruczołów.
3.Nie należy systematycznie ich czyścić ( chyba , że zwierzę ma z tym problemy - liże odbyt, saneczkuje, plami przy siedzeniu). Systematyczne ich czyszczenie powoduje konieczność ich regularnego czyszczenia do końca życia i sprzyja schorzeniom gruczołów co spowodowane jest ich regularnym drażnieniem zwłaszcza nieumiejętnym ich czyszczeniem. Mam 4 psa i żadnemu nie czyściłem gruczołów poza objawami saneczkowania. Obecny ma 3 lata i miał słownie 3 x czyszczone gruczoły.
4. większość wyleczonych gruczołów nigdy nie usuwałem i podejmowały one normalną pracę. W razie ich zaburzeń funkcji po zaleczeniu ( niedrożność przewodu, perforacja ściany gruczołu) należy je usunąć.
1. Wydzielina gruczołów nie jest przeźroczysta ( bardzo już długo pracuje i nigdy takiej nie widziałem) jest płynna żółtawo -zielonkawa - brązowa do czarnej.
2.Ja stosuję zawsze tylko i wyłącznie antybiotyki ogólnie przy zapaleniu gruczołów nigdy ich jeszcze nie płukałem i nie po popieram tego gdyż drażnienie pojedynczego przewodu wyprowadzającego prowadzi do jego obturacji i sprzyja schorzeniom wtórnym gruczołów.
3.Nie należy systematycznie ich czyścić ( chyba , że zwierzę ma z tym problemy - liże odbyt, saneczkuje, plami przy siedzeniu). Systematyczne ich czyszczenie powoduje konieczność ich regularnego czyszczenia do końca życia i sprzyja schorzeniom gruczołów co spowodowane jest ich regularnym drażnieniem zwłaszcza nieumiejętnym ich czyszczeniem. Mam 4 psa i żadnemu nie czyściłem gruczołów poza objawami saneczkowania. Obecny ma 3 lata i miał słownie 3 x czyszczone gruczoły.
4. większość wyleczonych gruczołów nigdy nie usuwałem i podejmowały one normalną pracę. W razie ich zaburzeń funkcji po zaleczeniu ( niedrożność przewodu, perforacja ściany gruczołu) należy je usunąć.
Już odstawiliśmy leki u mojej suni, na razie jest wszytsko w porządku, tak twierdzi nasz wet. Tylko niepokoi mnie, ze że jest trochę osowiała i czasem ma wzdęty brzuch. Ale wet powiedział, ze to osłabienie po antybiotykach i żeby podawać jeszcze klika dni leki osłonowe. Co pan myśli na ten temat panie Jarku? czy to są powody do jakichkolwiek obaw?
objawy na pewno nie dotyczą choroby gruczołów i przyjrzałbym się dlaczego taki pies jest osowiały. Wkonałbym profilaktycznie biochemię narządową.
Moja 10-cio letnia sunia miała w lipcu przeprowadzoną sterylizację. Pod koniec października miała oczyszczane gruczoły (doszło wtedy do zapalenia i wygryzienia ran w okolicach ogona dosłownie w ciągu 4-5 dni chociaż nie saneczkowała). Teraz 8 grudnia znów miała oczyszczane zatoki, gdyż przyłapałam ją na intensywnym wylizywaniu okolic ogona. Czy to możliwe, że jest to spowodowane sterylizacją? Karmę ma dobrą Joserę.
sterylizacja nie ma wpływu na wypełnianie się gruczołów okołoodbytowych.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: AdsBot [Google], Bing [Bot], Google [Bot] i 58 gości