Amstaff - chory pies i problem z diagnozą

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Zoltek

04 listopada 2014, 15:15

Witam. Jestem posiadaczem 7 letniego psa rasy American Staffordshire Terrier z którym od pewnego czasu mam problem. Ponieważ skończyły mi się pomysły i nie wiem co dalej robić postanowiłem poszukać pomocy w sieci (być może się uda). W czym problem? Pies od około 3 miesięcy ma problem z oddychaniem. Przy pierwszej wizycie i błędnej (wg mnie) diagnozie iż jest to dyskospondyloza i otrzymaniu takich leków jak: Melovem, Rapidexon, Ceporex zmieniłem weterynarza w momencie kiedy podane leki nie dawały efektu. Wizyta u innego weterynarza potwierdziła jednak wcześniejszą diagnozę po czym pies otrzymał Milgamma oraz Dexa ject. Kolejna wizyta kontrolna i niewielka poprawa pies ponownie otrzymał Milgamma, Dexa ject oraz Encorton. Ponieważ jednak pies nadal miał problemy z oddychaniem wykonano RTG i USG, stwierdzono płyn w płucach i jamie brzusznej. Pies dostał leki: Furosemidum, Clindamycin oraz Lingnocainum które chwilowo pomogły tzn ilość płynu zmniejszyła się a płyn z jamy brzusznej praktycznie znikł. Pies ponownie otrzymał Clindamycin, Furosemidum oraz dodatkowo Encorton. Przez pewien czas pies otrzymywał te leki i efekty raz były lepsze raz nie było żadnych. Po koło 20 dniach od rozpoczęcia leczenia Encortonem pies otrzymał Amotaks i Enroxil a po tygodniu do zestawu doszedł ponownie Encorton.

26/09/2014 z powodu dużych problemów z oddychaniem wykonana została punkcja do klatki piersiowej w wyniku której ewakuowano 2 litry płynu o charakterze chłonki. Pies otrzymał: Cepetor, Torbugesic, Shotapen oraz Revertor. Tydzień później badanie USG wykazała niewielką ilość płynu w jamie brzusznej ale znaczną ilość w klatce piersiowej. Pies otrzymał Furosemidum.

13/10/2014 większa ilość płynu w klatce i brzuchu. W razie braku poprawy wskazanie do kolejnej punkcji. Po za Furosemidum pies dostał Enarenal.

W tym momencie weterynarz stwierdził, że jego możliwości się kończą i zaproponował wizytę we Wrocławiu.

16/10/2014 udało się umówić na wizytę we Wrocławiu. Weterynarz stwierdził, że należy wykonać punkcję w wyniku której spuszczono 2500 ml przejrzystego, lekko żółtego płynu a pies otrzymał Dexasone. Po RTG klatki piersiowej stwierdzono nieznaczną ilość płynu oraz brak widocznych cech procesu nowotworowego. Badanie moczu wykazało cechy zapalenia pęcherza moczowego - podano: Albipen.

Badanie płynu spuszczonego z płuc wykazało obecność pojedynczych granulocytów obojętnochłonnych oraz komórek limfocytarnych jednocześnie nie stwierdzono obecności komórek nowotworowych. Badania nerek i wątroby są dobre, badanie krwi wykazało niskie stężenie białka zalecono podawanie suplementu diety: Proamyl.

Teraz najważniejsze. Mimo tylu badań i leków jakie otrzymał pies płyn w płucach powraca i utrudnia oddychanie. W czasie otrzymywania sterydów pies miał ogromny apetyt a w chwili obecnej nie chce jeść praktycznie nic. Jego brzuch wygląda na opuchnięty i sprawia wrażenie jakby pies był otyły. Obecna waga psa to 49.6 kg (wcześniejsze ważenia sprzed 2 miesięcy to waga około 45 - 46 kg). Serce było również badania i nie stwierdzono aby płyn w płucach był jego przyczyną.

Moje pytanie brzmi czy ktoś ma jakiś pomysł lub spotkał się z podobnym przypadkiem? Weterynarze w mojej okolicy (Chrzanów, woj. małopolskie) nie mają już pomysłów a pies nie czuje się coraz lepiej.
Gość

04 listopada 2014, 19:47

Do Krakowa bliziutko wiec możesz liczyć na Dr.Orła.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 listopada 2014, 21:17

przypadek bardzo ciężki wymaga posiadania masy badań , psa przed oczami może 1-3 dni hospitalizacji i pogłębienia badań, samo się nie rozwiąże i nikt tego nie rozstrzygnie a zwłaszcza przez neta.
skndal

10 listopada 2014, 11:36

Kiedy w końcu weterynarze przestaną znęcać się nad psami i zaczną leczyć nicienie sercowe?
Zoltek
Posty:1
Rejestracja:09 stycznia 2015, 20:00

09 stycznia 2015, 20:05

Witam. Nie było mnie przez długi czas. Zgadzam się, że przez internet nikt nie jest w stanie rozwiązać problemu jednak z drugiej strony kolejne badania (pobieranie krwi, płynu z płuc i tym podobne) to stres dla psa przez co on wcale lepiej się nie czuje. Badań mam sporo wyniki tego co mam w każdej chwili mogę przesłać. Jak już pisałem wcześniej nikt inny wykonując badania nie był w stanie stwierdzić co psu dolega.

Jeśli jest możliwość to proszę podać kiedy i gdzie się można pojawić w Krakowie.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 stycznia 2015, 08:14

pojawić się zawsze możesz, ale pierwsze zadzwoń do wybranej lecznicy umów wizytę , zbierz wszystkie badania jakie miał pies i wtedy możesz jechać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 34 gości