Dzień dobry,
mam problem ze swoim 4 -letnim sznacuerem mini. Zaczęło się od drapania ucha, potem były wymioty i silny świad całego ciała,szybka diagnoza u lekarza-alergia,odstawiamy karmę i na miesiąc przechodzimy na Royal Hypoallergenic small dog. Po miesiącu wprowadzamy delikatnie nową karmę bytową Select Gold sensitive lamm rice i po dniu nasila się drapanie tym razem obu uszu. I znowu wracamy do Royala,już 2 gi dzien trzymamy dietę ale psiak jeszcze walczy z uszami. Oglądałam oba uszka,są czyste, bez wycieku i zapachu.
Moje pytanie brzmi czy tak może objawiać się alergia? weterynarz nie robił żadnych badań nie chcąc narażac pieska na stres od razy zapewnił że to alergia.Co robić, jaką karmę podawać psu, nie chcę ciągnąć Royala Hypo ponieważ karma ma polepszacze a mi zalezy na zdrowiu psa,nie chcę żadnych dodatkow chemicznych w karmie, choć wiem że bedzie cięzko,bo muszę rozglądać się za karmą dla pśow alergikow. Czy mogę jednorazowo podać psiakowi wapno ( mam tabletki dla psów i kotów) żeby żłagodzić objawy ( odrobinę się zmniejszyły)? Czy to możliwe ze dopiero po 4 latach pies stał się alergikiem ( jadał Fromm Family)?
czy to alergia?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
1. zmienić weta
2. zrobić diagnostykę = testy w kierunku alergenów całorocznych, pokarmowych oraz specyficznych...
3. zrezygnować z karm suchych na stałe, unikac w diecie kurczaka
2. zrobić diagnostykę = testy w kierunku alergenów całorocznych, pokarmowych oraz specyficznych...
3. zrezygnować z karm suchych na stałe, unikac w diecie kurczaka
Dziękuję
wet już drugi z kolei,twierdzi że zdiagnozować u psa alergen to tak jakby trafić szóstkę w lotto
poszukam dobrego lekarza,bo psiak się męczy
wet już drugi z kolei,twierdzi że zdiagnozować u psa alergen to tak jakby trafić szóstkę w lotto
poszukam dobrego lekarza,bo psiak się męczy
Gromnica dlaczego nie? Skoro lekarz potwierdza alergię a zmiana karmy zażegnała objawy.Po miesiącu wróciły ale przyczyną może być wprowadzana stopniowo inna karma. Sami nie wiemy i martwi nas kolejny dzień drapania uszu,które są czyste. Wprawdzie drapie się mniej,ale jednak..
Jutro szukamy innego lekarza,mamy namiar,ale ponoć ciężko się dostać,więc na wizytę możemy poczekać
Jutro szukamy innego lekarza,mamy namiar,ale ponoć ciężko się dostać,więc na wizytę możemy poczekać
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Póki co żaden lekarz nie zdiagnozował jeszcze niczego...
Bo doagnozę stawia się na podstawie wyników diagnostyki a nie na podstawie rzutu okiem i wróżenia z fusów.
A gadanie że nie zrobi badań żeby pieska nie stresowac... pozostawiam bez komentarza.
Bo doagnozę stawia się na podstawie wyników diagnostyki a nie na podstawie rzutu okiem i wróżenia z fusów.
A gadanie że nie zrobi badań żeby pieska nie stresowac... pozostawiam bez komentarza.
Isabelle czytałam gdzieś wcześniej, że jesteś immunologiem to chyba sama wiesz dokładnie,że nie jest to takie proste, bywają wyniki i fałszywie dodatnie i fałszywie ujemne i inne tego typu. Czasami lepszy jest doświadczony lekarz , praktyk, który zainteresuje się głębiej objawami niż sam wynik. Zresztą w wielu przypadkach samych wyników się nie leczy . Niedaleko szukając -moje dziecię leczone min. przez alergologa ma wszystkie ujemne testy, leczone są zatem objawy nie wyniki. Dlaczego tak się dzieje ? Na to pytanie jako immunolog powinnaś znać odpowiedź, chociaż może to bardziej temat dla klinicysty. Gdyby doświadczony lekarz nie drążył tematu i zatrzymał się tylko na interpretacji podstawowych wyników i nie poszedł dużo, dużo głębiej to niestety...Teraz to przynajmniej leczymy to co można, a resztę monitorujemy. Tyle,że w przypadku psa chyba nikt nie prowadzi aż tak dogłębnych badań, bo koszty byłyby chyba koszmarne. Zresztą dla wielu właścicieli psów koszt nawet tych podstawowych, wymienionych przez Ciebie testów jest nie do przeskoczenia. A dodatkowo ewentualne późniejsze odczulania szczepionką do końca życia (jeśli wyjdą całoroczne) , regularne wizyty u wet-a itp -wszystko przerobiłam i przerabiam. Ktoś napisze, że jeżeli decydujemy się na psa to.. itp. Ale czasami sytuacja przerasta, ja też teraz bym się nie zdecydowała, zwłaszcza,ze u dziecka ostatecznie zdiagnozowano chorobę już po pojawieniu się psa i wychodzą coraz to nowe "kwiatki" i nie "wydalam" już i psychofizycznie i finansowo krążąc pomiędzy specjalistami "ludzkimi", szpitalami i wet-em.
Aha do autora wątku- póki co mój pies tez jest na Royalu Hypo, szukałam czegoś lepszego, ale albo się drapie, albo nie chce jeść nawet porządnie przegłodzona. Surowizny też nie dotyka, zresztą ja sama mam mieszane uczucia co do surowego - takie mam sobie zboczenie zawodowe.
Aha do autora wątku- póki co mój pies tez jest na Royalu Hypo, szukałam czegoś lepszego, ale albo się drapie, albo nie chce jeść nawet porządnie przegłodzona. Surowizny też nie dotyka, zresztą ja sama mam mieszane uczucia co do surowego - takie mam sobie zboczenie zawodowe.
margoqk a można wiedzieć czym ten alergolog leczy objawy alergii u twojego dziecka i jakie są efekty tego leczenia?
Tylko tak szczerze napisz, z ręką na sercu.
Tylko tak szczerze napisz, z ręką na sercu.
Jesteśmy po wizycie i nie wiemy co robić.Lekarz zaproponował dietę eliminacyjną twierdząc że testy to duzy wydatek i niepewnik -(dużo fałszywie dodatnich jak i ujemnych), że laboratoria kierują się zarobkiem na odczulaniu bo jest na to popyt i żebyśmy wzieli to pod uwagę podejmując decyzję.Pan doktor życiowy,obejrzał uszy,zero wycieku,tkliwości a że mamy jesień postawił na alergię pokarmową i nie stwierdził zapalenia uszu ani innych chorób skórnych
I bądz tu człowieku mądry. Od dzisiaj psina jest na kroliku i ziemniaku,nie wiem czemu kazał też odstawić ryż ( przynajmniej na razie)
Proszę o opinie tych właścicieli,którzy robili takie testy oraz o ogolne porady co do postępowania z alergią objawiającą się silnym świądem uszu
I bądz tu człowieku mądry. Od dzisiaj psina jest na kroliku i ziemniaku,nie wiem czemu kazał też odstawić ryż ( przynajmniej na razie)
Proszę o opinie tych właścicieli,którzy robili takie testy oraz o ogolne porady co do postępowania z alergią objawiającą się silnym świądem uszu
Alergolog w przypadku mojego dziecka nie jest lekarzem wiodącym, to dużo bardziej skomplikowany problem, musiałabym opisać cały schemat leczenia bo np. "wziewy" są od pulmonologa, ale to nie to forum. Efektów nie będzie nigdy, może być jedynie gorzej- np. zmian rozedmowych w płucach u dziesięciolatka nie cofnie nikt, można jedynie łagodzić dolegliwości:- ( i nikt i nic nie spowoduje,np że pojawi się "odpowiedź" na szczepienia:-( i... mogłabym mnożyć Ale przykład dziecka podałam tylko jako przykład skomplikowania żywego organizmu i "omylności" samych wyników , tutaj wolałabym pisać o psie i ewentualnie jego leczeniu.normalnie szok pisze:margoqk a można wiedzieć czym ten alergolog leczy objawy alergii u twojego dziecka i jakie są efekty tego leczenia?
Tylko tak szczerze napisz, z ręką na sercu.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
jestem immunologiem z wykształcenia.
Jestem alerficzką
Mam dziecko z alergia pokarmową- w tej chwili dzięki diecie eliminacyjnej alergeny przestały działac alergennie
Mam psa alergika - alergia zdiagnozowana na podstawie testów z krwi, alergeny nie wchodza w zakres naszego menu i pies nie ma żadnych problemów
Jedyne co wyleczy wszelkie objawy u naszego alergika to eliminacja alergenu.
Psy w zdecydowanej wiekszości cierpią z powodu alergenów pokarmowych, sliny i odchodów pcheł, związków chemicznych zawartych w karmie lub otoczeniu.
To wszystko można wyeliminowac z ich otoczenia i nie potrzeba żadnych leków, odczulania i innych cudactw.
Nigdy nie zrozumiem - idziesz do weta. Prosisz o wykonanie testów. Wet stwierdza że sa drogie i sprawe olewa.
Kolejny opowiada co bajeczki a ty dajesz sie nabrac - łykasz jak ryba robaka na końcu wędki.
Pytanie - kto płaci za owe testy? Wet czy ty? A wiec kto decyduje o tym czy je robic czy nie???????
Testy wyjda niemiarodajne u psa któremu podawane sa sterydy oraz kolejne nietrafione leki. Przed testami to wszystko trzeba odstawić. Żadna firma nie naciaga nikogo na wykonanie odczulania. I nikt cie na to nie bedzie namawiac... nie bedzie to potrzebne.
Nie rozumiem tej niechęci... wychodzi na to, ze weci na których trafiasz - boja sie wyników testów ponieważ nie potrafią ich interpretowac po prostu! Lepiej inkasowac kase za kolejne wizyty, kolejne leczenie ( nie wiem czego), kolejne pakowanie sterydów a zaraz zacznie sie diagnozowanie i leczenie watroby). Za testy wet weźmie 20 zł za pobranie krwi... a potem jedno wielkie zero. Jeszcze ciekawe czy wie jak postepowac z krwią aby ta doszła do labu w stanie nadającym się do wykonania testów
margoq... rozumiem ze dziecko ma niespecyficzna alergię IgE niezalezna... i to zostało stwierdzone na podstawie badań wykonanych w jedynym labie w Polsce w którym sie je wykonuje...i na podstawie wyników tychże badań lekarz zalecił dzieciakowi sterydy wziewne?
Bo jeżeli nie to przypadek który opisujesz w nieco zaowalowany sposób nadaje sie dla prokuratora
Jestem alerficzką
Mam dziecko z alergia pokarmową- w tej chwili dzięki diecie eliminacyjnej alergeny przestały działac alergennie
Mam psa alergika - alergia zdiagnozowana na podstawie testów z krwi, alergeny nie wchodza w zakres naszego menu i pies nie ma żadnych problemów
Jedyne co wyleczy wszelkie objawy u naszego alergika to eliminacja alergenu.
Psy w zdecydowanej wiekszości cierpią z powodu alergenów pokarmowych, sliny i odchodów pcheł, związków chemicznych zawartych w karmie lub otoczeniu.
To wszystko można wyeliminowac z ich otoczenia i nie potrzeba żadnych leków, odczulania i innych cudactw.
Nigdy nie zrozumiem - idziesz do weta. Prosisz o wykonanie testów. Wet stwierdza że sa drogie i sprawe olewa.
Kolejny opowiada co bajeczki a ty dajesz sie nabrac - łykasz jak ryba robaka na końcu wędki.
Pytanie - kto płaci za owe testy? Wet czy ty? A wiec kto decyduje o tym czy je robic czy nie???????
Testy wyjda niemiarodajne u psa któremu podawane sa sterydy oraz kolejne nietrafione leki. Przed testami to wszystko trzeba odstawić. Żadna firma nie naciaga nikogo na wykonanie odczulania. I nikt cie na to nie bedzie namawiac... nie bedzie to potrzebne.
Nie rozumiem tej niechęci... wychodzi na to, ze weci na których trafiasz - boja sie wyników testów ponieważ nie potrafią ich interpretowac po prostu! Lepiej inkasowac kase za kolejne wizyty, kolejne leczenie ( nie wiem czego), kolejne pakowanie sterydów a zaraz zacznie sie diagnozowanie i leczenie watroby). Za testy wet weźmie 20 zł za pobranie krwi... a potem jedno wielkie zero. Jeszcze ciekawe czy wie jak postepowac z krwią aby ta doszła do labu w stanie nadającym się do wykonania testów
margoq... rozumiem ze dziecko ma niespecyficzna alergię IgE niezalezna... i to zostało stwierdzone na podstawie badań wykonanych w jedynym labie w Polsce w którym sie je wykonuje...i na podstawie wyników tychże badań lekarz zalecił dzieciakowi sterydy wziewne?
Bo jeżeli nie to przypadek który opisujesz w nieco zaowalowany sposób nadaje sie dla prokuratora
Isa,
on stwierdził że testy zawsze wychodzą zafałszowane,zawyżone lub zaniżone i to się mija z celem, stąd nasze obawy,zbadał tylko jakiś współczynnik potwierdzający alergię i wyszło że piesek ma jakieś przeciwciała ( proszę wybaczyć,nie znam się na tym)i na pewno mamy do czynienia z alergią. Przed nami testy pokarmowe,wziewne i nie wiadomo jeszcze jakie,w sumie to nie informowano mnie na co mam się przygotować. Nie chcę szastać nazwiskiem ale to znany i ceniony doktor
cały czas siedzimy i rozmyslamy zeby nie było,ze w testach wyjdą jakieś bzdety i omijać będę produkt ktory wcale mojego psa nie uczula
dziękuję Ci bardzo za pomoc i rady
podczytuję forum i widzę że nie tylko ja mam z tym problem.
chciałabym tez znać koszty testów na jakie muszę się przygotować,ile płaciliście?
on stwierdził że testy zawsze wychodzą zafałszowane,zawyżone lub zaniżone i to się mija z celem, stąd nasze obawy,zbadał tylko jakiś współczynnik potwierdzający alergię i wyszło że piesek ma jakieś przeciwciała ( proszę wybaczyć,nie znam się na tym)i na pewno mamy do czynienia z alergią. Przed nami testy pokarmowe,wziewne i nie wiadomo jeszcze jakie,w sumie to nie informowano mnie na co mam się przygotować. Nie chcę szastać nazwiskiem ale to znany i ceniony doktor
cały czas siedzimy i rozmyslamy zeby nie było,ze w testach wyjdą jakieś bzdety i omijać będę produkt ktory wcale mojego psa nie uczula
dziękuję Ci bardzo za pomoc i rady
podczytuję forum i widzę że nie tylko ja mam z tym problem.
chciałabym tez znać koszty testów na jakie muszę się przygotować,ile płaciliście?
[quote="isabelle30"
margoq... rozumiem ze dziecko ma niespecyficzna alergię IgE niezalezna... i to zostało stwierdzone na podstawie badań wykonanych w jedynym labie w Polsce w którym sie je wykonuje...i na podstawie wyników tychże badań lekarz zalecił dzieciakowi sterydy wziewne?
Bo jeżeli nie to przypadek który opisujesz w nieco zaowalowany sposób nadaje sie dla prokuratora[/quote]
Nie- to inny wrodzony defekt immunologiczny + m.in. rozedma płuc spowodowana częstymi infekcjami, potwierdzona badaniami tomograficznymi z kontrastem (pierwotnie -podejrzenie chłoniaka) no i kiepską spirometrią stąd te leki rozszerzajace oskrzela i wziewne i doustne. Piszę zawoalowanie bo to nie to forum, a "wyrwałam" się tutaj, bo chyba przelała się moja czara goryczy i przy okazji alergii "psiaczej" wylałam własną frustrację:-(
A wracając do psa- jeśli interesuje to autorkę postu- u mnie początkowo dieta eliminacyjna się nie sprawdzała, początkowo RC Hypo też nie - dopiero połączenie szczepionki odczulającej z Laboklinu (ale to tylko na wziewne - na pokarmowe nie ma szczepionki) + karma dało efekty. Kłopotów z uszami nie mieliśmy od bardzo bardzo, dawna, skóra ok , drapanie i owszem występuje, gdy piesek chwyci coś niedozwolonego, albo ja zaczynam testować coś nowego-nieodpowiedniego. Ale ja szybko "wyłapuję" i eliminuję - bo u mojej panienki reakcja pojawia się bardzo szybko i jest bardzo wyraźna. Nie pamiętam kiedy ostatnio trzeba było podawać leki antyhistaminowe. Przedtem było naprawdę koszmarnie. Testy robiłam tylko skórne w maju br, od czerwca podaje szczepionkę. Za pierwszą dawkę na pół roku zapłaciłam dobrze ponad 300 zł , dzisiaj zamówiłam właśnie kolejną , nie wiem ile zapłacę, to już inne dawki - więc będę mogła napisać za ok 3 tyg- do miesiąca jak już przyślą z Laboklinu. Szczepionkę podaję sama, wszystko zapisuję w specjalnej tabelce i i konsultuję z wet-em.(Kurcze znowu nasunął mi się temat dziecka - bo u niego tez muszę prowadzić takie specjalne tabele, każdy objaw, temperatura,której i tak nigdy nie ma, leki itp -- chyba taka moja karma:-)
Psa leczę u weterynarza specjalizującego się w dermatologii, wiem,ze ciągle się szkoli i w Polsce i w świecie. Piesek naprawdę wygląda bardzo ładnie nie widać, ze coś jest "nie halo" ostatnio inny weterynarz zapoznawszy się z historią choroby był pełen podziwu dla "prowadzenia". Sensitestów nie zrobiłam , chociaż czasami o nich jeszcze myślę, tyle,że mam wrażenie,że już prawie wszystko przetestowałam, bo chyba w testach jest tez ograniczone spektrum alergenów, ale nie wiem do końca co, więc się nie wypowiem. Niestety trzeba robić cały panel nie można wybiórczo, ale to tez niech opisze ten kto robił. Moja weterynarz nie podchodzi z wielką euforią do testów pokarmowych z krwi, nie odradza, ale też szczególnie nie namawia, dlatego swego czasu dopytywałam o to dr Jarka tutaj na forum. Aha za testy skórne płaciła dokładnie 150 zł, ale to była cena promocyjna , u mnie w lecznicy często są miesiące promocyjnych badań, normalnie o sto zł więcej. Robiliśmy w narkozie przy okazji wyrywania "niewypadnietego" kła mlecznego.
No i tak to wygląda u mnie, pewnie w różnych miastach i ceny i sposoby leczenia też się różnią.
margoq... rozumiem ze dziecko ma niespecyficzna alergię IgE niezalezna... i to zostało stwierdzone na podstawie badań wykonanych w jedynym labie w Polsce w którym sie je wykonuje...i na podstawie wyników tychże badań lekarz zalecił dzieciakowi sterydy wziewne?
Bo jeżeli nie to przypadek który opisujesz w nieco zaowalowany sposób nadaje sie dla prokuratora[/quote]
Nie- to inny wrodzony defekt immunologiczny + m.in. rozedma płuc spowodowana częstymi infekcjami, potwierdzona badaniami tomograficznymi z kontrastem (pierwotnie -podejrzenie chłoniaka) no i kiepską spirometrią stąd te leki rozszerzajace oskrzela i wziewne i doustne. Piszę zawoalowanie bo to nie to forum, a "wyrwałam" się tutaj, bo chyba przelała się moja czara goryczy i przy okazji alergii "psiaczej" wylałam własną frustrację:-(
A wracając do psa- jeśli interesuje to autorkę postu- u mnie początkowo dieta eliminacyjna się nie sprawdzała, początkowo RC Hypo też nie - dopiero połączenie szczepionki odczulającej z Laboklinu (ale to tylko na wziewne - na pokarmowe nie ma szczepionki) + karma dało efekty. Kłopotów z uszami nie mieliśmy od bardzo bardzo, dawna, skóra ok , drapanie i owszem występuje, gdy piesek chwyci coś niedozwolonego, albo ja zaczynam testować coś nowego-nieodpowiedniego. Ale ja szybko "wyłapuję" i eliminuję - bo u mojej panienki reakcja pojawia się bardzo szybko i jest bardzo wyraźna. Nie pamiętam kiedy ostatnio trzeba było podawać leki antyhistaminowe. Przedtem było naprawdę koszmarnie. Testy robiłam tylko skórne w maju br, od czerwca podaje szczepionkę. Za pierwszą dawkę na pół roku zapłaciłam dobrze ponad 300 zł , dzisiaj zamówiłam właśnie kolejną , nie wiem ile zapłacę, to już inne dawki - więc będę mogła napisać za ok 3 tyg- do miesiąca jak już przyślą z Laboklinu. Szczepionkę podaję sama, wszystko zapisuję w specjalnej tabelce i i konsultuję z wet-em.(Kurcze znowu nasunął mi się temat dziecka - bo u niego tez muszę prowadzić takie specjalne tabele, każdy objaw, temperatura,której i tak nigdy nie ma, leki itp -- chyba taka moja karma:-)
Psa leczę u weterynarza specjalizującego się w dermatologii, wiem,ze ciągle się szkoli i w Polsce i w świecie. Piesek naprawdę wygląda bardzo ładnie nie widać, ze coś jest "nie halo" ostatnio inny weterynarz zapoznawszy się z historią choroby był pełen podziwu dla "prowadzenia". Sensitestów nie zrobiłam , chociaż czasami o nich jeszcze myślę, tyle,że mam wrażenie,że już prawie wszystko przetestowałam, bo chyba w testach jest tez ograniczone spektrum alergenów, ale nie wiem do końca co, więc się nie wypowiem. Niestety trzeba robić cały panel nie można wybiórczo, ale to tez niech opisze ten kto robił. Moja weterynarz nie podchodzi z wielką euforią do testów pokarmowych z krwi, nie odradza, ale też szczególnie nie namawia, dlatego swego czasu dopytywałam o to dr Jarka tutaj na forum. Aha za testy skórne płaciła dokładnie 150 zł, ale to była cena promocyjna , u mnie w lecznicy często są miesiące promocyjnych badań, normalnie o sto zł więcej. Robiliśmy w narkozie przy okazji wyrywania "niewypadnietego" kła mlecznego.
No i tak to wygląda u mnie, pewnie w różnych miastach i ceny i sposoby leczenia też się różnią.
Nie ma za co, jeśli mogłabym chociaż troszeczkę pomóc.... Ja wiem, że dysponuję mniejszą wiedzą teoretyczną, bardziej własnym, przerobionym doświadczeniem, ale czasami przydaje się czyjeś doświadczenie, a nawet zwykłe zainteresowanie . W razie czego gdyby trzeba coś dopowiedzieć -pisz na priv - podam maila - tutaj bywam okresowo, kiedy czegoś szukam. Ja też czasami działam w ciemno, mam duże wątpliwości, zwłaszcza gdy naczytam się na forum- ale to chyba normalne. I nie pomaga mi wcale, ze ktoś mnie zjedzie od góry do dołu, ale też rozumiem , ze niektórzy "tak mają" więc dla własnego dobra psychicznego włączam "sito"karobleeeee pisze:Margo..
bardzo dziękuję :*