Dziwne krwawienie?
Witam. W miniony poniedziałek adoptowałam ze schroniska sunie, dość dużego kundelka 30 kg wagi. Weterynarz określił jej wiek jako do 2 lat. Pani w schronisku powiedziała ze sunia jest świeżo po cieczce. Lili bo tak sie nazywa nasza znajda szybko sie zaaklimatyzowala w domku, jest bardzo przyjazna, tylko by sie pieściła niestety na spacerze zauważyliśmy ze siusia krwią.. Złapałam wiec mocz i od razu udałam sie do weterynarza. W domu pies nie zostawiał żadnych plam. Okazało sie ze to zapalenie pęcherza , sunią dostała antybiotyk w zastrzyku na 3 dni i jeszcze jeden zastrzyk oraz Uro furagine do podawania w domu. W sobotę przed kontrola zauważyłam ze sunia ma krew na ogonku.. Od razu poleciałam z nią do weta i dostała druga dawkę leków, wet powiedziała ze to mógł być jeszcze skrzep z pęcherza i teraz ma być juz lepiej. Dzis od rana zauważyłam ze Lila zostawia czerwone kropki na podłodze.. Ciagle sie wylizuje i zostawia za sobą plamki. Nie wykazuje aby ja cos bolało.. Skacze ,bawi sie i jest aktywna. Pies dużo je ale bardzo mało pije co tez mnie dziwi bo ciagle siusia. Od miski z woda odwraca głowę .. Ugotowałam dzis jej kurczaka z ryżem i marchewka i dodałam do tego wodę aby trochę sie napiła to zjadła ładnie. Co może jej być? Czy to może być dalej cieczka? Do weterynarza pójdziemy dopiero jutro po mojej pracy dlatego proszę o jakieś sugestie..
Claudunia, wydaje mi się, że za dużo tych kropelek krwi jak na zapalenie pęcherza, obstawiam przy przedłużonej cieczce, jak wrócisz od veta daj znać. A jak to wygląda ze strony zainteresowania suczką u płci pieskiej przeciwnej, samce za nią niuchają, to wylizywanie i podplamianie to wygląda jak cieczka ciąg dalszy. Przy przewlekłych zapaleniach pęcherza dobrze jest włączyć preparat z żurawiną, glukozaminą oraz wyciągiem z pietruszki do podawania przez dłuższy okres. Jeszcze raz zrobiłabym badania moczu, choć teraz mogą być zafałszowane przez to plamienie i zastanawiam się czy pierwsza diagnoza jest trafna ilość krwinek czerwonych mogła pochodzić z dróg rodnych nie z pęcherza. Koniecznie do veta i daj znać
Jeśli chodzi o psy, to jakoś szału nie ma z tym lataniem za nią, ale ciężko mi określić bo u nas w klatce akurat same sunie. A jak poszłam raz z koleżanka i jej psem na spacer to musiała go odprowadzić bo ciągle na nia ' skakał'. Też myślę że to może być cieczka, tylko ciekawi mnie to czy możliwością było że przy tym zapaleniu pęcherza jej sie na chwile tak jakby zatrzymała? wcześniej nie zostawiała plam w domu ani na pościeli, a krew nie była raczej z dróg rodnych bo było widać że siuśki były strasznie mętne i w kolorze krwi, możliwe że się po prostu nie znam, pierwszy raz mam sunie, wcześniej miałam przez 12 lat przedstawiciela płci męskiej
Jednak okazało sie ze to cieczka ,powiekszona pochwa ,krwawienie z niej i przystawianie sie do płci przeciwnej. Ale dalej niepokoi mnie czemu sunią nie chce pic? Ona zachowuje sie tak jakby sie bała miski z woda.. Może to jakieś dawne przeżycia..ale jak przekonać ja aby Piła?
Super, że to tylko cieczka, co do picia może zmień jej miskę w której podajesz wodę, czasem zwierzak przyzwyczaja się do danego przedmiotu i z innego nie chce ruszyc. Ugotuj rosołek na kawałku kurczaka i podsuń do wypicia może aromat zachęci, do jedzenia dolewaj wodę tak jak to robisz, przemycisz choc trochę. Obserwuj, możesz ją zabrac na długi spacer i zobaczysz co będzie potem, czy zachce się jej pic po większym wysiłku fizycznym.
a wynik w moczu jaki wyszedł , bo nie znalazłem go.
Niestety nie dostałam go na piśmie,ale weterynarka badała go przy mnie i po odwirowaniu była duża zawiesina i po obejrzeniu pod mikroskopem powiedziała ze to zapalenie. Pies juz nie je leków i siusia normalnie. Dalej krwawi, podobno to cieczka i tak tez wyglada. Pani stwierdziła ze możliwe ze sunią sie pobudziła jak skakał na nią inny pies i dlatego może być znowu. Dzis spróbowałam dodać do wody psa trochę mleka i podziałało ! Pies pije
jeszcze raz badanie moczu. Nie słyszałem o rui prowokowanej u suki , ale może masz rzadki okaz pso-królika , bo u królicy jest owulacja prowokowana.
Jasne zrobię w pon jeszcze raz badanie moczu aby mieć pewność czy na pewno wszystko jest ok. Ale od 2 dni sunia piszczy, chyba ma ''chcice'' ciągle chce wychodzić na dwór i najchętniej by mi uciekła. Więc raczej na pewno to cieczka. Zastanawiam się, może po prostu w schronisku myśleli że ona ma cieczkę a to było to zapalenie, nie wiem na prawdę dziwne to jest.
jest to możliwe, ale nie od obskakiwania.
Mocz skontrolowany, wszystko było ok i była to cieczka. Suczka niedługo zostanie wysterylizowana. Jednak korzystając z okazji że Pan doktor tu zagląda, chciałabym spytać o coś co jeszcze mnie u niej nie pokoi. Mianowicie jej miednica w czasie chodzenia. Jest to ruchliwy piesek i często chodzi tak jakby 'leciutko' i przy tym podskakuje i wtedy wszystko jest ok, lecz kiedy się zmęczy i wtedy idzie normalnie(powoli), jej biodra kołyszą się na boki i jedną nogą tak jakby 'zaciąga' jakby zarzuca nią. Nie wiem czy to jej sposób chodzenia, czy to może jakieś problemy ze stawami lub może kiedyś ktoś ja 'przetrącił'? Moj poprzedni pies chodził całkiem inaczej, ale może po prostu przesadzam. Nic jej nie boli, nawet jak lezy na pleckach to ruszam tymi tylnymi łapkami i wszystko jest ok. Można jakoś to sprawdzić czy wszystko jest ok? najgorzej że u mnie w mieście nikt nie ma RTG ale jeżeli to złe oznaki to wybiorę się gdzieś dalej.
Claudunia, bez RTG się nie obejdzie to podstawa, piesek młody około dwulatek, możliwe, że ma dysplazję, to jak piszesz dziwne ustawianie łapy, charakterystyczny jest krowi chód, pies stawia łapy ciężko i je ciągnie.
Popatrz jak piesek biega jak robi to szybko czy przypadkiem nie skacze tak jak zając. Trzeba wykonać rtg nie ma chyba rady.
Popatrz jak piesek biega jak robi to szybko czy przypadkiem nie skacze tak jak zając. Trzeba wykonać rtg nie ma chyba rady.