Grzybica u psa

[Brunorot]

Witam wszystkich,
zwracam się o pomoc do Pana doktora.
Mam 3-letniego rottweilera chorego na niedoczynność tarczycy, no i od miesiąca na grzybicę.
Problem jest właśnie z grzybicą. Bruno był i jest pryskany fungidermem. Rezultatów nie ma, a "ognisk" jest coraz więcej, poza tym to go swędzi, bardzo często się drapie. Zaczęło się od szyi i klatki piersiowej, w tej chwili łyse placki są na grzbiecie, udach i ogonie. Dołączyły też uszy, więc zakrapalmy oridermylem. W ubiegłym tygodniu był dwukrotnie kąpany w nizoralu, a od 18.09 smaruję go dodatkowo nizoralem w kremie. Poza tym Bruno dostaje kropelki efa olie( 2 ml) i 3 tabl. dziennie Immunoactiv balance. Je indyka oraz RC z kaczką.
Nasza Pani doktor nie wie już co robić, ja zresztą też. Nie chce mu włączać tabletek, bo podobno bardzo niszczą wątrobę.
Bardzo proszę o radę, co jeszcze można zrobić. Może jednak tabletki? Też chciałabym ich uniknąć, bo Bruno po każdym niemal leku traci apetyt i ma biegunkę.

[Jarek]

należy pobrać zeskrobinę ze skóry i przeprowadzi dokładne badanie cytologiczne i mikrobiologiczne. Nie wierze , że grzybica jest pierwotną przyczyną. Jak możesz wklej zdjęcia psa i makro zmian.