Witam,
Piszę tutaj, ponieważ mam wrażenie, że mojemu weterynarzowi kończą się pomysły w sprawie leczenia mojej suczki.
Chodzi o sukę rasy golden retriever, lat 6, u mnie od małego. Suczka od dwóch miesięcy cierpi na niemal nieustającą biegunkę, o różnych objawach - czasami stolec jest wodnisty i cuchnący, czasem tylko luźny, "budyniowaty", w normalnym kolorze i mniej ostrym zapachu. Do tej pory biegunka pojawiała się średnio po 12-18 godzinach od podania pokarmu i wyraźnie wskazywała na problem z jelitem grubym, obecnie jest "normalna" tj. pojawia się kilka godzin po posiłku. Prócz tego suka nie wykazuje absolutnie żadnych innych objawów - jest wesoła, pełna energii, ma super apetyt, stan sierści czy skóry w normie, pragnienie moim zdaniem w normie. Suka była do tej pory karmiona BARFem, a więc dostawała również kości, co może mieć jakieś znaczenie.
Suka jest regularnie szczepiona (ostatnie szczepienie p.wściekliźnie w maju, na pozostałe choroby - w zeszłym roku wiosną, powtarzamy te szczepienia co dwa lata), odrobaczana co pół roku (ostatni raz na koniec maja tego roku, trochę teraz zmitrężyłem przez tą biegunkę właśnie). Suczka jest sterylizowana, zabieg jakieś cztery lata temu. Prócz okazjonalnych biegunek oraz w młodości dwukrotnie drobnych problemów ze stawami - nie choruje.
Co zostało zrobione? Z początku dieta - rozgotowany ryż, przegotowane warzywa. Gdy sytuacja nie ustąpiła po kilku dniach, zgłosiliśmy się do lekarza. Zastosowano Augmentin na dwa tygodnie+no-spa jednorazowo, bo młoda miała napięte powłoki brzuszne, no i nadal dieta lekkostrawna.
Po dwóch tygodniach bez większych zmian, kolejna wizyta u weta, badanie kału i krwi.
Wyniki badań krwi poniżej
http://zapodaj.net/bb2dba37f9b2c.jpg.html
Jeśli chodzi o kał - wykryto liczne oocysty pierwotniacze. Leczenie - metronidazol+kreon travix+no-spa+probiotyki.
Problem ustąpił na czas podawania leków, niemal natychmiast - można było podawać nawet gotowane mięcho i nie było żadnych zmian, kał w normie, ilość wypróżnień prawidłowa. Dobę po zakończeniu farmakoterapii powrócił ze zdwojoną siłą - zaczęło się od nietolerancji pokarmów "nowych" tj takich, których nie podawałem podczas leczenia (np. podrobów), teraz po tygodniu biegunkę wywołuje absolutnie wszystko włącznie z rozgotowanym niemal na zupę ryżem (podawany od trzech dni, a więc nie są to pozostałości po czymś podanym wcześniej).
Do tego pies po raz pierwszy w życiu - mimo stosowanego Ektoparu - złapał pchły, a wczoraj - kleszcza (choć nie ukrywam, że może być ich więcej, futro jest gęste i nie mogę mieć pewności czy wszystko wyłapałem).
Czy mogę liczyć na podpowiedź chociaż co robić z tym dalej? Jakie badania przeprowadzić, w jakim kierunku się obrócić?
Nieustająca biegunka
wykonaj jeszcze raz dokładną analizę kału test TLi poziom wit. B12 i Ac. Folium we krwi.
Panie Doktorze, uprzejmie dziękuję za odpowiedź i za zwłokę w pisaniu.
Wykonaliśmy test SNAP oraz zaproponowane badanie krwi, dodatkowo USG oraz RTG, i wymaz z odbytu, ponowne badanie kału, morfo i krew. SNAP ujemny, badanie kału (tym razem próbka z czterech różnych dni w tygodniu bo podejrzewano włosogłówkę) nie wykryto żadnych patogenów, flora bakteryjna w normie, badania krwi znów w normie. Według wszelkich badań pies jest zupełnie zdrowy..
Według zaleceń lekarza wracamy do metronidazolu (z perspektywą podawania go przez 6 tygodni), do tego włączyliśmy probiotyk z puriny pro plan (nie pamiętam nazwy w tej chwili niestety, chodziło o to, że rozkłada się dopiero w jelitach), oraz -co wzbudziło mój drobny sprzeciw - zalecono podawanie karmy weterynaryjnej Hills Z/D. Jak wspominałem jestem barfiarzem, nie bardzo chciałbym wprowadzać karmę suchą i pozwolę sobie dopytać - czy Pańskim zdaniem rzeczywiście jest to konieczne? Lekarz argumentował to tym, że w karmie mamy hydrolizat białka który być może okaże się lepiej wchłanialny, i to mnie w pewien sposób przekonuje, ale nie do końca.
Jeśli zaś faktycznie powinniśmy ruszyć z taką karmą, to czy rzeczywiście koniecznie musi to być Hills? Przyznam, że cena jest mało przystępna, widziałem, że np. Purina Pro Plan Gastroenteric u Państwa kosztuje mniej za 12 kg niż ten hills za 10. Również Trovet OHD wychodzi mi taniej.. Co Pan doktor o tym sądzi? Możemy spróbować z tą Puriną?
Wykonaliśmy test SNAP oraz zaproponowane badanie krwi, dodatkowo USG oraz RTG, i wymaz z odbytu, ponowne badanie kału, morfo i krew. SNAP ujemny, badanie kału (tym razem próbka z czterech różnych dni w tygodniu bo podejrzewano włosogłówkę) nie wykryto żadnych patogenów, flora bakteryjna w normie, badania krwi znów w normie. Według wszelkich badań pies jest zupełnie zdrowy..
Według zaleceń lekarza wracamy do metronidazolu (z perspektywą podawania go przez 6 tygodni), do tego włączyliśmy probiotyk z puriny pro plan (nie pamiętam nazwy w tej chwili niestety, chodziło o to, że rozkłada się dopiero w jelitach), oraz -co wzbudziło mój drobny sprzeciw - zalecono podawanie karmy weterynaryjnej Hills Z/D. Jak wspominałem jestem barfiarzem, nie bardzo chciałbym wprowadzać karmę suchą i pozwolę sobie dopytać - czy Pańskim zdaniem rzeczywiście jest to konieczne? Lekarz argumentował to tym, że w karmie mamy hydrolizat białka który być może okaże się lepiej wchłanialny, i to mnie w pewien sposób przekonuje, ale nie do końca.
Jeśli zaś faktycznie powinniśmy ruszyć z taką karmą, to czy rzeczywiście koniecznie musi to być Hills? Przyznam, że cena jest mało przystępna, widziałem, że np. Purina Pro Plan Gastroenteric u Państwa kosztuje mniej za 12 kg niż ten hills za 10. Również Trovet OHD wychodzi mi taniej.. Co Pan doktor o tym sądzi? Możemy spróbować z tą Puriną?
Evodish, czytam Twój post i jakbym czytała o moim goldenie dwu latku.
Od dłuższego czasu biegunka, lejąca z dużą ilością śluzu. Porobione wyniki, analizy krwi, pozornie niby w porządku a z psa się nadal leje.
Reakcja bardzo dobra na podanie nifuroksazydu, po dwóch tabletkach dosłownie tylko po takiej dawce 2 x 100 mg występuje związanie kału do odrobinę lepszej konsystencji, psiak już dwa razy w ciągu miesiąca przeleczony antybiotykiem po zakończonej kuracji mija tydzień i na nowo biegunka. Psiak schudł trochę i zaczyna sypać sierścią.
Wykonane było badanie na pasożyty cztery razy, posiew na kał z jelit oraz z samego kału, czysto w wyniku.
Wczoraj pobrana krew na witaminę B12, kwas foliowy oraz test TLi - czekam na wyniki.
Pies był na suchej, potem na barfie, teraz na gotowanym mięsie z dodatkami, właściwie na diecie eliminacyjnej drugi tydzień, wołowina marchew i ryż, tylko to, bez dodatków witaminowych. Wydaje mi się, że dieta nie ma tu znaczenia.
Główne podejrzane to SIBO lub niedomaganie trzustki, może drażliwe jelito. Tak jest od dwóch lat od kiedy go mam, problemy, jest dobrze przez miesiąc, potem zaczyna się zawsze od śluzu w kale i dołącza biegunka. Dwa razy były leczone lamblie, podany lek na robale potęguje problemy z jelitami, nigdy juz nie podam mu tabletek przeciwko robakom jeżeli już to zioła.
O dziwo w badaniu kału nie wychodzi nadmierny wzrost flory bakteryjnej, przy sibo chyba powinien.
Podana karma weterynaryjna Eukanuba intensinal nasiliła tylko biegunkę na gotowanym jest lepiej ale co to za lepiej przez kilka dni, a potem nawrót.
Od dłuższego czasu biegunka, lejąca z dużą ilością śluzu. Porobione wyniki, analizy krwi, pozornie niby w porządku a z psa się nadal leje.
Reakcja bardzo dobra na podanie nifuroksazydu, po dwóch tabletkach dosłownie tylko po takiej dawce 2 x 100 mg występuje związanie kału do odrobinę lepszej konsystencji, psiak już dwa razy w ciągu miesiąca przeleczony antybiotykiem po zakończonej kuracji mija tydzień i na nowo biegunka. Psiak schudł trochę i zaczyna sypać sierścią.
Wykonane było badanie na pasożyty cztery razy, posiew na kał z jelit oraz z samego kału, czysto w wyniku.
Wczoraj pobrana krew na witaminę B12, kwas foliowy oraz test TLi - czekam na wyniki.
Pies był na suchej, potem na barfie, teraz na gotowanym mięsie z dodatkami, właściwie na diecie eliminacyjnej drugi tydzień, wołowina marchew i ryż, tylko to, bez dodatków witaminowych. Wydaje mi się, że dieta nie ma tu znaczenia.
Główne podejrzane to SIBO lub niedomaganie trzustki, może drażliwe jelito. Tak jest od dwóch lat od kiedy go mam, problemy, jest dobrze przez miesiąc, potem zaczyna się zawsze od śluzu w kale i dołącza biegunka. Dwa razy były leczone lamblie, podany lek na robale potęguje problemy z jelitami, nigdy juz nie podam mu tabletek przeciwko robakom jeżeli już to zioła.
O dziwo w badaniu kału nie wychodzi nadmierny wzrost flory bakteryjnej, przy sibo chyba powinien.
Podana karma weterynaryjna Eukanuba intensinal nasiliła tylko biegunkę na gotowanym jest lepiej ale co to za lepiej przez kilka dni, a potem nawrót.
Retriver - dzięki, jakieś to pocieszenie że nie jestem sam z taką walką.. u nas najgorsze jest to, że właśnie żadne gotowane nie pomaga, bo kał się robi nieładny, śluzowaty i "budyniowaty" od razu, nawet jak dokładam jedną łyżkę gotowanego mielonego z ryby czy wołowiny do wielkiej porcji ryżu A jak odstawię kreon i podam mięcho, to z niej leci jak z cebra. Zaraz będę miał psa wegetarianina..
Mam nadzieję, że Wam się unormuje, bo wiem jak to martwi człowieka. I jak obciąża portfel..
Mam nadzieję, że Wam się unormuje, bo wiem jak to martwi człowieka. I jak obciąża portfel..
Jeżeli tak się sytuacja przedstawia to albo próbujesz inne mięsa np. konina która jest dawana psom alergicznym albo przechodzisz na karmę dla alergików gdzie występuję białko hydrolizowane rozbite na tak maleńkie cząsteczki, że psi organizm nie jest w stanie go zaklasyfikować jako konkretne białko i nie powoduje uczuleń, choć te karmy jak dla mnie to takie drogie oszustwo ale jakie jest wyjście, pies z biegunką ale po naszej myśli dieta czy pies na hydrolizacie unormowany.
U mnie aktualnie troszkę lepiej i mogę pozostać na gotowanym, ograniczone do minimum tłuszcze i warzywa fermentujące, nie myślę o suchej bo obawiam się na nowo zamętu w jelitach, zresztą jak będą wyniki dobierze się dietę.
Wydawało mi się, że najlepsze dla nas rozwiązanie to będzie surowe mięso i warzywa które samo w sobie zawiera niezbędne enzymy i jest lżejsze w trawieniu, niestety to się nie sprawdza w przypadku mojego psa, dlaczego ...... jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie
Kosztuje to masę pieniędzy i nerwów i wylanych łez jak nie można pójść z psem na spacer ponieważ biegunka co kila kroków i każdy ruch prowokuje jelita do kolejnego wypróżnienia lub psina nie wytrzymuje i załatwia się w domu, masakra, żeby tak chociaż było wiadomo co to za choroba i jak ją zminimalizować.
Jak będę mieć wyniki wpiszę, pozdrawiam i życzę sił i znalezienia dobrej diety która unormuje jelita.
U mnie aktualnie troszkę lepiej i mogę pozostać na gotowanym, ograniczone do minimum tłuszcze i warzywa fermentujące, nie myślę o suchej bo obawiam się na nowo zamętu w jelitach, zresztą jak będą wyniki dobierze się dietę.
Wydawało mi się, że najlepsze dla nas rozwiązanie to będzie surowe mięso i warzywa które samo w sobie zawiera niezbędne enzymy i jest lżejsze w trawieniu, niestety to się nie sprawdza w przypadku mojego psa, dlaczego ...... jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie
Kosztuje to masę pieniędzy i nerwów i wylanych łez jak nie można pójść z psem na spacer ponieważ biegunka co kila kroków i każdy ruch prowokuje jelita do kolejnego wypróżnienia lub psina nie wytrzymuje i załatwia się w domu, masakra, żeby tak chociaż było wiadomo co to za choroba i jak ją zminimalizować.
Jak będę mieć wyniki wpiszę, pozdrawiam i życzę sił i znalezienia dobrej diety która unormuje jelita.
Jeśli chodzi o suche karmy dla psów z problemami trawiennymi to jakościowo najlepszy wydaje się Trovet, choć mój pies dobrze poszedł na Royalu Intestinal, ale to było 3 lata temu i skład trochę był inny. Zupełnie nie przyswajał mi Eukanuby Intestinal i Hillsa I/D.
Retriver, Skrzeli - bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi! Ostatecznie wybór padł na razie na purinę EN, bo w młodości ją jadła i chyba najlepiej tolerowała, najbardziej jej też smakowała. To było wprawdzie kilka lat temu i z linii "normalnej", ale spróbujemy bo mam jakieś doświadczenie z tą marką.
Jak nie to, to spróbuję tego Trovetu - już kilka osób mi polecało, podobnie jak właśnie Royala Intestinal.. No ale zobaczymy, będę dawał znać co tam się dzieje z nami - i jeszcze raz dzięki serdeczne za dotychczasową pomoc!
Jak nie to, to spróbuję tego Trovetu - już kilka osób mi polecało, podobnie jak właśnie Royala Intestinal.. No ale zobaczymy, będę dawał znać co tam się dzieje z nami - i jeszcze raz dzięki serdeczne za dotychczasową pomoc!
problem takich rozwolnień jest potężny. Trzeba jak opisujecie wykonać masę badań czasami aż ucieka się do pobierania wycinka jelita aby pomógł ten węzeł rozwiązać histopatolog. Na pewno w Twoim wypadku spróbowałbym skorzystać z jakiejś gotowej karmy , która ma zalecenie przy problemach z przewodem pokarmowym. Z/D Hilssa to najdroższy produkt, ale najlepiej eliminujący. Cząsteczki Białka są tam rozbite do wielkości poniżej 10000 daltonów ( jak dobrze pamiętam), czyli takiej wielkości jakiej organizm nie jest w stanie zidentyfikować białka. Ze względy na cenę można spróbować od innych marek i zobaczyć czy będzie efekt na zmianę karmy.
U mojego psiaka wyszedł za niski poziom kwasu foliowego, wit B12 i Lti w normie.
Jaka jest dawka dobowa kwasu w mg na 35 kg psa. Co może być przyczyną braku kwasu, dieta czy stany zapalne jelit które mogą być w sumie sprowokowane nietolerancją pokarmu.
Jaka jest dawka dobowa kwasu w mg na 35 kg psa. Co może być przyczyną braku kwasu, dieta czy stany zapalne jelit które mogą być w sumie sprowokowane nietolerancją pokarmu.
1-2 mg / kg do pyska.Co ciekawe przyjmowany z pokarmem kwas foliowy wchłania się w ok. 50 % , syntetyczny w 100 %. Przy zbyt długo przechowywany jedzeniu kwas foliowy ulega rozkładowi.
-
- Posty:9
- Rejestracja:05 lutego 2015, 17:43
Witam
Jak czytam co piszecie o swoich goldenach to mam wrażenie że wszyscy mamy tego samego psa... .
Z tym że mój nie ma 25 cm jelit. Problemy takie same TLI w normie.
Ja karmię Brit care venison ponieważ po zmianie na tą karmę + podawanie kreonu przez 2 miesiące piesek trawił 5 miesięcy idealnie.
Teraz znowu podaję kreon ale powoli sie poprawia ale że tak powiem szału nie ma.
Zastanawiam się nad inną karmą lecz próbowałem już mnóstwo karm w tym Hills ID oraz RC Intiestinal i efekt był tragiczny.
Jak czytam co piszecie o swoich goldenach to mam wrażenie że wszyscy mamy tego samego psa... .
Z tym że mój nie ma 25 cm jelit. Problemy takie same TLI w normie.
Ja karmię Brit care venison ponieważ po zmianie na tą karmę + podawanie kreonu przez 2 miesiące piesek trawił 5 miesięcy idealnie.
Teraz znowu podaję kreon ale powoli sie poprawia ale że tak powiem szału nie ma.
Zastanawiam się nad inną karmą lecz próbowałem już mnóstwo karm w tym Hills ID oraz RC Intiestinal i efekt był tragiczny.
Jak to możliwe, że weterynarze nie wiedzą dlaczego psy mają nieustające biegunki, leci im sierść i nie można im wyleczyć pierwotniaków?
Wiedzą, tylko leczyć czym nie mają tych chorób egzotycznych, przywleczonych przez importy z obcych krajów, to sobie biznes zrobili z cierpienia zwierząt, zamiast prawdę właścicielom powiedzieć.
Kiedyś za czasów komuny nie było drogich karm. Psy jadły tzw dudy gotowane albo fita czarnego kupionego w sklepie mięsnym, aż się oblizywały i sraczek nie miały. Sierść miały piękną i mięciutką, aż miło było na nie patrzeć i głaskać. A teraz co się dzieje?
Łażą po ulicach wyliniałe psy z notorycznymi sraczkami, a te długowłose to już rasy swojej nie przypominają, tak mają skitraną sierść.
Wiedzą, tylko leczyć czym nie mają tych chorób egzotycznych, przywleczonych przez importy z obcych krajów, to sobie biznes zrobili z cierpienia zwierząt, zamiast prawdę właścicielom powiedzieć.
Kiedyś za czasów komuny nie było drogich karm. Psy jadły tzw dudy gotowane albo fita czarnego kupionego w sklepie mięsnym, aż się oblizywały i sraczek nie miały. Sierść miały piękną i mięciutką, aż miło było na nie patrzeć i głaskać. A teraz co się dzieje?
Łażą po ulicach wyliniałe psy z notorycznymi sraczkami, a te długowłose to już rasy swojej nie przypominają, tak mają skitraną sierść.
Dlaczego przerwałeś podawanie kreonu, wskazanie lekarza czy inna przyczyna. Jeżeli widzisz, że psiak lepiej trawi po podanym kreonie to kontynuuj jego podawanie, szkoda go rozregulować.
Goldeny niby psy pracujące, ich wytrzymałość i zdrowie to chyba tylko we wzorcu rasy można przeczytać, a rzeczywistość zupełnie inna, delikatne psy, problemy jelitowe, tarczyca, dysplazja i inne choroby zbyt często je dotykają
Masz może na worku z karmą dokładny opis ile jest mięsa a ile węglowodanów w necie takich informacji szczegółowych niestety brak, na szczęście mój psiak wyregulował się na wołowinie ryżu i marchwi, drogo trochę ale chyba zdrowo 0,60 kg mięska dziennie,
Goldeny niby psy pracujące, ich wytrzymałość i zdrowie to chyba tylko we wzorcu rasy można przeczytać, a rzeczywistość zupełnie inna, delikatne psy, problemy jelitowe, tarczyca, dysplazja i inne choroby zbyt często je dotykają
Masz może na worku z karmą dokładny opis ile jest mięsa a ile węglowodanów w necie takich informacji szczegółowych niestety brak, na szczęście mój psiak wyregulował się na wołowinie ryżu i marchwi, drogo trochę ale chyba zdrowo 0,60 kg mięska dziennie,
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości