czerwona, gorąca i swędząca skóra 1-2 dni po kąpieli.Pomocy!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

krakm
Posty:5
Rejestracja:23 maja 2013, 23:13

03 listopada 2015, 20:44

Pomocy! Piszę tutaj, bo przyznam, że coraz bardziej tracę zaufanie do angielskich weterynarzy :( Wierzę, że będziecie w stanie mi coś doradzić...
Mam 13-miesięcznego Dogue de Bordeaux (waży 56kg i nadal rośnie). Zaszczepiony, odrobaczany regularnie, zakrapiany przeciw pchłom i kleszczom. Regularnie czyszczę mu uszy. Karmię go RoyalCaninem, do niedawna dostawał taż zmielone żołądki krowie (angielski tzw. 'tripe'), ale odstawiłam je na razie, bo chyba miał od nich rozwolnienie. Podaję mu też regularnie olej kokosowy w niedużej ilości. Do niedawna pił tylko przegotowaną wodę, ale uznałam, że przesadzam i teraz pija wodę z kranu.
Nasz wielki problem:
Po każdej kąpieli (także w stawie, czy po zlaniu wodą z węża) dostaje po 1-2 dniach strasznego uczulenia: całą skórę ma czerwoną i gorącą, bardzo się drapie (aż do krwi); miejscami wychodzą mu krostki. Uszy wewnątrz ma zaczerwienione i opuchnięte (ciągle je drapie + trzepie głową). Ma też większą niż zwykle wydzielinę z oczu. Poza tym jest pełen energii, rozbrykany, je regularnie – nic z jego zachowania nie wskazuje, że coś mu dolega, poza nieustannym drapaniem się...

Próbowaliśmy wszystkich możliwych psich szamponów do skóry wrażliwej itp. Weterynarz zbadał mu skórę pod mikroskopem, ale badanie nic nie wykazało. Przepisał mu antybiotyk i szampon Malaseb, w którym miałam go myć co 2-i dzień (namaczając go 10-15min). Dostał też sterydy do uszu (nie chciałam ich brać, więc lekarz powiedział, że da takie miejscowe na uszy). Regularnie dostawał też tabletki na uczulenie (Piriton 3x2tab). Nic nie pomogło. Myśleliśmy, że to alergia pokarmowa, więc za sugestią jednego hodowcy, zmieniliśmy mu karmę z RC Junior na karmę dla dorosłych psów (dostaje 2x 400g). Odstawiliśmy też tabletki na uczulenie. Jednocześnie przez cały ten czas go nie kąpaliśmy. Skóra zaczęła mu się poprawiać, choć nadal miał lekkie czerwone plamki i pokazywał mu się jakby łupież (średnio 2x w tygodniu), który ustępował po wyczesaniu skóry (+przetarciu wilgotnymi chusteczkami dla dzieci). Zupełnie przestał się drapać; zniknęła mu też nadmierna wydzielina z oczu. Musiałam go jednak ostatnio wykąpać – użyłam kolejnego nowego szamponu (z olejków naturalnych). Wszystko wróciło.
Nie wiem co teraz zrobić, bo hodowca mi doradzał, że jak zmiana karmy na "dorosłą" nie pomoże, to zmienić mu karmę na Łososia ze słodkim ziemniakiem (Salmon & Potato) + wykąpać go w szamponie Aludex, który dostanę od weterynarza. Natomiast weterynarz przy poprzedniej wizycie zastrzegał, że jak antybiotyk nie pomoże, to musi podać psu sterydy; przy czym nie wiedział, co psu dolega. Nie wiem co mam zrobić. Czy możecie mi coś doradzić?

Proszę o pomoc!
Monika
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

09 listopada 2015, 11:18

na ile się da to Ci podpowiem. Wydaje się , że masz u niego do czynienia z alergią ( tu Ameryki nie odkryłem), ale.... jeżeli ataki przybierają na silę po kąpielach ( tzn. pojawia się silne zapalenie skóry ) można domniemywać , że zwierzę ma alergię kontaktową albo związaną z czymś np. co zawiera woda i trzeba byłoby sprawdzić umyć go gdzieś indziej w innej wodzie, albo ma uczulenie na środki myjące a najbardziej prawdopodobne jest to iż każde mycie uszkadza tzw. film skórny. Po jego uszkodzeniu dochodzi do bardzo silnej ekspozycji organizmu psa na otaczające alergeny i masz efekt zapalenia skóry. Jak spróbować z tym walczyć : 1. Wykonać testy alergiczne na alergeny kontaktowe. 2. Nie używać agresywnych kosmetyków . Używać kosmetyków z odżywkami lub stosować odrębną odżywkę do skóry psa po kąpieli. 3. Jest dostępny preparat naprawiający czy poprawiający film tłuszczowy skóry allederm. 4. Unikać zbędnych kąpieli. Nie wiem czy coś da podpowiedź , bo bez badania psa niewiele można powiedzieć , ale może 2 grosze wrzucę pomysłu na rozwiązanie sytuacji.
krakm
Posty:5
Rejestracja:23 maja 2013, 23:13

10 listopada 2015, 21:13

Dzięki, Jarku!
Wreszcie jakieś konkrety i potwierdza, to moje wnioski, których jako laik nie umiałam ubrać w słowa. Będę działać!

ad.2 jaki skład powinna mieć odżywka? lanolina?
ad.3 czy mogę mu zaaplikować więcej niż 1 pipetkę na raz (w opakowaniu dla psów +10kg jest ich: 6x4ml, a mój psiak waży 56kg)? max częstotliwość to 1x dzienne, a zalecają 2-3 na tydzień. Jak byś sugerował? (zdaję sobie sprawę, że na odległość to ciężko określić..)
ad.4 czy suche szampony mają sens?

DZIĘKUJĘ!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 listopada 2015, 11:33

unikałbym kąpania na ile jest to możliwe. Jeśli odżywki spróbowałbym jak najbardziej naturalne czyli zbliżone do lanoliny. Zacząłbym od stosowania allerdermu 1 x dz i po kilku dniach ocenił czy w ogóle to działa , bo leczenie nie będzie należało do najtańszych.Co do suchych szamponów nie mam pojęcia po prostu trzeba wypróbować. Na pewno one są łagodniejsze dla filmu tłuszczowego skóry.
krakm
Posty:5
Rejestracja:23 maja 2013, 23:13

13 listopada 2015, 22:11

Dziękuję!

Zamówiłam allerderm i jak tylko dotrze, rozpocznę testowanie; postaram się podzielić tutaj moimi efektami, w razie, jakby ktoś miał podobne problemy.
Przetestowałam na fragmencie skóry suchy szampon, ale nie przekonuje mnie - został biały osad, włosy, jakby sklejone, choć kilkukrotnie wyczesywałam szczotką i gęstym grzebieniem. Na razie pozostaję przy wilgotnych chusteczkach dziecięcych.
krakm
Posty:5
Rejestracja:23 maja 2013, 23:13

25 czerwca 2016, 20:09

Wracam po dłuższym czasie z obiecaną aktualizacją :)

Po zrobieniu badań krwi na uczulenia - wzięłam zestaw podstawowy + pokarmowy, dowiedzieliśmy się, że ma uczulenie na roztocza, a prawie żadnych alergii pokarmowych. Poniżej wrzucam streszczenie wszystkiego, co próbowaliśmy przed tymi badaniami.

Podane przez Pana kropelki genialnie wprost poprawiły jakość skóry mojego psiaka, niestety nie były jednak wystarczające. Po drodze przeszłam przez różne terapie: HOKAMIX FORTE (zmiksowane zioła) z dodatkiem 1 łyżki oleju słonecznikowego i 3 łyżek siemienia lnianego. W końcu dostał antybiotyk i rozpoczęliśmy "kurację" sterydami. Już po pierwszej dawce sterydów wszystkie problemy skórne (i uszne) zniknęły jak ręką odjął.
W międzyczasie kąpałam (i namaczałam) go kilka razy w tygodniu w szamponie Malaseb. Przeszliśmy też dietę eliminacyjną. Przez 2 miesiące karmiłam go karmą Hills z/d. Nic nie pomogła, a na dodatek miał przy niej nieustanne rozwolnienie.

Teraz jest na karmie bez jakichkolwiek dodatków zbóż: Taste of The Wild: Southwest Canyon Canine Formula. i qpy się poprawiły. Dostaje sterydy, ale jak tylko będzie możliwość, będziemy chcieli go odczulić. Mam nadzieję, że w jego przypadku terapia zadziała (bo wiem, że są psy na które nie działa wcale, lub tylko częściowo).

Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 70 gości