czerwona, gorąca i swędząca skóra 1-2 dni po kąpieli.Pomocy!
: 03 listopada 2015, 20:44
Pomocy! Piszę tutaj, bo przyznam, że coraz bardziej tracę zaufanie do angielskich weterynarzy Wierzę, że będziecie w stanie mi coś doradzić...
Mam 13-miesięcznego Dogue de Bordeaux (waży 56kg i nadal rośnie). Zaszczepiony, odrobaczany regularnie, zakrapiany przeciw pchłom i kleszczom. Regularnie czyszczę mu uszy. Karmię go RoyalCaninem, do niedawna dostawał taż zmielone żołądki krowie (angielski tzw. 'tripe'), ale odstawiłam je na razie, bo chyba miał od nich rozwolnienie. Podaję mu też regularnie olej kokosowy w niedużej ilości. Do niedawna pił tylko przegotowaną wodę, ale uznałam, że przesadzam i teraz pija wodę z kranu.
Nasz wielki problem:
Po każdej kąpieli (także w stawie, czy po zlaniu wodą z węża) dostaje po 1-2 dniach strasznego uczulenia: całą skórę ma czerwoną i gorącą, bardzo się drapie (aż do krwi); miejscami wychodzą mu krostki. Uszy wewnątrz ma zaczerwienione i opuchnięte (ciągle je drapie + trzepie głową). Ma też większą niż zwykle wydzielinę z oczu. Poza tym jest pełen energii, rozbrykany, je regularnie – nic z jego zachowania nie wskazuje, że coś mu dolega, poza nieustannym drapaniem się...
Próbowaliśmy wszystkich możliwych psich szamponów do skóry wrażliwej itp. Weterynarz zbadał mu skórę pod mikroskopem, ale badanie nic nie wykazało. Przepisał mu antybiotyk i szampon Malaseb, w którym miałam go myć co 2-i dzień (namaczając go 10-15min). Dostał też sterydy do uszu (nie chciałam ich brać, więc lekarz powiedział, że da takie miejscowe na uszy). Regularnie dostawał też tabletki na uczulenie (Piriton 3x2tab). Nic nie pomogło. Myśleliśmy, że to alergia pokarmowa, więc za sugestią jednego hodowcy, zmieniliśmy mu karmę z RC Junior na karmę dla dorosłych psów (dostaje 2x 400g). Odstawiliśmy też tabletki na uczulenie. Jednocześnie przez cały ten czas go nie kąpaliśmy. Skóra zaczęła mu się poprawiać, choć nadal miał lekkie czerwone plamki i pokazywał mu się jakby łupież (średnio 2x w tygodniu), który ustępował po wyczesaniu skóry (+przetarciu wilgotnymi chusteczkami dla dzieci). Zupełnie przestał się drapać; zniknęła mu też nadmierna wydzielina z oczu. Musiałam go jednak ostatnio wykąpać – użyłam kolejnego nowego szamponu (z olejków naturalnych). Wszystko wróciło.
Nie wiem co teraz zrobić, bo hodowca mi doradzał, że jak zmiana karmy na "dorosłą" nie pomoże, to zmienić mu karmę na Łososia ze słodkim ziemniakiem (Salmon & Potato) + wykąpać go w szamponie Aludex, który dostanę od weterynarza. Natomiast weterynarz przy poprzedniej wizycie zastrzegał, że jak antybiotyk nie pomoże, to musi podać psu sterydy; przy czym nie wiedział, co psu dolega. Nie wiem co mam zrobić. Czy możecie mi coś doradzić?
Proszę o pomoc!
Monika
Mam 13-miesięcznego Dogue de Bordeaux (waży 56kg i nadal rośnie). Zaszczepiony, odrobaczany regularnie, zakrapiany przeciw pchłom i kleszczom. Regularnie czyszczę mu uszy. Karmię go RoyalCaninem, do niedawna dostawał taż zmielone żołądki krowie (angielski tzw. 'tripe'), ale odstawiłam je na razie, bo chyba miał od nich rozwolnienie. Podaję mu też regularnie olej kokosowy w niedużej ilości. Do niedawna pił tylko przegotowaną wodę, ale uznałam, że przesadzam i teraz pija wodę z kranu.
Nasz wielki problem:
Po każdej kąpieli (także w stawie, czy po zlaniu wodą z węża) dostaje po 1-2 dniach strasznego uczulenia: całą skórę ma czerwoną i gorącą, bardzo się drapie (aż do krwi); miejscami wychodzą mu krostki. Uszy wewnątrz ma zaczerwienione i opuchnięte (ciągle je drapie + trzepie głową). Ma też większą niż zwykle wydzielinę z oczu. Poza tym jest pełen energii, rozbrykany, je regularnie – nic z jego zachowania nie wskazuje, że coś mu dolega, poza nieustannym drapaniem się...
Próbowaliśmy wszystkich możliwych psich szamponów do skóry wrażliwej itp. Weterynarz zbadał mu skórę pod mikroskopem, ale badanie nic nie wykazało. Przepisał mu antybiotyk i szampon Malaseb, w którym miałam go myć co 2-i dzień (namaczając go 10-15min). Dostał też sterydy do uszu (nie chciałam ich brać, więc lekarz powiedział, że da takie miejscowe na uszy). Regularnie dostawał też tabletki na uczulenie (Piriton 3x2tab). Nic nie pomogło. Myśleliśmy, że to alergia pokarmowa, więc za sugestią jednego hodowcy, zmieniliśmy mu karmę z RC Junior na karmę dla dorosłych psów (dostaje 2x 400g). Odstawiliśmy też tabletki na uczulenie. Jednocześnie przez cały ten czas go nie kąpaliśmy. Skóra zaczęła mu się poprawiać, choć nadal miał lekkie czerwone plamki i pokazywał mu się jakby łupież (średnio 2x w tygodniu), który ustępował po wyczesaniu skóry (+przetarciu wilgotnymi chusteczkami dla dzieci). Zupełnie przestał się drapać; zniknęła mu też nadmierna wydzielina z oczu. Musiałam go jednak ostatnio wykąpać – użyłam kolejnego nowego szamponu (z olejków naturalnych). Wszystko wróciło.
Nie wiem co teraz zrobić, bo hodowca mi doradzał, że jak zmiana karmy na "dorosłą" nie pomoże, to zmienić mu karmę na Łososia ze słodkim ziemniakiem (Salmon & Potato) + wykąpać go w szamponie Aludex, który dostanę od weterynarza. Natomiast weterynarz przy poprzedniej wizycie zastrzegał, że jak antybiotyk nie pomoże, to musi podać psu sterydy; przy czym nie wiedział, co psu dolega. Nie wiem co mam zrobić. Czy możecie mi coś doradzić?
Proszę o pomoc!
Monika