Owczarek Kaukazki 2,5 roku zwyrodnienie stawów. Co robić?
: 11 listopada 2015, 00:50
Witam Was,
mam suczkę Owczarka Kaukazkiego, ma 2,5 roku. Od kilku miesięcy zaczęła "dziwnie chodzić"-sztywność nóg, po schodach nie zginała tylnych nóg, tylko tak jak by je zarzucała, ciężko wstawała. Od 3 tygodni jest coraz gorzej, przestała stawać na lewą tylną nogę. Byliśmy u weterynarza w Gdańsku, miała zrobione prześwietlenie tylnych stawów, okazało się, że kolanowe ocierają się o siebie bardzo mocno, a biodrowe dążą do tego samego. Dostała DALACIN, łykała przez tydzień, w zeszłą sobotę była kontrola. Chodzi lepiej, ale dalej nie prawidłowo i boli ją na pewno. Kupiłam jej również ArthroFos Forte i podajemy.
Dowiedzieliśmy się, że tylko endoprotezy wchodzą w grę… A musiały by być 4, na każdy staw.
Nie wyobrażam sobie usypiania jej. Mamy też drugiego Kaukaza, jest dużo starszy od niej, on też już ciężko wstaje, ale nie ma problemu z chodzeniem, tak jak ona.
Bardzo proszę o pomoc, jakieś rady. Czy endoprotezy to jedyne rozwiązanie? Dodam, że niestety nie mam takich środków, czy w związku z tym, moja Hannah jest skazana na eutanazję?
mam suczkę Owczarka Kaukazkiego, ma 2,5 roku. Od kilku miesięcy zaczęła "dziwnie chodzić"-sztywność nóg, po schodach nie zginała tylnych nóg, tylko tak jak by je zarzucała, ciężko wstawała. Od 3 tygodni jest coraz gorzej, przestała stawać na lewą tylną nogę. Byliśmy u weterynarza w Gdańsku, miała zrobione prześwietlenie tylnych stawów, okazało się, że kolanowe ocierają się o siebie bardzo mocno, a biodrowe dążą do tego samego. Dostała DALACIN, łykała przez tydzień, w zeszłą sobotę była kontrola. Chodzi lepiej, ale dalej nie prawidłowo i boli ją na pewno. Kupiłam jej również ArthroFos Forte i podajemy.
Dowiedzieliśmy się, że tylko endoprotezy wchodzą w grę… A musiały by być 4, na każdy staw.
Nie wyobrażam sobie usypiania jej. Mamy też drugiego Kaukaza, jest dużo starszy od niej, on też już ciężko wstaje, ale nie ma problemu z chodzeniem, tak jak ona.
Bardzo proszę o pomoc, jakieś rady. Czy endoprotezy to jedyne rozwiązanie? Dodam, że niestety nie mam takich środków, czy w związku z tym, moja Hannah jest skazana na eutanazję?