Witam,
2 dni temu zachowanie mojego psa bardzo mnie zaniepokoiło. Rano około godziny 6 pies dostał dziwnego ataku: zdrętwiało mu całe ciało, głowę miał odchyloną do tyłu, oczy wywrócone, szczęka była zaciśnięta i poleciała mu piana z pyszczka. Wyglądał jakby dostał paraliżu, nie miał drgawek, zachowywał się jakby nie mógł złapać oddechu. Trwało to około dwóch minut. Po ataku 2 razy się przewrócił, po czym zachowywał się jakby nic się nie stało. Po 3 godzinach atak się powtórzył. Weterynarz zlecił morfologię, badania wątroby, nerek etc. Badania wyszły w porządku (minimalnie podwyższony fosfor). Pies ma 8 miesięcy, rasa Maltańczyk. Lekarz zasugerował, że to może być padaczka wrodzona.
Czy opisane wyżej objawy towarzyszą tylko padaczce, czy tak może objawiać się również kolka jelitowa, skurcz jelit czy żołądka albo inna przypadłość, związana z nagła zmianą karmy z Acany na Shesir Maltese albo ze zjedzeniem czegoś co zatrzymało mu się w jelitach (ostatnio pod naszą nieobecność pogryzł kable i pare innych rzeczy) ?
Bardzo proszę o odpowiedz.\
Pozdrawiam
OBJAWY PADACZKOPODOBNE
Opisujesz typowy atak padaczkowy niestety w tym kierunku należy diagnozować psa. Jeżeli ataki nie powtarzają się można zastosować leki wyhamowywujące tego typu aktywność mózgu jeżeli leki nie działają lub ataki powtarzają się Z dużą częstotliwością czyli ponad 2 - 3 rocznie należałoby niestety w tym kierunku diagnować psa , ale wiąże się to z wykonaniem skomplikowanych i drogich badań.