Pies zjadł gryzak ze sznurka - HAPPYEND

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

whataya
Posty:55
Rejestracja:10 listopada 2015, 12:04

01 września 2016, 19:29

Labrador zjadł zabawkę - gryzak ze sznurka ok 15cm. 4 sierpnia, połknął w całości. Zadzwoniliśmy do swojego weterynarza, ale powiedział, żeby nie panikować, że prawdopodobnie to wydali w ciągu dwóch dni. Byliśmy oczywiście też na wizycie i jesteśmy w kontakciem, ale mamy czekać, bo ponoć jakiś pies po miesiącu wydalił wielką skarpetę. Ze skarpetkami mój też miał przygody, jak był mały, i faktycznie zawsze je wydalał, ale teraz sznurka nie ma. Jest to taki sznurek z dwoma węzłami przy końcach, i o nie najbardziej się martwię, że nie przejdą przez jelita. Weterynarze mówią, żeby czekać, bo dopóki pies normalnie je, bawi się i wydala, to nie ma się czym przejmować. Można zrobić zdjęcie, ale można też poczekać, bo nie będą go otwierać skoro nie ma żadnych objawów, że coś złego się dzieje.
I tu moje pytanie do Pana Jarka:
1. Jakie jest prawdopodobieństwo, że pies mógł strawić ten sznurek? Że kwasy żołądkowe sobie z nim poradziły i wyszedł w wersji już nie do poznania.
2. pies dzisiaj rano zwymiotował, czymś białym z trawą, mała ilość, zjadł śniadanie, zachowywał się normalnie, ale po południu dostał biegunki, bardzo wodnistej. Do tej pory też zachowywał się normalnie, obiadu już nie dostał, a teraz zwymiotował, znowu małą ilością, coś brązowego, więc może chrupki ze śniadania. Czy to może mieć jakiś związek z tym sznurkiem? Dodam, że jest wielce prawdopodobnym, że zjadł coś na dworze, jakąś kość czy coś innego.
3. Jeżeli pies miał biegunkę, to sznurek raczej nie mógł zablokować przejścia w jelitach, bo inaczej by się nie załatwiał?
4. Czy psa trzeba otwierać, jeżeli sznurek nadal jest w żołądku? Czy nie da się zrobić zabiegu, w którym wyjmie się ten gryzak przez gardło przy lekkim uśpieniu psa?
5. Czy taki sznurek może gnić? Z tego co usłyszałam, to raczej nie, i że gorzej jakby zjadł plastik.

To już tak długo trwa, że można zwariować, martwimy się, nie wiemy, co robić, ciągle oglądamy te kupy, no a dzisiaj pojawiły się takie objawy, więc proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony 02 września 2016, 13:39 przez whataya, łącznie zmieniany 1 raz.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

01 września 2016, 20:03

Gdyby pies był mój to wykonałabym zdjęcie rtg aby zlokalizować położenie sznurka o ile jeszcze jest w zołądku czy jelitach. Nie czekałabym ani dnia od 4 sierpnia minęło juz tyle czasu.

Nie wiem czy wymioty i biegunka są przypadkowe i nie należy ich kojarzyć ze zjedzeniem szarpaka ale tez nie można wykluczyć, że to wina szarpaka i doszło do stanu zapalnego w obrębie błony śluzowej żołądka. Zauważ że szarpak jest złozony z olbrzymiej ilości nitek i nie jest to zbyt strawna rzecz.
Idź do konkretnego veta chirurga i nie zwlekaj, jak nie daj co dojdzie do niedrożności i zakażenia organizmu będzie problem. Lepiej zrobić rtg i skonsultować z vetem niż żałować.
whataya
Posty:55
Rejestracja:10 listopada 2015, 12:04

02 września 2016, 06:54

Ja oczywiście nie bagatelizuję tego. Robiłam wszystko wg zaleceń weterynarzy i to oni mówili, by czekać. Piesek wieczorem zrobił lepsza kupe, dalej nic nie dostal jesc, o 2 w nocy znowu troche zwymiotowal, a o 3 dostał biegunki. Teraz odsypia. Zschowuje sie normalnie, nie jest osowialy, i widać ze bardzo chce jeść. Ciagle sie balam ze ten sznurek lezy juz za dlugo.
Gdyby faktycznie , tak jaj mowisz doszlo do stanu zapalnego itd, to jakie sa tego objawy i skutki? Najbardziej boję sie jakiegos naglego ataku, piesek bedzie do poludnia sam okolo 4-5 godzin.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

02 września 2016, 07:41

Przy stanie zapalnym żołądka występują wymioty, utrata apetytu, pies ma obolały palpacyjnie brzuch i jest mniej aktywny fizycznie ponieważ go boli.
Mogą wystąpić biegunki żołądek szybciej się opróżnia próbuje wyrzucić treść pokarmową. Czasem jednodniowa głodówka pomaga.

W takich sytuacjach jak połknięcie czegoś szarpaka zabawki istnieje obawa niedrożności, namnażania się bakterii nie wiem czy Twój pies już go wydalił, dla spokoju i zdrowia psa pomyśl o badaniu rtg usg również wskaże pogrubiałe ściany żołądka jeżeli jest stan zapalny. Może przez te 5 godzin nic złego się nie wydarzy. Lepiej go nie przekarmiaj w aktualnym stanie i do veta, szybciutko. Jeżeli masz termometr elektroniczny zmierz psiakowi temperaturę.
whataya
Posty:55
Rejestracja:10 listopada 2015, 12:04

02 września 2016, 08:06

Pies nic nie je od wczoraj, od południa jakoś. Widać, że jest głodny. Brzuch ma trochę twardy. Taki średni, nie jestem specjalistą, ale miewał bardziej twardy brzuch przy biegunkach. Jak dotykam, to go nie boli. Tepmeratura to 37.5, więc chyba dobra, to termometr elektroniczny, więc może jest lekko zaniżona, bo zauważyłam u siebie, że w rtęciowym wychodzi mi temperatura trochę wyższa niż w tym elektronicznym.
Teraz na spacerze w ogóle się nie załatwił, ale w nocy około 3 było to bardzo wodniste, tak jak po południu wczoraj. Dzisiaj jestem w pracy cały dzień, więc mama może tylko sama jechać z nim na rtg, ale znowu czekanie do poniedziałku nie wiem czy jest bezpieczne dla pieska.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

02 września 2016, 08:47

Coś się z psem dzieje i jeżeli mama sama jest w stanie udać się z nim na wizytę przebadać go i poprosić o wykonanie rtg to nie ma co czekać do poniedziałku. Nie wiesz czy pies złapał wirusa i ma biegunkę, zjadł coś nieświeżego czy problemem jest szarpak połknięty tak dawno.
Jeżeli dziś nie dacie rady to są poradnie vet czynne całodobowo tylko trzeba poszukać a możliwe, że gdzieś podjechać dalej. Nie czekajcie zbyt długo nawet jeśli to fałszywy alarm i psu przejdzie za trzy dni to nie masz w tej chwili pewności że to tylko zwykłe niedomaganie. Zrób psu badanie morfologię i biochemię przy tych wymiotach.
whataya
Posty:55
Rejestracja:10 listopada 2015, 12:04

02 września 2016, 13:38

HAPPYEND! Rano pies sie nie załatwił za to ciągle chciał jeść trawę, na co mu nie pozwalałam za bardzo. Został sam w domu, bez śniadania. Mama wraca do domu a tam wymiociny i wielka kupa... wzięła przez papier i okazała się byc strasznie twarda. Wzięła to pod wodę a tam sznurek szczelnie owinięty trawą! Pies wesoły, wyraźnie mu ułożyło. Próbuje się teraz dodzwonić do weta czy pies nie powinien czegos dostac w razie podrażnienia żołądka czy jelit ale jak na razie nikt nie odebrał. Chyba nigdy się tak nie cieszyłam z kupy!
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

03 września 2016, 12:40

Dobrze, że tak się skończyło, to teraz lekkie jedzenie, obserwuj psa jak będzie normalnie jadł, trawił, kupska uformowane to nie ma potrzeby podawać leków osłonowych.
whataya
Posty:55
Rejestracja:10 listopada 2015, 12:04

03 września 2016, 21:09

Wszystko w porządku, dzisiaj po południu już normalnie się załatwił, pierwszy raz od oddania sznurka, normalnie je, jest żywy i wesoły, na pewno brzuszek go już nie boli :)
Mama wczoraj prosto z pracy miała jechać na rtg, już była umówiona, wchodzi do domu, a tu taka... niespodzianka :)
Dzięki za wsparcie!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 88 gości