problemy po pogryzieniu
: 26 października 2016, 22:59
Dzień dobry.
Tydzień temu nasz pies ( kundelek, 6 lat, ok. 11 kg ) został dotkliwie pogryziony przez innego, większego psa - w okolicach brzucha i tylnych łap. W ubiegły czwartek przeszedł operację przepukliny powstałej w związku z tym. Codziennie jest u weterynarza, dostawał antybiotyki, leki moczopędne, co drugi dzień otrzymywał również kroplówki. Przez pierwsze dni po pogryzieniu pies nic nie jadł, tylko pił wodę, od poniedziałku zaczął jeść ( bardzo niewiele ). Jest cały czas osłabiony, pojawiły się też opuchlizny na dwóch łapach, rana się sączy. Pomimo tego w ostatnich dniach można było zaobserwować pewną poprawę, jednak wczoraj weterynarz stwierdził ( w oparciu o kolor oczu ), że pies prawdopodobnie ma żółtaczkę. Badanie krwi niestety potwierdziło te przypuszczenia. Dzisiejsze wyniki to :
ALT - 249 U/l ( wczoraj : 421 )
AST - 65 U/l ( wczoraj : 193 )
Bilirubina - 13,77 mg/dl ( wczoraj : 14,35 )
AP - 2400 U/l ( wczoraj : 1729 )
Glukoza - 154 mmol/l ( wczoraj : 200 )
MCV - 69,1 fl
MCH - 23,8 pg
MCHC - 34,4 g/l
Erytrocyty - 6,21 T/l
Hematokryt - 42,9 %
Hemogolbina - 14,8 g/dl
Leukocyty - 54,5 G/l
Trombocyty - 90 G/l
Limfocyty - 7,2 10 9/l
Weterynarz przeprowadził kolejne badanie USG, wskazał na niejednolity kolor wątroby, a także nieco powiększony pęcherzyk żółciowy, zaproponował dalsze leczenie w formie przeczyszczania organizmu kroplówkami z lekami na wątrobę ( kilka razy dziennie ). W piątek ma być pobrana po raz kolejny krew - w przypadku braku poprawy niestety trzeba będzie podjąć decyzję o uśpieniu psa.
Prosiłbym bardzo o ocenę sytuacji i ewentualne rady.
Dziękuję.
Tydzień temu nasz pies ( kundelek, 6 lat, ok. 11 kg ) został dotkliwie pogryziony przez innego, większego psa - w okolicach brzucha i tylnych łap. W ubiegły czwartek przeszedł operację przepukliny powstałej w związku z tym. Codziennie jest u weterynarza, dostawał antybiotyki, leki moczopędne, co drugi dzień otrzymywał również kroplówki. Przez pierwsze dni po pogryzieniu pies nic nie jadł, tylko pił wodę, od poniedziałku zaczął jeść ( bardzo niewiele ). Jest cały czas osłabiony, pojawiły się też opuchlizny na dwóch łapach, rana się sączy. Pomimo tego w ostatnich dniach można było zaobserwować pewną poprawę, jednak wczoraj weterynarz stwierdził ( w oparciu o kolor oczu ), że pies prawdopodobnie ma żółtaczkę. Badanie krwi niestety potwierdziło te przypuszczenia. Dzisiejsze wyniki to :
ALT - 249 U/l ( wczoraj : 421 )
AST - 65 U/l ( wczoraj : 193 )
Bilirubina - 13,77 mg/dl ( wczoraj : 14,35 )
AP - 2400 U/l ( wczoraj : 1729 )
Glukoza - 154 mmol/l ( wczoraj : 200 )
MCV - 69,1 fl
MCH - 23,8 pg
MCHC - 34,4 g/l
Erytrocyty - 6,21 T/l
Hematokryt - 42,9 %
Hemogolbina - 14,8 g/dl
Leukocyty - 54,5 G/l
Trombocyty - 90 G/l
Limfocyty - 7,2 10 9/l
Weterynarz przeprowadził kolejne badanie USG, wskazał na niejednolity kolor wątroby, a także nieco powiększony pęcherzyk żółciowy, zaproponował dalsze leczenie w formie przeczyszczania organizmu kroplówkami z lekami na wątrobę ( kilka razy dziennie ). W piątek ma być pobrana po raz kolejny krew - w przypadku braku poprawy niestety trzeba będzie podjąć decyzję o uśpieniu psa.
Prosiłbym bardzo o ocenę sytuacji i ewentualne rady.
Dziękuję.