Strona 1 z 1

Coś z okiem

: 02 lutego 2017, 09:52
autor: Romuald Świątkowski
Dzień dobry,
mój siedmioletni buldożek francuski od ponad pół roku ma chyba uszkodzoną rogówkę oka. Stało się to podczas buszowania w krzakach. Udałem się do kilku poznańskich klinik weterynaryjnych, gdzie po obejrzeniu uszkodzenia lekarze zalecili obfite nawilżanie tego narządu solą fizjologiczną. Nic nie pomaga - pies widzę że cierpi. Na oku tym codziennie wytwarza się lepka, biało-szara konsystencja którą kilka razy dziennie po uprzednim nawilżeniu tym płynem, delikatnie usuwam płatkiem higienicznym. Pozostaje na nim brązowy osad. Pomijając fakt, że jest to syzyfowa praca, boleję razem ze swym pupilem nad świadomością o swej bezradności.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
Romuald Świątkowski
:cry:

Re: Coś z okiem

: 03 lutego 2017, 12:22
autor: Jarek
z wielkim chęcią pomógłbym , ale trzeba psa "mieć w rękach" zdalnie nie pokonamy tego. Musi Pan znaleźć specjalistę , który dokładnie zbada oko i podejmie właściwe leczenie . Musi ktoś być w Poznaniu kto takimi rzeczami się zajmuje.

Re: Coś z okiem

: 03 lutego 2017, 13:54
autor: Romuald Świątkowski
Serdecznie dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Odwiedziłem już sporo poznańskich i podpoznańskich klinik.Także specjalistów. Oko to dotychczas uraczone zostało sporym wachlarzem leków: Hyabak 0,15% 10ml, Lacrimal, CORNEREGEL 10mg, DIFADOL 1,05%, )TOBREX 5 ml, GETAMICIN 0,3%-5ml, Atropinum Sulfuricum WZF 1%. W końcu stanęło na ostatecznym aplikowaniu soli fizjologicznej. W nieskończoność? Szkoda, że nie mogę (bo nie widzę tu możliwości jej dołączenia w załączniku) przesłać Panu Doktorowi fotki owego oka z tą widoczną konsystencją. Uważam, że fotografia przybliżyła by Panu to schorzenie, a być może i pokuszenie się o postawienie diagnozy... Zdaję sobie sprawę z efektów leczenia na odległość, ale Pana spostrzeżenia mogły by być wskazówką dla tutejszych lekarzy. Koleżanka, która jest okulistką stwierdziła, że potrzebny jest tu antybiotyk BIODACYNA Ophthalmicum 0,3% 3 mg/ml 5ml. Według Jej zaleceń stosowałem owe krople 4x dziennie co 4 godziny aż do wyczerpania leku. Bez poprawy. Nie bolą tak wydatki na mojego Przyjaciela - choć były znaczne, ale to, że istnieje z pewnością dyskomfort i ból który odczuwa mój pies, a ja - mimo chęci pomocy i wizyt u specjalistów, nadal jestem bezradny...
Stąd te zapytanie.

Re: Coś z okiem

: 03 lutego 2017, 16:19
autor: Jarek
proszę przesłać zdjęcia jarek@krakvet.pl

: 25 lutego 2017, 11:38
autor: Gość
Dzień dobry,
chciałbym Panu Doktorowi serdecznie podziękować za telefoniczne udzielenie wskazówek co do dalszego leczenia oka u mojego psa. Okazały się one pomocne. Lepka, biało-szara konsystencja pojawiająca się na oku zwierzęcia kilka razy dziennie zanikła. Zdaję sobie sprawę - jak Pan wspominał, że sporego uszkodzenia rogówki nie da się u niego już wyleczyć całkowicie, ale bardzo częste nawilżanie solą fizjologiczną tego oka ( co dwie - trzy godziny dziennie) poskutkowało!
Jeszcze raz dziękuję!
Romuald Świątkowski