Psu strzela kolano, proszę o pomoc.
: 14 lutego 2017, 09:42
Dzień dobry,
jakiś czas temu pisałam już o mojej Lufie, ok 2 letni mieszaniec w typie belga, duża niedoczynność tarczycy leczona forthyronem, w efekcie problemy z kręgoslupem leczone milgammą, opokanem i wit a+e, póżniej urazy mięśniowe kolejno prawej tylnej a poźniej lewej tylnej łapy. Było coraz lepiej, ale od soboty psu zaczęło pstrykać prawe kolano przy chodzeniu, zarówno przy zgięciu jak i wyproście. Ponieważ problemy z kręgosłupem zaczęły się w grudniu to pies ma mało aktywności i widać, że spadły jej mięśnie tylnych łap. Nie powoduje to żadnego bólu, psiuka chce sie bawić, zaczyna biegać na spacerach. Nasz wet podejrzewa uszkodzenie łąkotki, ale to przecież powoduje ból i kulawiznę, których u nas nie ma. Na razie zalecił zimne okłady 2xdziennie i wcierki z voltarenu, liotonu 1000 i lignokainy wymieszanych w równych proporcjach. Jak nie przejdzie w ciągu tygodnia to mielibyśmy pojechać na rezonans do Wrocławia. Jesteśmy ze śląska a badanie rezonansem przekracza niestety nasze możliwości finansowe. Czy jest jakaś alternatywa? Prosimy o jakieś rady, bo już wysiadamy i z emocji i finansowo;/
jakiś czas temu pisałam już o mojej Lufie, ok 2 letni mieszaniec w typie belga, duża niedoczynność tarczycy leczona forthyronem, w efekcie problemy z kręgoslupem leczone milgammą, opokanem i wit a+e, póżniej urazy mięśniowe kolejno prawej tylnej a poźniej lewej tylnej łapy. Było coraz lepiej, ale od soboty psu zaczęło pstrykać prawe kolano przy chodzeniu, zarówno przy zgięciu jak i wyproście. Ponieważ problemy z kręgosłupem zaczęły się w grudniu to pies ma mało aktywności i widać, że spadły jej mięśnie tylnych łap. Nie powoduje to żadnego bólu, psiuka chce sie bawić, zaczyna biegać na spacerach. Nasz wet podejrzewa uszkodzenie łąkotki, ale to przecież powoduje ból i kulawiznę, których u nas nie ma. Na razie zalecił zimne okłady 2xdziennie i wcierki z voltarenu, liotonu 1000 i lignokainy wymieszanych w równych proporcjach. Jak nie przejdzie w ciągu tygodnia to mielibyśmy pojechać na rezonans do Wrocławia. Jesteśmy ze śląska a badanie rezonansem przekracza niestety nasze możliwości finansowe. Czy jest jakaś alternatywa? Prosimy o jakieś rady, bo już wysiadamy i z emocji i finansowo;/