Rak jądra u wnętra - 16 lat , chore serce
: 06 maja 2017, 21:31
Witam,
moj piesek w lipcu skonczy 16 lat, kundelek , ok 8 kg, od lat choruje na serce bierze leki, jest wnetrem - nie mialam swiadomosci ze przez to ze nie usunelislmy jadra ktore nie zstapilo, moze sie to przerodzic w raka. Piesek na prawej nozce ma wielkiego tluszczaka - rzekomo niezlosliwy , bulwa czasem jest ogromna goraca i nabrzmiala czasem sflaczala. Od jakis 2 tyg pomiedzy nozkami zaczął mu rosnąc guz, wybraliśmy sie do weterynarza, powiedzial ze to zmiana nowotworowa i ze wyprobuje lek ze slowacji w celu zmniejszenia guza - moze pomoc moze nie , w czwartek mamy isc na drugi zastrzyk, jezeli nie pomoze to pozostana sterydy , zrobil rtg i wykluczyl guzy w klatce piersiowej, ale serce ma trzy razy takie jak powinien , wode w osierdziu ( stad czasem problemy z oddychaniem i dusznosci). On do konca nie potwierdzil ze jest to ten rodzaj raka, ale sledzac internet widze ze wszysytko na to wskazuje, guz sie powieksza , z miedzy nog objal juz dol brzuszka az do siusiaka, pies juz nie wie jak ma sie polozyc , postepuje to bardzo szybko, ogolnie jes twesolym psem i na dworzu w ogole nie widac zeby cos mu dolegalo, ale coraz mniejszy ma apetyt i boje sie ze choroba postepuje. Rodzice nie chce go meczyc, o namawiam ich na wizytę u innego lekarza , pieska one strasznie stresuja, ale nie chce miec poczucia, że jeszcze cos moglam dla niego zrobic. Skoro i tak operacją nie mozna mu pomoc, to co pozostaje? czy kastracja chemiczna by cos dala? Bardzo prosze o odpowiedź, na chwile obecna tylko pan mi pozostaje.
moj piesek w lipcu skonczy 16 lat, kundelek , ok 8 kg, od lat choruje na serce bierze leki, jest wnetrem - nie mialam swiadomosci ze przez to ze nie usunelislmy jadra ktore nie zstapilo, moze sie to przerodzic w raka. Piesek na prawej nozce ma wielkiego tluszczaka - rzekomo niezlosliwy , bulwa czasem jest ogromna goraca i nabrzmiala czasem sflaczala. Od jakis 2 tyg pomiedzy nozkami zaczął mu rosnąc guz, wybraliśmy sie do weterynarza, powiedzial ze to zmiana nowotworowa i ze wyprobuje lek ze slowacji w celu zmniejszenia guza - moze pomoc moze nie , w czwartek mamy isc na drugi zastrzyk, jezeli nie pomoze to pozostana sterydy , zrobil rtg i wykluczyl guzy w klatce piersiowej, ale serce ma trzy razy takie jak powinien , wode w osierdziu ( stad czasem problemy z oddychaniem i dusznosci). On do konca nie potwierdzil ze jest to ten rodzaj raka, ale sledzac internet widze ze wszysytko na to wskazuje, guz sie powieksza , z miedzy nog objal juz dol brzuszka az do siusiaka, pies juz nie wie jak ma sie polozyc , postepuje to bardzo szybko, ogolnie jes twesolym psem i na dworzu w ogole nie widac zeby cos mu dolegalo, ale coraz mniejszy ma apetyt i boje sie ze choroba postepuje. Rodzice nie chce go meczyc, o namawiam ich na wizytę u innego lekarza , pieska one strasznie stresuja, ale nie chce miec poczucia, że jeszcze cos moglam dla niego zrobic. Skoro i tak operacją nie mozna mu pomoc, to co pozostaje? czy kastracja chemiczna by cos dala? Bardzo prosze o odpowiedź, na chwile obecna tylko pan mi pozostaje.