Dziwne zachowanie-diagnoza
: 18 czerwca 2017, 05:18
Hej Wszystkim,
Piszę do Was z prośbą o pomoc w rozpoznaniu zachowania mojego psa. Od kilku dni mam z nim problem i nie jestem w stanie zdjagnozować co mu dolega.
Krotko o psie:
Rasa: Jack Russell Terrier
Wiek: 5 lat
Uczulenia: prawdopodobnie kurczak
Przebyte choroby: brak
Karma: Był na Acanie Grasslands teraz Farmina N&D Lamb& Blueberry
Obecnie mieszkamy w Nowym Yorku. Pies przyjechał z nami z Polski pół roku temu. Dziwne zachowanie zauważyłem we wtorek po powrocie z pracy. Pies nie przyszedl sie ze mna przywitac podczas gdy zazwyczaj jak wracam lata jak szalony i skacze po wszystkich meblach- tego dnia nie byl wstanie wskoczyc na niska kanapę. Strasznie dyszał, był przytrzymany,prawie nie chodzil, uszy z tyłu, ogon pod soba. Ostatnie kilka dni bylo tu strasznie goraco wiec pierwsza mysl przegrzanie i od razu padła decyzja o zabraniu psa do weterynarza. Na miejscu od razu zwymiotował duza iloscia żółci, zrobili ogledziny i to co zaniepokoilo weterynarza to jasne dziasła. Pobrali krew do badan i wyglada to tak:
Temp w normie, serducho bije prawidlowo, szmerow z płuc zadnych.
Na - 145mmol/L(1pomiar) 152(2pomiar)
K- 3.0mmol(1pomiar) 2.7(2pomiar)
Cl- 109mmol
TCO2- 22mmol
BUN- 13mg/dl
Glu 151mg
Hct- 49%PCV
pH 7.349
PCO2- 38.3mmHg
HCO3- 21.1mmol
BEecf- -4mmol
AnGap- 18mmol
Hb via Hct 16.7g/dl
CPB- no
Crea 0.9 mg
PHOS 2.2 mg
CA 9.3mg
TP 7.1
ALB 3.5
GLOB 3.6
ALT 64
AlKP 68
GGT 9
TBIL 0.3
Chol 202
Amyl 837
LIPA 360
Osm Calc 301mmol
Dostał zastrzyk przeciwwymiotny i zastrzyk podskorny- woda z elektrolitami.
Diagnoza to jakas toksyna, wypis do domu i zalecenie podawania duzej ilosci picia.
Nastepnego dnia pies dalej osowialy, praktycznie zero chodzenia, ciagle spi, albo siedzi i mrozy oczy. Na spacerach sikanie pod siebie. Pojenie ze strzykawki gdyz nie chcial pic i jedzenie dla dzieci z ryzem + wegiel aktywny (apetyt jak zadko kiedy)- ale podawalismy mu mało a czesto zeby nie zwymiotował. Znaczna poprawa z dyszeniem praktycznie ustało, ale raz na jakis czas mimo lezenia otwiera pysk i dyszy trwa to pare minut potem ustaje. Wieczorem lekka poprawa z chodzeniem nawet noge podniosł do sikania.
Rano znowu pogorszenie, ale popołudniu pies nie do poznania podbiegi, ogon w gorze, merda, nawet na spacerze podchodzil do psów. Ryz sie skonczył wiec zamienilismy na karmę z gerberem apetyt dalej dopisywał, ale picie dalej ze strzykawki.
Generalnie znaczna poprawa, juz myslelismy ze wszystko minęło, ale dzisiaj przez caly dzien pogorszenie. Znowu gorzej z chodzeniem, co jakis czas dyszy mimo lezenia i wlaczonej klimy.
Jutro idziemy znowu do weterynarza tylko nie wiemy o co go prosic, jak nakierowac i o jakie badania go prosic. Wizyty sa tutaj koszmarnie drogie i chcielibysmy uniknac robienia wszystkiego, oczywiscie jak bedzie taka potrzeba to nie bedzie wyjscia.
Z gory dziekuje za pomoc.
Piszę do Was z prośbą o pomoc w rozpoznaniu zachowania mojego psa. Od kilku dni mam z nim problem i nie jestem w stanie zdjagnozować co mu dolega.
Krotko o psie:
Rasa: Jack Russell Terrier
Wiek: 5 lat
Uczulenia: prawdopodobnie kurczak
Przebyte choroby: brak
Karma: Był na Acanie Grasslands teraz Farmina N&D Lamb& Blueberry
Obecnie mieszkamy w Nowym Yorku. Pies przyjechał z nami z Polski pół roku temu. Dziwne zachowanie zauważyłem we wtorek po powrocie z pracy. Pies nie przyszedl sie ze mna przywitac podczas gdy zazwyczaj jak wracam lata jak szalony i skacze po wszystkich meblach- tego dnia nie byl wstanie wskoczyc na niska kanapę. Strasznie dyszał, był przytrzymany,prawie nie chodzil, uszy z tyłu, ogon pod soba. Ostatnie kilka dni bylo tu strasznie goraco wiec pierwsza mysl przegrzanie i od razu padła decyzja o zabraniu psa do weterynarza. Na miejscu od razu zwymiotował duza iloscia żółci, zrobili ogledziny i to co zaniepokoilo weterynarza to jasne dziasła. Pobrali krew do badan i wyglada to tak:
Temp w normie, serducho bije prawidlowo, szmerow z płuc zadnych.
Na - 145mmol/L(1pomiar) 152(2pomiar)
K- 3.0mmol(1pomiar) 2.7(2pomiar)
Cl- 109mmol
TCO2- 22mmol
BUN- 13mg/dl
Glu 151mg
Hct- 49%PCV
pH 7.349
PCO2- 38.3mmHg
HCO3- 21.1mmol
BEecf- -4mmol
AnGap- 18mmol
Hb via Hct 16.7g/dl
CPB- no
Crea 0.9 mg
PHOS 2.2 mg
CA 9.3mg
TP 7.1
ALB 3.5
GLOB 3.6
ALT 64
AlKP 68
GGT 9
TBIL 0.3
Chol 202
Amyl 837
LIPA 360
Osm Calc 301mmol
Dostał zastrzyk przeciwwymiotny i zastrzyk podskorny- woda z elektrolitami.
Diagnoza to jakas toksyna, wypis do domu i zalecenie podawania duzej ilosci picia.
Nastepnego dnia pies dalej osowialy, praktycznie zero chodzenia, ciagle spi, albo siedzi i mrozy oczy. Na spacerach sikanie pod siebie. Pojenie ze strzykawki gdyz nie chcial pic i jedzenie dla dzieci z ryzem + wegiel aktywny (apetyt jak zadko kiedy)- ale podawalismy mu mało a czesto zeby nie zwymiotował. Znaczna poprawa z dyszeniem praktycznie ustało, ale raz na jakis czas mimo lezenia otwiera pysk i dyszy trwa to pare minut potem ustaje. Wieczorem lekka poprawa z chodzeniem nawet noge podniosł do sikania.
Rano znowu pogorszenie, ale popołudniu pies nie do poznania podbiegi, ogon w gorze, merda, nawet na spacerze podchodzil do psów. Ryz sie skonczył wiec zamienilismy na karmę z gerberem apetyt dalej dopisywał, ale picie dalej ze strzykawki.
Generalnie znaczna poprawa, juz myslelismy ze wszystko minęło, ale dzisiaj przez caly dzien pogorszenie. Znowu gorzej z chodzeniem, co jakis czas dyszy mimo lezenia i wlaczonej klimy.
Jutro idziemy znowu do weterynarza tylko nie wiemy o co go prosic, jak nakierowac i o jakie badania go prosic. Wizyty sa tutaj koszmarnie drogie i chcielibysmy uniknac robienia wszystkiego, oczywiscie jak bedzie taka potrzeba to nie bedzie wyjscia.
Z gory dziekuje za pomoc.