Witam serdecznie!
Mam buldożka francuskiego 1,5 letniego.
Choruje bardzo często, ma silne bóle jelit, gdzie pomagają tylko zastrzyki rozkurczowe i sterydowe. Nie wchłania pokarmów.
Bardzo szybko się męczy i źle oddycha.
Po ostatnim ataku jelit, gdzie przestał chodzić, nasza Pani dr zrobiła mu rtg + rtg z kontrastem....
I tu zaczyna się ogromny problem. Czupa ma lejkowatą klatkę piersiową (podobno nie jest to częsta wada), która zmieniła położenie serca (uciska je), uciska również przeponę. Dziś byliśmy na konsultacji w klinice na SGGW w Warszawie. Zrobiono mu USG całej jamy brzusznej, badanie kardiologiczne i echo serca. Serduszko na szczęście nie ma wad i pracuje na tą chwilę dobrze.
Niestety Pani dr powiedziała, że klatka jest nieoperacyjna.... Nic nie da się zrobić...
Ja czuję, że muszę jeszcze gdzieś to skonsultować, że nie mogę zostawić tego na jednej diagnozie...
(Oczywiście zdjęcie rtg klatki piersiowej mogę przesłać.)
Bardzo proszę o jakąś radę, kontakt do chirurga, może ktoś ma podobny problem..
Z góry serdecznie dziękuję!
Lejkowata klatka piersiowa u buldożka!
niestety tych wad nie operuje się, zwłaszcza, że dotyczą całej klatki piersiowej. Wbrew pozorom ta rasa często dziedziczy różne wady min. także klatki piersiowej.