Strona 1 z 1

Nowotwór z przerzutami :(

: 24 lipca 2017, 22:48
autor: kar-ola
Witajcie, jestem tu po raz pierwszy i od razu z takim ciężkim tematem :( Chciałabym poradzic się osób, ktorych psiaki być może przechodziły przez to, co moja Wilma teraz.. Otóż jest to 13-letnia sunia, kundelek taki troche labladorowaty, z nadwagą (28kg waży). Od ok roku leczymy u niej nowotwor sutka. Sunia nie byla sterylizowana, nie miala szczeniaków.. wiem, powinnam to zrobic jak byla mloda, ale nie zrobilam, nie wybacze sobie chyba nigdy..:( Ale do rzeczy, w tej chwili sytuacja wygląda tak: od 2 tyg dostaje betamox i jeszcze jeden antyb., carsivan na serce (ma duże serduszko, bardzo chrapie i ciezko jej oddychac), niestety przez ten czas bardzo osłabła, nie chce wychodzic na spacery, praktycznie nic nie je (tylko jakies wedzone smakołyki, boki jej sie zapadly, a po dxisiejszym zastrzyku wyskoczyła jej duza gula na karku :( Wilma ma duzy, rozlany guz na listwie mlecznej i prawdopodobnie kilka malych na śledzionie. W środe ma miec operacje na znieczuleniu wziewnym, ale lekarz każe nam przygotowac sie tez na najgorsze.. Boje sie bardzo i nie wiem czy to dobra decyzja z ta operacja, jeszcze przed tym leczeniem to byl zupelnie inny pies, jadl duzo, kochal spacery a teraz.. 2 tyg i taka zmiana.. a moze odstawic te leki i dac jej spokojnie dozyc???
Nie poradze sobie jak umrze podczas operacji albo sie z niej nie wybudzi!

Re: Nowotwór z przerzutami :(

: 25 lipca 2017, 23:28
autor: AMLA
Bardzo mi przykro to słyszeć, moja sunia była zdiagnozowana za późno. Weterynarz od razu chciał ją uśpić. Straszył, że chemioterapi nie przeżyje. Od znajomych z Warszawy dostałam capsomasol- taki suplement z kapsacyiną (wyciąg z ostrej papryczki+witaminy i mikroelementy). Kora odżyła na tym, miała raka żołądka. Po 3 dniach przyjmowania zaczęła więcej i chętnie jeść. Przez 3 miesiące jej stan się ustabilizował- guz przestał rosnąć. Niestety capsomasol był wdrożony za późno. Gdybym wiedziała o nim wcześniej, to podawałabym go raz w tygodniu mojej Korze. Była z nami od szczeniaka niecałe 14 lat.

Ale do rzeczy- mam żal do Weterynarza który dodatkowo ją osłabił. Ponoć nie mógł ocenić wielkości guza z USG i postanowił operacyjnie ją otworzyć. To osłabiło moją Korę. Jeśli masz wątpliwości zapytaj innego weterynarza, bo wielu tylko kasę ciągnie, i nie zważa na zwierzęta...

Re: Nowotwór z przerzutami :(

: 26 lipca 2017, 09:00
autor: Karola35
AMLA, dziś operacja, odezwę się po wszystkom, trzymaj kciuki, żeby się udało ;( Zapytam veta o ten Capsomasol..

Re: Nowotwór z przerzutami :(

: 31 lipca 2017, 11:20
autor: Jarek
zabieg , zabieg j jeszcze raz zabieg po wykluczeniu przerzutów do najważniejszych narządów . Jeśli sa to duży znak zapytania czy zabieg robić. Większość psów z wczesnymi rozpoznaniami udaje się zoperować i uratować życie .