Rak pęcherza
: 05 września 2017, 13:15
Dzień dobry,
opiszę przypadek mojego psa:
rasa: mieszany w typie owczarka
wiek : nie wiadomo, adoptowany dwa lata temu ze schroniska, oceniany na ok 9-10 lat
Objawy: posikiwanie na podwórku, częste przysiadywanie, po pewnym czasie wołanie o wyjście na siku w nocy.
Pojechałam do lekarza z moczem pobranym do badania. Nie posiadam wyników, lekarz stwierdził zapalenie.
Wykonał USG na którym rozpoznał, mały polip w pęcherzu. Zastosował antybiotykoterapię i tabletki na rozrzedzenie moczu (nie pamiętam nazwy - duże białe kapsułki)
Po pierwszym dniu antybiotyku poprawa, po 3 dniu znowu problem z częstym sikaniem.
Na własną rękę zrobiłam badanie moczu psa w ludzkim labolatorium.
wynik:
https://1drv.ms/i/s!Aq6EWYsLn1N2mydIRBLxfjMh_T4k
Zaniepokojona zmieniłam lekarza, zawiozłam wynik moczu i opowiedziałam o objawach i polipie.
Niestety podczas USG już była mowa o raku pęcherza, zrobiono wymaz z osadu moczu.
Oto opis badania i zastosowane leczenie:
https://1drv.ms/i/s!Aq6EWYsLn1N2myYas9SfuZD30ep8
Zmiana podobno jest bardzo ukrwiona, naciekająca, ok 2,5 cm, kalafiorowata.
Pies odchrząkuje przy wstawaniu, wykonano USG klatki piersiowej - bez przerzutów (jedynie zrosty, serce duże, ale mieści się w granicach górnej normy)
Pies jest po przejściach (najprawdopodobniej całe życie przed adopcją spędził na łańcuchu) cierpi na wiele innych dolegliwości: duży niedosłuch, zachodząca zaćma na oczy (widzi słabiej, ale jeszcze jest ok), ponadto cały czas problemy gastryczne, notoryczne biegunki,na które wykonano masę badań, zastosowano wiele metod leczenia oraz wszelakie diety. Pomaga jedynie metronidazol. Pisze o tym, po to, że nie tylko pęcherz jest jego problemem.
Mam pytanie jak wiele życia zostało mojemu psu, czy mogę zrobić coś jeszcze? Czy są jakieś wskazówki do postępowania przy takiej diagnozie? Ile mamy czasu?
To 3 mój pies, pierwszy zmarł na raka: histocytoza złośliwa, drugi w wieku 1 roczku na serce: zastawkowe zwężenie aorty, a teraz ten. Jestem załamana, proszę o ewentualne porady, jak mogę pomóc w tym trudnym czasie mojemu przyjacielowi, aby jak najdłużej jeszcze cieszył się życiem bez bólu?
opiszę przypadek mojego psa:
rasa: mieszany w typie owczarka
wiek : nie wiadomo, adoptowany dwa lata temu ze schroniska, oceniany na ok 9-10 lat
Objawy: posikiwanie na podwórku, częste przysiadywanie, po pewnym czasie wołanie o wyjście na siku w nocy.
Pojechałam do lekarza z moczem pobranym do badania. Nie posiadam wyników, lekarz stwierdził zapalenie.
Wykonał USG na którym rozpoznał, mały polip w pęcherzu. Zastosował antybiotykoterapię i tabletki na rozrzedzenie moczu (nie pamiętam nazwy - duże białe kapsułki)
Po pierwszym dniu antybiotyku poprawa, po 3 dniu znowu problem z częstym sikaniem.
Na własną rękę zrobiłam badanie moczu psa w ludzkim labolatorium.
wynik:
https://1drv.ms/i/s!Aq6EWYsLn1N2mydIRBLxfjMh_T4k
Zaniepokojona zmieniłam lekarza, zawiozłam wynik moczu i opowiedziałam o objawach i polipie.
Niestety podczas USG już była mowa o raku pęcherza, zrobiono wymaz z osadu moczu.
Oto opis badania i zastosowane leczenie:
https://1drv.ms/i/s!Aq6EWYsLn1N2myYas9SfuZD30ep8
Zmiana podobno jest bardzo ukrwiona, naciekająca, ok 2,5 cm, kalafiorowata.
Pies odchrząkuje przy wstawaniu, wykonano USG klatki piersiowej - bez przerzutów (jedynie zrosty, serce duże, ale mieści się w granicach górnej normy)
Pies jest po przejściach (najprawdopodobniej całe życie przed adopcją spędził na łańcuchu) cierpi na wiele innych dolegliwości: duży niedosłuch, zachodząca zaćma na oczy (widzi słabiej, ale jeszcze jest ok), ponadto cały czas problemy gastryczne, notoryczne biegunki,na które wykonano masę badań, zastosowano wiele metod leczenia oraz wszelakie diety. Pomaga jedynie metronidazol. Pisze o tym, po to, że nie tylko pęcherz jest jego problemem.
Mam pytanie jak wiele życia zostało mojemu psu, czy mogę zrobić coś jeszcze? Czy są jakieś wskazówki do postępowania przy takiej diagnozie? Ile mamy czasu?
To 3 mój pies, pierwszy zmarł na raka: histocytoza złośliwa, drugi w wieku 1 roczku na serce: zastawkowe zwężenie aorty, a teraz ten. Jestem załamana, proszę o ewentualne porady, jak mogę pomóc w tym trudnym czasie mojemu przyjacielowi, aby jak najdłużej jeszcze cieszył się życiem bez bólu?