Witam, jestem właścicielką prawie czteroletniej suki, wyżła niemieckiego.
Zacznę od tego, że trenujemy frisbee. W związku z tym na początku czerwca, miała wykonane kontrolne RTG: barków, nadgarstków, łokci, bioder oraz kręgosłupa i wszystko jest (a przynajmniej było) w jak najlepszym porządku (zdjęcia oglądane były przez trzech weterynarzy).
Nasze problemy zaczęły się na początku sierpnia, podczas zawodów. W sobotę po dwóch startach, wróciłyśmy do domu. Gdy miałyśmy wyjść na wieczorny spacer "wydawało" mi się, że po wstaniu z posłania suczka pierwsze 3-4 kroki zakulała na tylne łapy, na spacerze zachowywała się zupełnie normalnie. Po powrocie i dłuższym leżeniu objaw powtórzył się. To samo było w niedzielę rano. Tego dnia "odpuściłyśmy" wszelkie starty, ale dość dużo spacerowałyśmy. Po południu/wieczorem kulawizna już w ogóle nie wystąpiła. W poniedziałek pies miał mocno ograniczony ruch i też było ok. Niestety we wtorek więcej pobiegała i trochę pływała. Pojawiła się kulawizna w ruchu na prawą tylną łapę, po krótkim odpoczynku pojawiała się znów tylko po wstaniu psa z posłania. W środę pojechałyśmy do weterynarza i zostało stwierdzone naciągnięcie przywodzicieli ud. Zostały podane leki przeciwzapalne, które pies przyjmował przez 10 dni + znaczne ograniczenie ruchu. Kulawizna już się nie pojawiała, nawet po zakończeniu przyjmowania leków i stopniowym zwiększaniu ilości ruchu. Odwiedziłyśmy zoofizjoterapeutkę, która wymasowała napięte mięśnie grzbietu oraz łap. Zaleciła nam także ćwiczenia rozciągające oraz wzmacniające. Po pierwszym rozciąganiu wszytko było ok. Drugie rozciąganie miało miejsce po dłuższym spacerze (najdłuższym po "zakończonym" leczeniu) i wieczorem wróciła kulawizna "na zimno" (też tylko 3-4 pierwsze kroki po wstaniu, prawa tylna łapa). Znów odwiedziłyśmy weterynarza, który po "obmacaniu" stwierdził, mniejsze napięcie mięśni łap, ale za to bolesność kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Wykonałyśmy badania odkleszczowe, których wynik był negatywny, a weterynarz stwierdził, że podejrzewa dyskopatię. (Kulawizna zdążyła znowu zniknąć) Pies dwa razy, w odstępie 3-4 dni dostał leki sterydowe, po ich podaniu kręgosłup nadal był bolesny przy mocniejszym ucisku.
Umówiłyśmy wizytę w innym mieście u specjalisty, który zajmuje się psami sportowymi. Po badaniu oraz obserwacji ruchu psa, usłyszałam, że jest prawdopodobnie nie jest to dyskopatia, lecz przeciążenie mięśnia biodrowo-lędźwiowego. Dostałyśmy suplementy oraz skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne (laseroterapię oraz ultradźwięki). Po około trzech tygodniach (czyli teraz) mamy ponownie skontaktować się z lecznicą żeby zdecydować co dalej, (miałyśmy dowiedzieć się jakie ćwiczenia wzmacniające wykonywać oraz wysłać filmik z ruchem psa) a za jakiś czas pojechać na kolejną wizytę. (W razie braku poprawy czeka nas rezonans magnetyczny)
Dodam, że podczas zawodów nie wydarzyło się nic złego, podczas rehabilitacji kulawizna pojawiła się dwa razy (pierwszy raz po ok. dwóch trzech zabiegach, też tylko przy pierwszych krokach - warto dodać, że większość poprzedniego dnia i cały poranek suka spędziła sama w domu więc miała bardzo mało ruchu; drugi raz w dniu przedostatniego zabiegu - dzień wcześniej też miała trochę mniej ruchu, a kulawizna po południu zniknęła) rehabilitantka nie zauważyła też zmniejszenia napięcia mięśni. Jak na razie kulawizny brak. Innymi jedynymi objawami mogą być: czasem przeskoczenie stopnia prawą łapą, podczas schodzenia ze schodów, wyciąganie tylnych łap wzdłuż ciała w pozycji waruj oraz mocniej wysunięta prawa łapa w siadzie. (Pierwsze dwa ewentualne "objawy", pojawiały się już dużo wcześniej niż zostało wykonane prześwietlenie.
Chciałam się dowiedzieć czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem oraz co sądzi o tym jeszcze jakiś inny specjalista? Czy to są typowe objawy dyskopatii? Czy po 12 zabiegach (6 laserów i 6 ultradźwięków) nie powinno być większej poprawy jeśli chodzi o napięcie mięśni - nawet jeśli miałoby ono wynikać z problemów z kręgosłupem? Oraz czy zabiegami TENS można psu zaszkodzić?
Mam nadzieję, że ktoś dotarł do końca mojego wywodu. Byłabym bardzo wdzięczna za jakieś wskazówki, porady lub cokolwiek innego.
Pozdrawiam.
Kulawizna
nie ma czegoś takiego jak charakterystyczne objawy dyskopatii, lasery, ultradźwięki pomogą czasowo przy dyskopatii , ale trwale niestety nie. Poprawnie wykonane tens nie powinno zaszkodzić . Masz możliwość wysłać lub wkleić zdjęcia?
Pisząc "typowe objawy" miałam na myśli kulawiznę, która raz się pojawia, a potem przez dłuższy czas jej nie widać. Dodatkowo bardzo dziwny wydaje mi się fakt, że pies może cierpieć na takie schorzenie kiedy przewraca się na plecy, z boku na bok, przeciąga, przyjmuje przeróżne dziwne pozy, ma chęć do wszelkiej zabawy oraz w jej zachowaniu praktycznie nic się nie zmienia.
Pisze Pan, że zabiegi czasowo powinny pomóc, ale czy w związku z tym napięcie mięśni nie powinno się zmniejszyć?
Linki do zdjęć:
https://zapodaj.net/e9f9b3d97cdda.png.html
https://zapodaj.net/f8824cef8e6fc.png.html
https://zapodaj.net/89d1be351c8a1.png.html
Myślę, że te są tutaj kluczowe.
Pisze Pan, że zabiegi czasowo powinny pomóc, ale czy w związku z tym napięcie mięśni nie powinno się zmniejszyć?
Linki do zdjęć:
https://zapodaj.net/e9f9b3d97cdda.png.html
https://zapodaj.net/f8824cef8e6fc.png.html
https://zapodaj.net/89d1be351c8a1.png.html
Myślę, że te są tutaj kluczowe.
oczywiście , że są kluczowe i tam ma Pani odpowiedź. Jeśli Pani chce to proszę o telefon do mnie.
Witam
Od 2 tyg mieszka z nami 8tyg Labrador ,po dwóch nocach piesek zaczął kuleć na lewa przednia łapkę ,zrobiliśmy RTG,ktoro nic nie wyzkazalo,prawdopodobnie piesek sobie coś naciągnął podczas nocnych harcy po panelach w pokoju (poślizg) ,ale dwa dni temu pojawił się kolejny problem ,kuleje na lewa tylnią łapkę :( z niczego tak poprostu wstał i zaczął piszczeć ...na dwór rzadko wychodzi gdyż nie miał wszystkich szczepień jeszcze ...karmę dostał od hodowcy Arion i ja dodatkowo kupiłam purine i gotuje mu piersi z kurczaka(które uwielbia) pisek regularnie sika i kupka,energie tez ma...o co może chodzić ? Pozdrawiam...o Wlansie z piskiem się obudził
Od 2 tyg mieszka z nami 8tyg Labrador ,po dwóch nocach piesek zaczął kuleć na lewa przednia łapkę ,zrobiliśmy RTG,ktoro nic nie wyzkazalo,prawdopodobnie piesek sobie coś naciągnął podczas nocnych harcy po panelach w pokoju (poślizg) ,ale dwa dni temu pojawił się kolejny problem ,kuleje na lewa tylnią łapkę :( z niczego tak poprostu wstał i zaczął piszczeć ...na dwór rzadko wychodzi gdyż nie miał wszystkich szczepień jeszcze ...karmę dostał od hodowcy Arion i ja dodatkowo kupiłam purine i gotuje mu piersi z kurczaka(które uwielbia) pisek regularnie sika i kupka,energie tez ma...o co może chodzić ? Pozdrawiam...o Wlansie z piskiem się obudził
Dostaliśmy jeszcze od weta ,Over Calcium (mieszanka paszowa uzupełniająca ) z firmy overzoo Vet- line, I pytanie czy mu to podawać ? Bo słyszałam ze za dużo wapnia nie wpływa dobrze ...bo w karmach dla szczeniąt jest duozo potrzebnych minerałów
Jeżeli karmisz zwierzę porządnymi pełnoporcjowymi karmami ja nie stosowałbym dodatkowych żadnych mieszanek uzupełniających. Co kulawizny niestety wymaga dokładnego zbadania.
poszła odpowiedź na priw