Strona 1 z 3

Guzy gruczołów mlekowych

: 04 sierpnia 2006, 09:03
autor: Gość
Witam,

Mam pytanie dotyczące nowotworów/guzów gruczołów mlekowych u suki. W różnych artykułach dot. tego tematu można przeczytać, że przed zabiegiem chirurgicznego ich usunięcia zalecane jest wykonanie zdjęć RTG klatki piersiowej w celu wykluczenia przerzutów do płuc. Czy to oznacza, że w momencie kiedy w RTG zostaną stwierdzone takie przerzuty w płucach jest już zbyt późno na usunięcie tychże guzów gruczołów mlekowych i zabieg jest w takim przypadku bezsensowny?
W jaki sposób można jednoznacznie stwierdzić jakiego typu są wykryte na RTG zmiany w płucach - czy są to zmiany nowotworowe czy innego typu, np. zwłóknienia starcze (suka 10-letnia), pozapalne?

: 04 sierpnia 2006, 09:08
autor: Jarek
tak, taki jest standard postepowania . Jeśli wyjdą guzy na zdjeciach my odstępujemy od zabiegu chyba , Że wyjdzie jeden guz to można i o usunięcie jego sie pokwapić, ale bardzo rzadko sie zdarza. Jeśli guzy są w pakietach i wykryje się zmiany w płucach to w 99.9% są to guzy neo pochodzące z reguły z metastazy. Niestety taka jest prawda. Stąd pospiech w zabiegu guzów wszelkiego typu.

: 04 sierpnia 2006, 09:34
autor: Gość
Dziękuję za odpowiedź. Na zdjęciu jest niestety kilka niepokojących zmian wielkości ponad 1 cm. Lekarz wet. nie określił jednoznacznie jakiego typu są to zmiany. Czy jest jakaś możliwość dokładnego określenia czy mamy do czynienia ze zmianami nowotworowymi czy np. zwłóknieniami starczymi? Może następne kontrolne zdjęcie za jakiś czas i ich porównanie? Jakie są rokowania jeśli chodzi o długość życia psa po stwierdzeniu przerzutów do płuc?
Pozdrawiam.

: 04 sierpnia 2006, 13:19
autor: Jarek
my z reguły wykonujemy minimum 2 zdjęcia w 2 projekcja zmiany w tej samej lokalizacji w płucach wróżą źle. Jesli nie jesteśmy pewni za 2 tyg powtarzamy zjęcie. Długość przezycia jest różna 1-4 miesiące maksymalnie do 6 ( ale to trzeba mieć trochę szczęścia). Można postawić dokładne rozpoznanie po biopsji poszczególnych zmian.

: 05 sierpnia 2006, 09:25
autor: Gość
Dziękuję. Czy takim zmianom nowotworowym w płucach muszą towarzyszyć zawsze jakieś charakterystyczne objawy np. kaszel lub zmiany w oddychaniu/dyszenie bez powodu czy niekoniecznie lub tylko w zaawansowanym stadium choroby?
Czy jest możliwość zastosowania chemioterapii w przypadku guzów nowotworowych w płucach i czy ma ona w ogóle sens w takim przypadku, tzn. czy przedłuży to życie psa i poprawi jego komfort w tych ostatnich miesiącach?

: 05 sierpnia 2006, 23:24
autor: Jarek
objawy otrzymasz raczej w stanach zaawansowania choroby. Chemioterapia? Przedłuży życie. Ile? Tego nie wie nikt. Komfort życia? Wątpliwe. Skutki chemioterapi potrafią być bardzo ciężkie ( nie dla wszystkich zwierząt, ale dla większości tak). No i ostatnia kwestia nie jest to sprawa tania ( wiem , że pieniądze nie grają w takich przypadkach roli, ale trzeba się z tym liczyć zabierając się za takie leczenia).

: 06 sierpnia 2006, 21:14
autor: Gość
A coś takiego jak leczenie paliatywne? Na czym to polega w przypadku zwierząt?

: 07 sierpnia 2006, 09:37
autor: Jarek
inaczej leczenie objawowe zapewniające komfort dozgonny.

: 14 sierpnia 2006, 00:23
autor: patrilla
Witam podczepię sie pod temat moja 7 letnia sucz ma niewielki guzek typu włókniak w okolicy pierwszego sutka od 3 miesiecy nie powiększa się on, a forma suki (pełne badanie, ale bez rtg jest idealna) wet zalecił czekać, aż zakończy sie ciąża urojona i obserwować czy guz sie nie powiększa - jeśli nie - to czekać z zabiegiem usniecia węzłów i całej linni gruczołów - czy jest to w pełi wlaściwe pstępowanie czy ma pan jakieś sugestie i odmienne doswiadczenia?? czy przed planowanym zabiegiem powinniśmy podawać jej jakiś prparat wzmacniający - oslonowy??
z góry dziękuje za odpwiedź :)

: 14 sierpnia 2006, 01:26
autor: Jarek
jeżli jest to poptwierdzony labolatoryjnie włókniak tak bym zrobiła jak zalecił lekarz.

: 14 sierpnia 2006, 09:32
autor: patrilla
Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź a jeśli jest to jak długo czekac - zwlekać z zabiegiem czy taka zmiana mozę przekształcić sie lub przyspieszyc zmiany nowotworowe??
dziękuję

: 14 sierpnia 2006, 09:36
autor: Jarek
wszystko u góry sama wcześniej napisałeś. Ponieważ jest to nowotwór niezłośliwy tok postępowania można uzależniać od regularnego obserwowania tego guza.

: 14 sierpnia 2006, 11:00
autor: patrilla
oki dziekuję :) wolałam sie upewnic :)

: 05 listopada 2006, 15:33
autor: patrilla
witam suka po operacji wycięty cały pakiet -prawa strona guz spory w środę wyniki badania (proszę trzymać kciuki) + węzły chłonne
jednak pojawia się nowy problem dziś jest 3 doba po operacji wystąpiła opuchlizna tylnej łapy - wet uprzedzał nas że to moze nastąpić - jednak nie myślałam ze tak silnie - czy można to masować i w jakiś sposób ograniczyć opuchliznę?? rana ładnie sie goi ale pies ma nadal lekki stan podgorączkowy i chyba katar się "przyplątał" czy wystarczy by go zwalczyć antybiotyk podawany nadal pooperacyjne?? czy podać coś bez recepty "po domowemu"

wiem masa pytań, ale z góry dziękuję za odpowiedź ...

ach Panie doktorze czy ze swojej praktyki ma pan poleca Pan jakieś sprawdzone leki przyspieszające rekonwalescencji i przeciwbólowe suka na razie dostaje pyralginę w zastrzykach ....

: 06 listopada 2006, 00:58
autor: Gość
Myślę, że bardzo się martwisz stanem psa, więc opierając się na swoich doświadczeniach może Ci pomogę do czasu udzielnia odpowiedzi przez Pana Doktora.
Gdy u mojej suki wystąpiła opuchlizna/obrzęk tylnej łapy, wtedy należało starać się to rozmasować. Czyli możesz położyć psa na plecach, wyciągnąc mu nogę do góry, drugą dłonią objąć nogę, ucisnąć palcami i starać się ruchami dłoni od końca nogi "ściągać" opuchliznę w dół czyli "ściągać" ją w kierunku brzucha. Nie wiem czym spowodowana jest opuchlizna nogi i czy przyczyna jest taka sama jak u nas, ale na zmniejszenie dużego obrzęku nogi poza masowaniem doraźnie podawaliśmy też Furosemid (oczywiście na zalecenie lekarza).

A na katar może Ascorutical forte lub Rutinoscorbin? Nie zaszkodzi chyba...