Guzki gruczołów mlekowych u 9-letniej suni
: 27 maja 2018, 12:54
Dzień dobry.
Dzień dobry. Na początku grudnia 2017 wyczułam u mojej suni guzki w okolicy 5tych sutków (po obydwu stronach). Ponieważ suni skończyła się cieczka 20.12.17 r. lekarz powiedział, że teraz sutki są nie do oceny i żeby przyjść za 3 miesiące. Tak też zrobiłam, a lekarz dalej twierdził, że nie należy tego ruszać, że to są zwykłe zwłóknienia. Mnie jednak to niepokoiło, więc zmieniłam weterynarza, który zadecydował, że zabieg musi się odbyć i nie ma co czekać.
Zabieg odbył się 27 kwietnia - była o ovariohisterectomia i subtotalna mastektomia z usunięciem pakietów L1 do L5 oraz od P3 do P5. Guz przy LP5 był wielkości ok. 10 mm x 8 mm, a drugi ok. 5 mm (wielkości ziarna pieprzu). Sunia zabieg zniosła bardzo dobrze. Rana się już ładnie zagoiła.
Guzy zostały wysłane do badania histopatologicznego.
25 maja otrzymałam wynik histopatologii i okazało się, że są to złośliwe guzy mieszane o II stopniu złośliwości, z polami martwicy, usunięte doszczętnie bez zajęcia naczyń chłonnych.
Jak dalej postępować? Co robić? Wizytę u onkologa mam dopiero 20 czerwca.
Czy można podawać jakieś środki wspomagająco? Czy lek Capsomasol coś może pomóc?
Czy to prawda, że 100% tych guzów daje przerzuty?
Dzień dobry. Na początku grudnia 2017 wyczułam u mojej suni guzki w okolicy 5tych sutków (po obydwu stronach). Ponieważ suni skończyła się cieczka 20.12.17 r. lekarz powiedział, że teraz sutki są nie do oceny i żeby przyjść za 3 miesiące. Tak też zrobiłam, a lekarz dalej twierdził, że nie należy tego ruszać, że to są zwykłe zwłóknienia. Mnie jednak to niepokoiło, więc zmieniłam weterynarza, który zadecydował, że zabieg musi się odbyć i nie ma co czekać.
Zabieg odbył się 27 kwietnia - była o ovariohisterectomia i subtotalna mastektomia z usunięciem pakietów L1 do L5 oraz od P3 do P5. Guz przy LP5 był wielkości ok. 10 mm x 8 mm, a drugi ok. 5 mm (wielkości ziarna pieprzu). Sunia zabieg zniosła bardzo dobrze. Rana się już ładnie zagoiła.
Guzy zostały wysłane do badania histopatologicznego.
25 maja otrzymałam wynik histopatologii i okazało się, że są to złośliwe guzy mieszane o II stopniu złośliwości, z polami martwicy, usunięte doszczętnie bez zajęcia naczyń chłonnych.
Jak dalej postępować? Co robić? Wizytę u onkologa mam dopiero 20 czerwca.
Czy można podawać jakieś środki wspomagająco? Czy lek Capsomasol coś może pomóc?
Czy to prawda, że 100% tych guzów daje przerzuty?