Podszycie pęcherza moczowego
: 25 czerwca 2018, 21:22
Witam,
Czy podszycie pęcherza moczowego może doprowadzić do komplikacji po operacji.
Dodam ze to mały piesek waga ok 2,3kg ok 10 lat.
Przestał oddawać mocz został zawieziony w dobrym stanie praktycznie idealnym do kliniki.
Dodanie wskazało na przemieszczenie się woreczka moczowego.
Po 2dnjach odebraliśmy pieska w dość słabym stanie ledwo reagował na zawołanie stał o własnych siłach myśleliśmy ze to po narkozie lekach chodził ale wyglądał kiepsko , nie pił wody nie jadl przez dwa dni, podanie na sile wody skutkowało tym ze za zwracał po jakimś czasie.
Ponownie trafił 2 dniach do kliniki gdziecjuz nie miał sił podnieść głowy, został w klinice po ponownym badaniu znowu stwierdzono ze poechez jest pełny tak jakby nic nie zrobili a pocięty jest od odbytu do genitali.
Pies na pół żywy został zostawiony nie było innego wyjścia w domu padł by do jutra napewno.
Czy to jest jakiś błąd w sztuce czy taka operacje jest aż tak kłopotliwa aby doprowadzić do takiego stanu?
Czy podszycie pęcherza moczowego może doprowadzić do komplikacji po operacji.
Dodam ze to mały piesek waga ok 2,3kg ok 10 lat.
Przestał oddawać mocz został zawieziony w dobrym stanie praktycznie idealnym do kliniki.
Dodanie wskazało na przemieszczenie się woreczka moczowego.
Po 2dnjach odebraliśmy pieska w dość słabym stanie ledwo reagował na zawołanie stał o własnych siłach myśleliśmy ze to po narkozie lekach chodził ale wyglądał kiepsko , nie pił wody nie jadl przez dwa dni, podanie na sile wody skutkowało tym ze za zwracał po jakimś czasie.
Ponownie trafił 2 dniach do kliniki gdziecjuz nie miał sił podnieść głowy, został w klinice po ponownym badaniu znowu stwierdzono ze poechez jest pełny tak jakby nic nie zrobili a pocięty jest od odbytu do genitali.
Pies na pół żywy został zostawiony nie było innego wyjścia w domu padł by do jutra napewno.
Czy to jest jakiś błąd w sztuce czy taka operacje jest aż tak kłopotliwa aby doprowadzić do takiego stanu?