Husky- problemy z wypróżnianiem.
: 12 lipca 2018, 16:11
Dzień dobry forumowicze. Liczę na to, że ktoś mi pomoże, bo porady dwóch vetow nic nie dają...
Mam psa rasy Husky (nie wiem czy jest to pełna rasa, czy jakiś mieszkaniec, mam go od znajomych). Piesek ma już około 12-15 lat, więc jest w sile wieku. Od jakiegoś czasu ma spore problemy z wypróżnianiem.. nie pomaga nic. Ani dawanie mokrej karmy, ani olej parafinowy. Jego problem polega na tym, że jakby cały kał zbiera mu się tuż u ujścia z odbytu i pod ogonem ma taki nabity, ten odbyt prawdopodobnie od kału. Chodzi, naciska się ale nie może tego wydalić. Vet zalecił dawać małe porcje jedzenia i Bardzo drobnego, niestety to nie pomaga. Nie dostaje kosci, chyba że skubnie jakaś drobna drobiowa z miski innego psa(choć rzadko bo karmimy je osobno). Kolejnym zaleceniem veta bylo "pomaganie mu w wypróżnianieniu", to znaczy że ubieramy rękawiczki, jedna osoba trzyma psa, a druga rękawiczka w oleju stara się to wyciągnąć ten kał. Nie trzeba dodawać że boli go to niemiłosiernie , płacze, wyje, aż w końcu się wyrywa. No ale gdy już uda się coś wyjąć to jest to suche niczym piasek, czasem z krwią. Brakuje nam już pomysłów na to, co moze mi dolegać. Vet też nie potrafi znaleźć rozwiązania.. na koniec dodam jeszcze że jakoś z rok temu zdarzyło się że wypadło mu coś z tyłka (jelito,odbyt, jakiś kawałek w.w) . Vet zrobił zabieg, wsadził do środka co trzeba i zszył, przez co piesek ma troszke zmniejszone odbyt. Jakoś z miesiąc temu sytuacja się ponowiła, z tym że udało się to wcisnąć spowrotem bez zabiegu i szycia. Proszę o jakieś rozwiązanie, pomoc, gdyż psiak cierpi, a my widząc jak się męczy razem z nim..
Mam psa rasy Husky (nie wiem czy jest to pełna rasa, czy jakiś mieszkaniec, mam go od znajomych). Piesek ma już około 12-15 lat, więc jest w sile wieku. Od jakiegoś czasu ma spore problemy z wypróżnianiem.. nie pomaga nic. Ani dawanie mokrej karmy, ani olej parafinowy. Jego problem polega na tym, że jakby cały kał zbiera mu się tuż u ujścia z odbytu i pod ogonem ma taki nabity, ten odbyt prawdopodobnie od kału. Chodzi, naciska się ale nie może tego wydalić. Vet zalecił dawać małe porcje jedzenia i Bardzo drobnego, niestety to nie pomaga. Nie dostaje kosci, chyba że skubnie jakaś drobna drobiowa z miski innego psa(choć rzadko bo karmimy je osobno). Kolejnym zaleceniem veta bylo "pomaganie mu w wypróżnianieniu", to znaczy że ubieramy rękawiczki, jedna osoba trzyma psa, a druga rękawiczka w oleju stara się to wyciągnąć ten kał. Nie trzeba dodawać że boli go to niemiłosiernie , płacze, wyje, aż w końcu się wyrywa. No ale gdy już uda się coś wyjąć to jest to suche niczym piasek, czasem z krwią. Brakuje nam już pomysłów na to, co moze mi dolegać. Vet też nie potrafi znaleźć rozwiązania.. na koniec dodam jeszcze że jakoś z rok temu zdarzyło się że wypadło mu coś z tyłka (jelito,odbyt, jakiś kawałek w.w) . Vet zrobił zabieg, wsadził do środka co trzeba i zszył, przez co piesek ma troszke zmniejszone odbyt. Jakoś z miesiąc temu sytuacja się ponowiła, z tym że udało się to wcisnąć spowrotem bez zabiegu i szycia. Proszę o jakieś rozwiązanie, pomoc, gdyż psiak cierpi, a my widząc jak się męczy razem z nim..