Witam serdecznie,
w maju na nodze naszej labradorki prawie 10 letniej, zauważyliśmy guz/narośl, zmiana była pokryta sierścią, kolor skóry nie różnił się od reszty ciała. Było wykonane prześwietlenie płuc - wszystko w porządku, wyniki z morfologii , serce, wszystko ok. Wykonano biobsje - mastocytoma. Zostało wykonanie cięcie . Wynik histopatologii :
Badaniem histopatologicznym zmiany okolicy prawego uda stwierdzono: obecność
słabo odgraniczonego nowotworu wywodzącego się z komórek tucznych, o utkaniu luźnym,
zlokalizowanego w głębi skóry i w tkance podskórnej, ogniskowo naciekającego skórę
właściwą. Komórki nowotworowe kształtu okrągłego i poligonalnego o umiarkowanej
anizocytozie i anizokariozie, jądrach okrągłych, owalnych, z drobnoziarnistą chromatyną,
jąderka słabo widoczne w liczbie 1-3. Figury podziału mitotycznego sporadyczne.
Cytoplazma zmiennie obfita, ze zmienną ilością ziarnistości metachromatycznych.
Komórkom nowotworowym towarzyszą dość liczne eozynofile, ogniskowo dość liczne małe
limfocyty. Tkanki w miejscu nacieku nowotworowego objęte obrzękiem. Marginesy
badanego wycinka wolne od komórek nowotworowych.
Rozpoznanie: mastocytoma podskórna . W tym przypadku, z
uwagi na niski indeks mitotyczny, sugeruje się łagodny charakter zmiany.
10 dni temu Tequila miała wycinane kolejne zmiany ( bez biobsji, zasugerowano od razu cięcie ze względu na historie choroby i dziwnie wyglądajacy guz na karku - duża część znajdowała się jakby pod skórą ) - na karku, dało sie wyczuć guz tylko" pod włos" , wiec nie jestem w stanie określić czy w maju podczas wycinania guza z nogi, ten na karku już był, wycięto także zmiane z boku tułowia - wielkości paznokcia. Podczas poniedziałkowego zdejmowania szwów wyczułam, także niewielki guzek przy uchu - wykonano biobsje.
Niedawno otrzymałam telefon z wiadomością, obie usunięte zmiany były mastocytomą - niski stopień złośliwości, brzegi bez komórek nowotworowych, biobsja z guzka obok ucha - mastocytoma. Ze względu na operacje 13 dni temu musimy odczekać z kolejną narkozą Czeka ją 3 operacja.
Moje pytanie brzmi, czy te przerzuty sa dla psa grożne biorąc pod uwagę stopień złośliwości?
Nie ma wznowy z cięcia w maju na nodze, ale nowe guzki w nowych miejsach są mocno martwiące
Tequila prócz dnia zabiegu, to wulkan energii mimo wieku , wieczny aptetyt, wyniki krwi dobre ( morfologia) , załatwia się normalnie. Czy możemy coś jeszcze zbadać, sprawdzić ? Czytałam o leku "Masivet" czy podaje sie go tylko wiedzac o mutacji genu c - kit . ??
Czy jeśli teraz wytniemy ten guzek - naprawde niewielki ( guzek mniejszy niz mała czereśnia) , jest szansa ze nie bedzie przerzutow ? czy jestesmy skazani, na ciagle wycinanie kolejnych :/
Bardzo dziękuję za każdą wskazówkę, informacje czy poradę.
Mastocytoma - kolejne guzy w nowych miejsach.
zdecydowanie wykonałbym zabieg usunięcia guza i badanie na obecność genu c-kit.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości