Potrącony pies
: 27 lipca 2018, 23:21
Dobry wieczór
Wczoraj koło południa mój pies został potrącony, od razu pojechałam z nim do weterynarza a ten zrobił mu zastrzyk przeciwbólowy, uspokajający, zmierzył temperature (39.5 stopnia) i podał kroplowke. Cały czas pies się trząsł i ciężko sapał. Podobno dlatego że się bał i stresowal. Badanie usg nie wykazało żadnych wewnętrznych uszkodzeń, obyło się też bez złamań. Ma tylko mocno stluczoną tylnia łapę ale nie kuleje. Wszystko wydaje się ok z jednym wyjątkiem, jego brzuch jest bardzo opuchniety i twardy, wet mówił że to przez to spanie ma pełno gazu w żołądku co też wykazało usg. Po powrocie do domu piesek spał do wieczora i dopiero wtedy zjadł ugotowanego schabu i szynki, popił sporą ilością wody. Następnego dnia próbował chodzić i nawet mu to wychodziło. Normalnie robił siku i podnosił łapkę, jednak brzuch nadal taki sam i słychać jakby coś się przelewalo, a kupy nie robił wcale. Pod moją nieobecność dostał do jedzenia kosci że skrzydełek z kurczaka i rosół. Niestety to zjadł... Teraz jeszcze bardziej brzuch stwardnial, masuje i próbuje mu jakoś ulżyć ale nie wiem co więcej mogę zrobić. Do weterynarza nie mam już możliwości jechać.
Pies 3 lata, 15 kg
Wczoraj koło południa mój pies został potrącony, od razu pojechałam z nim do weterynarza a ten zrobił mu zastrzyk przeciwbólowy, uspokajający, zmierzył temperature (39.5 stopnia) i podał kroplowke. Cały czas pies się trząsł i ciężko sapał. Podobno dlatego że się bał i stresowal. Badanie usg nie wykazało żadnych wewnętrznych uszkodzeń, obyło się też bez złamań. Ma tylko mocno stluczoną tylnia łapę ale nie kuleje. Wszystko wydaje się ok z jednym wyjątkiem, jego brzuch jest bardzo opuchniety i twardy, wet mówił że to przez to spanie ma pełno gazu w żołądku co też wykazało usg. Po powrocie do domu piesek spał do wieczora i dopiero wtedy zjadł ugotowanego schabu i szynki, popił sporą ilością wody. Następnego dnia próbował chodzić i nawet mu to wychodziło. Normalnie robił siku i podnosił łapkę, jednak brzuch nadal taki sam i słychać jakby coś się przelewalo, a kupy nie robił wcale. Pod moją nieobecność dostał do jedzenia kosci że skrzydełek z kurczaka i rosół. Niestety to zjadł... Teraz jeszcze bardziej brzuch stwardnial, masuje i próbuje mu jakoś ulżyć ale nie wiem co więcej mogę zrobić. Do weterynarza nie mam już możliwości jechać.
Pies 3 lata, 15 kg