oklapnięte ucho Owczarka niemieckego
Moj pies jest rodowodowym oczarkeim niemieckim, ale ucho, gdzie ma tatuaż , jest czasem oklapniete...co zrobić zeby chociaz w malym stopniu zniwelować ten problem..?
w jakim jest wieku?
Widze, że temat "przygasł":), a sprawa jest dla mnie bardzo interesująca. Ja również posiadam owczarka niemieckiego w wieku 6-miesiecy z tym, że żadne z jego uszu nie stoi i nigdy nie stało. Czasem tylko je podnosi, ale to raczej w momenci jakiegos podniecenia i raczej na krótka chwile. Piesek jest duży jak na swój wiek, bo waży ok. 30 kg. Ma też bardzo grube lapy (pisze o tym, bo słyszałem, że im grubsze tym później staną uszy). Wiem,że na staniecie uszy mają jeszcze czas (podobno do 8. miesiąca), ale martwie sie troche, bo patrząc na obecna ich "kondycje" mam wrazenie, że nie staną nigdy:( Jak więc moge "im" pomóc? Pies jest oczywiscie rodowodowy, po bardzo dobrych rodzicach.
A ja na psim forum znalazłam taki przepis na stojące uszy (autor TWA1001):"... Najprostszym i najtańszym sposobem jest masowanie ucha szczeniaka . Wykonanie jest bardzo proste składa się ucho jak naleśnik na połowę w pionie i delikatnie masuje razem z chrząstką znajdującą się poniżej małżowiny usznej masować ok 5 minut każde ucho jak często mamy na to czas co najmniej 5-6 razy dziennie . Jeśli znajdziemy jakąś wolną chwilę to przy zabawie też pomasować . Po 2 -3 tygodniach powinniśmy zaobserwować że ucho powoli zaczyna się podnosić...."
Niektórzy podają psom preparaty na wzmocnienie chrząstki Caniviton albo Arthroflex. Dobrze też robią gotowane kurze łapki.W okresie wymiany zębów uszy mogą trochę klapać więc można dodawać do jedzenia trochę fosforanu wapnia. Podobno pomaga też podklejanie - przykleja się brzeg jednego ucha do drugiego - polecany jest klej BIZON bo nie niszczy sierści. Tyle znalazłam na ten temat - może pomoże
Niektórzy podają psom preparaty na wzmocnienie chrząstki Caniviton albo Arthroflex. Dobrze też robią gotowane kurze łapki.W okresie wymiany zębów uszy mogą trochę klapać więc można dodawać do jedzenia trochę fosforanu wapnia. Podobno pomaga też podklejanie - przykleja się brzeg jednego ucha do drugiego - polecany jest klej BIZON bo nie niszczy sierści. Tyle znalazłam na ten temat - może pomoże
dobrze aby obejrzał także takie uszy lekarz, niejednokrotnie małżowiny są za ciężkie na to aby uszy stały i wtedy nie ma co torturować psa, jeśli jest szansa na stanie uszu to masowanie i odpowiednie podklejanie.
No to bardzo dziekuje za pomoc!Może rzeczywiście zapytam najpierw weterynarza, a potem, jeśli będzie szansa na stanie, bede masowal lub poproszę go o podklejenie.Bedzie dobrze:)
Kilkanaście lat temu (prawie 20) moi rodzice kupili owczarka niemieckiego (miał 3 miesiące) z hodowli. Wówczas jej właściciel zalecił podawanie psiakowi surowych jajek właśnie ze względu na uszy. Uszy staneły jak trzeba ale zupełnie nie wiem czy za sprawą jajek. Może ktoś to potwierdzi lub napisze, że to bzdura. Sama nie wiem, czy jajka i to surowe są właściwe dla młodego pieska (wtedy mało się mówiło o salmonelli).
Witam,
mam pytanie dotyczące problemu stawania uszu.
Mam 1 rocznego dobermana, z uszami nie bylo problemy( bardzo ładnie stały) ale niestety podczas zabawy z innym psem prawe ucho zostało "przychwycone" przez innego psa i w górnej części ucha zebrała się tam wydzielina ( rozcieńczona krew).
ucho pod ciężarem oklapło i niestety po "spuszczeniu" wydzieliny już się nie podniosło
Czy jest może jakiś sposób na przywrócenie ucha do pionu?
pozdrawiam
mam pytanie dotyczące problemu stawania uszu.
Mam 1 rocznego dobermana, z uszami nie bylo problemy( bardzo ładnie stały) ale niestety podczas zabawy z innym psem prawe ucho zostało "przychwycone" przez innego psa i w górnej części ucha zebrała się tam wydzielina ( rozcieńczona krew).
ucho pod ciężarem oklapło i niestety po "spuszczeniu" wydzieliny już się nie podniosło
Czy jest może jakiś sposób na przywrócenie ucha do pionu?
pozdrawiam
Anonymous pisze:Widze, że temat "przygasł":), a sprawa jest dla mnie bardzo interesująca. Ja również posiadam jdfhwehfihweiufhuweifhuiwehfuihweuifhiweuhfiuewhiuhfewffefefeeefefefffffffffffdobrych rodzicach.
Dziękuję za odpowiedzi
Pies pochodzi z hodowli i podejrzewam że ma je kopiowane (normalnie stojące a nie klapnięte tak jak przy niekopiowanych uszach).
Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ kleję ucho zwijając je w wspomnianego naleśnika , ale czy ucho ma być 24h na dobe zaklejone czy może zostawiać je czasami normalnie wiszące?
oraz czy zaklejać tylko w miejscu załamania czy może razem z chrząstką?
Pies pochodzi z hodowli i podejrzewam że ma je kopiowane (normalnie stojące a nie klapnięte tak jak przy niekopiowanych uszach).
Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ kleję ucho zwijając je w wspomnianego naleśnika , ale czy ucho ma być 24h na dobe zaklejone czy może zostawiać je czasami normalnie wiszące?
oraz czy zaklejać tylko w miejscu załamania czy może razem z chrząstką?
powinno się zakleić całe aby chrząstka nabrała odpowiedniego kształtu i nie powinno się robić tego na zmianę tzn. kleić, rozklejać.