Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam
Wczoraj pies miał zabieg kastracji, wszystko poszło ok. Mam tylko jeden problem; panicznie boi się kołnierza, a nie może lizać rany. Założyłam mu majtki, ale przez nie też wylizuje. Próbowałam też z t-shirtem, ale w nocy spadł. Biedny pies część nocy spał w kagańcu.
Zastanawialam się nad majtkami na cieczke, tylko że one nie są chyba zbyt szerokie właśnie tam gdzie ja potrzebuje.
Jeśli ktoś mógłby mi podpowiedziec jakiś sposób to będę bardzo wdzięczna (tej nocy prawie nie spałam, a przede mną jeszcze takich 10)

Kupiłam dzisiaj takie majtki dla suki i zakładam je na zwykłe. Troche lepiej trzymają się na miejscu.
Ale jeśli ktoś ma jakieś sugestie to bardzo prosze o rady.

Co prawda nikt mi nie odpowiedział, ale napisze jak sobie poradziłam bo może w przyszłości komuś się to przyda.

Otóż założyłam najpierw zwykłe majtki (bo są szersze), na nie majtki na cieczke dla suki, a na noc zakładam mu do tego szelki (takie dla psa) i przywiązuję do nich bandażem elastycznym właśnie majtki na cieczke. Sprawdza się bo pies nie może sam ich ściągnąć.

Cóż, potrzeba matką wynalazków!

A może uszyjesz i opatentujesz spcjalne majtki na szelkach dla kastratów?

Mam nadzieje, że wszystko goi sie jak należy.
Pozdrawiam.

Miałam ostatnio ten sam problem i znalazłam w necie sklep z ubrankami pooperacyjnymi, więc wydaje mi się, że to jest najlepsze rozwiązanie. Niestety ubranka nie kupiłam, ponieważ nie byłam pewna czy dobrze dobiorę rozmiar. Całe szczęście mój pies nie bał sie kołnierza i jakoś dał radę w nim chodzić.
Na PW przesyłam Ci link do ubranek.

Dziękuję bardzo.
Fajne te ubranka , ale nie będą chyba dobre dla mojego psa, ponieważ on ma założone szwy rozpuszczalne i jak zacznie lizać i moczyć bawełne to może je naruszyć.

Z tym patentem to dobra sprawa, tylko musze to udoskonalić