Grypa żołądkowa
Według mnie nie można wykluczyć możliwości zarażenia psa. Dlatego dobrze by było zachować ostrożność w kontaktach z Waszym pupilem - nie podkarmiać resztkami ze stołu, nie przytulać, nie pozwalać spać z domownikami, nie pozwalać lizać rąk itd. Takie podstawowe rzeczy. W każdym razie moi znajomi psiarze tak postępują - na wszelki wypadek
A jeśli doktor Jarek stwierdzi, że nie ma powodu do obaw to tym lepiej
A jeśli doktor Jarek stwierdzi, że nie ma powodu do obaw to tym lepiej
oczywiscie, że może niekoniecznie ta samą postacią ale objawy infekcji mogą u niego się pojawic.
No to odpowiem,może się komuś przyda,zarażenie jest możliwe, raz wystąpiły wymioty i potem,biegunka ale tylko przez jedno popołudnie,obyło się bez zastrzyków i kroplówek,objawy były łagodne.Tak że psiak może się zarazić,mimo ostrożności w kontaktach
Może.
Nasza sunia zawsze od nas łapie. :( Zazwyczaj kończy się u niej dwoma-trzema luźnymi kupami i bulgotaniem w brzuchu.
Ale ostatnio jelitówkę odchorowała ciężko. Męża zaczęło ganiac już w nocy. Mnie rano. A sunia zaczęła wymiotować wieczorem. Zwymiotowała tylko dwa razy jednak biegunkę miała całą noc i pół następnego dnia. Do tego stopnia, że w końcowej fazie wydalała tylko śluz (dałam jej smectę ale nie bardzo pomogła). Była przelewająca się i widać po niej,że BARDZO żle się czuła. W kiszkach to jej orkiestra grała. Sprawa wyglądała tak, że siedziałam przy niej na podłodze, z "pawiową" miską na kolanach (bo miałam okropne torsje i nie wyrabiałam do kibelka) i poiłam ją łyżeczka po łyżeczce. 2-3 łyżeczki wody z orsalitem co 30 minut w nią wmuszałam. Pies waży 2,5 kg i bardzo pilnowałam, by się nie odwadniła. Następnego dnia była jak nowa. Nas niestety trzymało jeszcze dwa dni.
Nasza sunia zawsze od nas łapie. :( Zazwyczaj kończy się u niej dwoma-trzema luźnymi kupami i bulgotaniem w brzuchu.
Ale ostatnio jelitówkę odchorowała ciężko. Męża zaczęło ganiac już w nocy. Mnie rano. A sunia zaczęła wymiotować wieczorem. Zwymiotowała tylko dwa razy jednak biegunkę miała całą noc i pół następnego dnia. Do tego stopnia, że w końcowej fazie wydalała tylko śluz (dałam jej smectę ale nie bardzo pomogła). Była przelewająca się i widać po niej,że BARDZO żle się czuła. W kiszkach to jej orkiestra grała. Sprawa wyglądała tak, że siedziałam przy niej na podłodze, z "pawiową" miską na kolanach (bo miałam okropne torsje i nie wyrabiałam do kibelka) i poiłam ją łyżeczka po łyżeczce. 2-3 łyżeczki wody z orsalitem co 30 minut w nią wmuszałam. Pies waży 2,5 kg i bardzo pilnowałam, by się nie odwadniła. Następnego dnia była jak nowa. Nas niestety trzymało jeszcze dwa dni.
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć!
Takie rozważania warto rozpocząć od zastanowienia się, czy pies jest faktycznie chory. Czy wiesz, jak rozpoznać chorobę u psa? W końcu nie każdy z nas jest doświadczonym hodowcą lub weterynarzem i nie zawsze będzie w stanie rozpoznać chorobę w jej wczesnym stadium. Zatem warto dowiedzieć się, jak wyglądają pierwsze symptomy i oznaki choroby u psa.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej w tym zakresie koniecznie zajrzyj na naszego bloga. Przygotowaliśmy dla Ciebie poradnik, z którego dowiesz się samych najpotrzebniejszych wskazówek!
https://www.krakvet.pl/artykuly/jak-roz ... est-chory/
KrakVet.pl
Takie rozważania warto rozpocząć od zastanowienia się, czy pies jest faktycznie chory. Czy wiesz, jak rozpoznać chorobę u psa? W końcu nie każdy z nas jest doświadczonym hodowcą lub weterynarzem i nie zawsze będzie w stanie rozpoznać chorobę w jej wczesnym stadium. Zatem warto dowiedzieć się, jak wyglądają pierwsze symptomy i oznaki choroby u psa.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej w tym zakresie koniecznie zajrzyj na naszego bloga. Przygotowaliśmy dla Ciebie poradnik, z którego dowiesz się samych najpotrzebniejszych wskazówek!
https://www.krakvet.pl/artykuly/jak-roz ... est-chory/
KrakVet.pl
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości