chory jamnik:)
: 12 listopada 2006, 18:35
witam:) mam straszna sytuacje, i potrzebuje opinii lekarza wet.(kolejnej) łapie sie wszystkiego co mozna.
sprawa wyglada tak ze 2.5 roku temu kupilismy jamnik min. straszna bida z niego, po kilku mies okazało sie ze pies ma chore nerki , tragiczna niewydolnosc nerek (dział na 20%), ale nie poddajemy sie i leczymy , doszła do tego grzybica uszu i nosa:( leczymy .
niestety teraz doszła kolejna tona nieszczescia , okazało sie ze pies ma problem z kregosłupem, nie chodzi tzn. jak musi to idzie a tak to lezy cały dzien, wynosze go na siku w reczniku, wet nie moze mu zrobic rtg. bo boi sie ze nie przetrwa badania i odstawienia lekow na nerki, i nie mozna mu podawac srodkow przeciw bolowych(dostaje tylko aspiryne) bo nie wspołpracuja z lekami na nerki .
a teraz pytanie:
-czy on cierpi, czy jego to bardzo boli? nie wiem juz jak mu moge ulzyc, jak pomoc?
sprawa wyglada tak ze 2.5 roku temu kupilismy jamnik min. straszna bida z niego, po kilku mies okazało sie ze pies ma chore nerki , tragiczna niewydolnosc nerek (dział na 20%), ale nie poddajemy sie i leczymy , doszła do tego grzybica uszu i nosa:( leczymy .
niestety teraz doszła kolejna tona nieszczescia , okazało sie ze pies ma problem z kregosłupem, nie chodzi tzn. jak musi to idzie a tak to lezy cały dzien, wynosze go na siku w reczniku, wet nie moze mu zrobic rtg. bo boi sie ze nie przetrwa badania i odstawienia lekow na nerki, i nie mozna mu podawac srodkow przeciw bolowych(dostaje tylko aspiryne) bo nie wspołpracuja z lekami na nerki .
a teraz pytanie:
-czy on cierpi, czy jego to bardzo boli? nie wiem juz jak mu moge ulzyc, jak pomoc?