Strona 1 z 2

Krwiomocz ze skąpomoczem

: 27 listopada 2006, 14:37
autor: Pesto
1,5 miesiąca temu moja suczka (wtedy 4-miesięczna) dziwnie się zachowuje na spacerze, przykucała co chwila. Było ciemno więc nie widziałam, czy robi siku, czy nie. Postanowiłam więcej z nią nie wychodzić i sprawdzić w domu, co się dzieje. W domu mała zrobiła parę kropelek, niestety z krwią. Bez zastanowienia zapakowaliśmy sie do samochodu i pojechaliśmy do lecznicy. Dostała 4 zastrzyki, po których praktycznie od razu się wysikała, przez następne dwa tygodnie chodziłyśmy co drugi dzień na zastrzyk (antybiotyk, nie wiem jaki), dostawała też urosept. Z analizy moczu weterynarz stwierdził zewnątrzpochodne zapalanie pęcherza moczowego. Mała nie miała goraczki i własciwie już następnego dnia nie było widać (gołym okiem) krwi w moczu.

Niestety dwa dni po zakończeniu kuracji, nastąpil nawrót. Pojechaliśmy tym razem do naszego weta, dostała antybiotyk w tabletkach, furaginum i rutinoscorbin. Antybiotyk zażywany był przez 8 dni, furaginum przez trzy tygodnie. Tym razem również nie miała goraczki.

Wczoraj, znowu na spacerze, kolejny nawrót. Bez gorączki, podałam furaginum i rutinoscorbin i zaczęła sikać normalnie.

Za każdym razem krwiomocz ze skąpomoczem występował wieczorem i w ciągu dnia mała nie robiła kupy. Wczoraj, właściwie od przedwczoraj źle się czuła, w domu spała, w piątek próbowała zwracać, ale nic nie zwróciła. W sobotę po południu, ok 8 godzin po jedzeniu zwracała żółcią, wieczorem dostala połowe mniejszą porcję do jedzenia niż zazwyczaj i znowu ok 8 godzin po jedzeniu, w nocy zwracała zółcią. Rano przed wyjściem na spacer też zwróciła. Na dworze, ze znajomymi psami bawiła się tak, jak zawsze. W niedzielę zauważyłam, że mniej pije, nawet dużo mniej. Do tego doszedł jeszcze bardzo nieprzyjemny zapach z pyska, śliniła się, próbowała też drapać mordkę. Zajrzałam jej do niej i zauważyłam, że z tej strony, gdzie chce sie drapać ma górną wargę mocno zaczerwienioną i opuchniętą i z niej to wydobywa się ten nieprzyjemny zapach. Wieczorem na spacerze, który mógł być dla niej dość stresujący (nowe miejsce i ruch uliczny) zaczęła włąsnie po raz trzeci przykucać.

Dzisiaj rano, zachowywała się jak zawsze, warga nie była zaczerwieniona i nie śmirdziało jej już z mordki.

Nie wiem, co jej jest i nie wiem, co jeszcze mogę zrobić, by się tego dowiedzieć. Bardzo prosze o pomoc.
Mała jest mieszańcem labradora. Urodziła się 16 czerwca, apetyt jej dopisuje.

: 27 listopada 2006, 20:01
autor: Welka
Może to być stan zapalny cewki lub pęcherza, na wszelki wypadek dodatkowo sprawdziłabym czy wszystko w porządku z nerkami, niektóre objawy (zwracanie po posiłku, nieprzyjemny zapach, częste sikanie) mogą wskazywać na tego typu problem. Trzymam kciuki, aby to nie były nerki!

: 28 listopada 2006, 22:09
autor: gasparo
Koniecznie trzeba zrobić podstawowe badania: mocz, morfologia, mocznik i kreatynina. Będzie wtedy wiadomo, czy to sprawa tylko pęcherza czy może i w nerkach jest już przewlekły stan zapalny i stąd nawroty, a może ten krwiomocz to sprawa jakiś kryształkow / piasku? Nie lekceważcie tego, bo z nerkami nie ma żartów.

: 04 grudnia 2006, 10:43
autor: Jarek
gasparo ma świętą racje już przy drugim nawrocie należało się temu bardzo uważnie przyjrzeć.

: 19 lutego 2007, 13:23
autor: Pesto
Wracam do tematu...

W listopadzie Pestka po raz kolejny dostała antybiotyk, enrobioflox. Po nim zrobiłam jej analizę moczu podstawową i posiew. Analiza podstawowa była ok nie licząc obecności bakterii w moczu. Wyniki posiewu wskazały na E.coli wrażliwe na wszystkie antybiotyki. Zrobiłam małej, na wszelki wypadek, usg jamy pęcherza moczowego i nerek. Narządy są ok. Od skończenia kuracji enrobioflox-em nie miała krwi w moczu.
Tydzien temu skończyla brac Biseptol i w najbliższym czasie czeka nas kolejne pobieranie moczu do badania, ale... No właśnie, problem w tym, że Pestka czasami nie trzyma moczu. Posikuje podczas snu, podczas jedzenia. Czasami wylizuje się przy popuszczaniu. Wydaje mi się, że i tym razem antybiotyk zawiódł.
Nie wiem, co robić. Czy w ogóle można tej bakterii pozbyć się z organizmu?

Pestka poza tym rozwija się dobrze, apetyt jej dopisuje, uwielbia się bawić , nie sika w mieszkaniu (popuszczania nie licząc). Przeciez to bez sensu jest takie wypróbowywanie, które lekarstwo na jej dolegliwośc podziała. Szkoda mi jej, od małego na tabletkach. Co mogę jeszcze zrobić?

: 20 lutego 2007, 11:09
autor: Jarek
pobrać mocz i jeszcze raz zrobić badanie.

: 15 marca 2007, 09:22
autor: Pesto
No i mam wreszcie te wyniki moczu :( nie są dobre

Analiza ogólna:
Przejrzystosc - lekko mętny
Kolor - słomkowy
Glukoza, bilirubina i ketony - nieobecne
pH - 8,5
Ciężar właściwy - 1,031
Białko - obecne (jedn. g/l)
Urobilinogen - 3,2 (jedn. umol/l)
Leukocyty - wykryto (jedn. wpw)
Erytrocyty - w normie
Azotyny - obecne

Osad moczu - mikroskopowo
Leukocyty: 1-3 (wpw)
Erytrocyty świeże: 1-3 (wpw)
Nabłonki płaskie: nieliczne (w prep.)
Bakterie: d liczne (w prep.)
Kryszt. fosfor. am -magnez: d liczne (w prep.)

Mocz: białko test ilościowy
Wynik: 0,25 (g/l)

A miałam taką ogromną nadzieję, że juz dobrze :(

: 15 marca 2007, 10:29
autor: Gość
Chciałam jeszcze dodać, że Pestka ma super apetyt, pije raczej mało - tak przynajmniej mi sie wydaje, wychodzimy z nia na spacery min. 4 razy dziennie, nigdy żadziej, z rana na pierwszym spacerze 30 - 45 min. biega za patykiem lub bawi się z innymi psami, pozostałe wyjścia to po prostu spokojne spacery. Sika w normalnych ilościach.
Na śniadanie zjada ryż z marchewką i mięsem, na kolację je suchą karmę. Dostaje witaminy. Ciągle przybiera na wadze.

: 15 marca 2007, 11:11
autor: ATA
Z tego co widać nadal jest stan zapalny a związane z tym wysokie pH moczu przyczynia się tylko do tworzenia dalszych fosforanów amonowo-magnezowych (struwitów). Wydaje mi się, że trzeba zmusić psiaka do częstszego sikania (pod warunkiem że nie ma dużych kamyczków w pęcherzu), ale o podawaniu leków moczopędnych, czy nawadniania powinien zdecydować lekarz. Nie wiem czy nie będzie jeszcze konieczny antybiotyk. Przy struwitach przydałaby się też specjalna dieta np. karma Hill's Canine s/d, która pomoże rozpuścić już istniejące kamienie (piasek) i zapobiegnie tworzeniu się nowych. Niezależnie od wszystkiego powinnaś pokazać te wyniki wetowi i naradzić się co robić dalej. Nie można tego tak zostawić bo przy takim pH mogą utworzyć się większe kamienie, namnożyć bakterie i będzie kłopot 8)

: 15 marca 2007, 11:30
autor: Pesto
W grudniu robiłam jej na wszelki wypadek usg, w pęcherzu i nerkach kamieni nie było... Z tego co sie orientuję, to piasku nie da się wykryć podczas takiego badania. Bardzo, bardzo dziękuję za odpowiedź.
Przestawię sią na Hills-a, ale nie całkiem, tzn. będę podawać tylko wieczorem (mała nie przepada za suchą karmą i je, może to śmieszne, ale tylko z ręki, do miski sama nie podejdzie, gotowane dania pochłania bez problemu). Do weta idziemy jeszcze dzisiaj.

: 15 marca 2007, 12:49
autor: ATA
Nie wiem jak to będzie z tym karmieniem bo zazwyczaj lecznicza karma jest podawana jako jedyne jedzenie i to przez dłuższy czas. Ale najlepiej doradzi Ci jednak lekarz. Jak wrócicie napisz koniecznie co i jak :)

: 15 marca 2007, 12:56
autor: Pesto
Poczytałam o tych karmach i się zorientowałam, że musiałaby być stosowana tylko ona.
Biorąc pod uwagę problemy małej, myślę, że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie, ale oczywiście do weta się najpierw wybieramy.

: 16 marca 2007, 09:40
autor: Gość
To ja, Pesto.

Byłyśmy u weta. Kazał jeszcze zrobić posiew i dzisiaj zaniosłam mocz do badania, wyniki najwcześniej w środę. Jeden plus jest we wczorajszych badaniach leukocyty miała wcześniej 30-50, teraz 1-3 - nie zauwazyłam tego.
No i Pestka ma zapalenie spojówek, ale tak przypuszczałam od kilku dni, bo zaczęła drapać oczy.[/url]

: 18 marca 2007, 17:28
autor: Jarek
nic niepokojącego nie było w tych wynikach nie panikujcie. Poza wysokim pH i ciężarem. Przestawić psa na karme zakwaszającą i jeszcza mokrą lub namaczaną rozwiąże problem. TAM NIE MA STANU ZAPALNEGO. Można ew. ładny środek moczopędny oczywiście ziołowy. I na razie tyle. Proszę przypomnieć wiek psiuni.

: 19 marca 2007, 14:41
autor: Pesto
Panie Jarku, ja po prostu bym chciała, żeby ona była całkiem zdrowa...

Ma 9 miesięcy i po pobraniu moczu na posiew, zaczęłam jej dawać urosept - wg wskazań weterynarza.