Dorotko, pan Jarek i reszta zapytali o rodowód suni, gdyz pisalas o problemach ze wzrostem.
Skoro sunia nie ma rodowodu to nie jest goldenem, tylko kundelkiem i nie ma się co tutaj obrażać, bo przecież kundelki wcale nie są gorsze. Sama mialam w domu od zawsze zarowno użytkowe ONki jak i kundelki. Teraz tez mam czystej rasy "niskopiennego owczarka katowickiego" i kochałam je zawsze wszystkie po równo.
Zastanawialas sie dlaczego, skoro rodzice sa tak super utytułowani, twoja sunia nie ma rodowodu? Może jej matka nie uzyskała uprawnień hodowlanych, bo np wlasnie nie dorosła do wzorca, wykryto u niej jakąś chorobę przekazywaną genetycznie potomstwu lub coś podobnego. Takie sunie choć same mają rodowód nie są dopuszczane do rozrodu właśnie ze
względu na to, żeby nie dawały wadliwego potomstwa. Trzeba sobie zdawać sprawę, z tego, że hodowla wymaga baaaardzo wiele wiedzy. To jest udoskonalanie rasy a nie łączenie jak leci psów z sukami na zasadzie "maja rodowod to sa super hiper rasowe"
Niestety, niektorym "hodowcom" jest obojętne co tak naprawde urodzi ich sunia i produkują szczenięta miot za miotem bo "nie po to kupili suke z rodowodem żeby teraz byla darmozjadem i nie zarabiala na siebie".
I potem wszędzie pojawiają się zmartwieni właściciele tych wszystkich "rasowych bez rodowodu", bo ich szczeniaczek nie wygląda tak jak powinien. Jest za niski, za wysoki, kuleje, nie chcą mu stac uszy, ma sierść krotka zamiast dlugiej itd i przychodzi wielkie rozczarowanie bo przeciez mial byc taki idealny...
Kupując kundelka trzeba sobie zdawać sprawę ze nikt nam nie da gwarancji co tak naprawdę z tego wyrosnie i trzeba się liczyc wlasciwie ze wszystkim.
Całe szczęście, jak taki szczeniaczek trafia do takiego domu jak twój, gdzie nawet jak wyrosnie z tego niskopienny goldem z pyszczkiem szpica to nadal będzie tym ukochanym, wymarzonym przyjacielem. Gorzej jak trafi do kogos dla kogo podobienstwo do rasy jest ważniejsze niż sam pies i jako wadliwy towar ląduje potem w schronisku.
Dorotko, mam nadzieję że nie odbierzesz źle tego co napisalam. Chcialam tylko wyjasnic dlaczego problem wszystkich "rasowych bez rodowodu" budzi tyle emocji. Bo przez nieuczciwosc i chciwosc niektorych ludzi, ktos potem ma klopoty, wydaje mase pieniędzy na weta, zamartwia sie, że jego piesek nieprawidlowo sie rozwija, zastanawia się gdzie popelnil błąd w żywieniu itd.
Wracajac do twojej sunieczki.
3-miesięczne szczeniaczki sikają bardzo często. Praktycznie zawsze po przebudzeniu, po zabawie, po jedzeniu, ze strachu, z radosci że wrocil domownik. Jeżeli przesypia spokojnie noc to nie martwilabym sie tak na twoim miejscu. To jest zwykle posikiwanie na tle emocjonalnym
Duzo biegania, szalenstw, radosci to i częstsze spacerki na siku.
Co do wzrostu. Mnie się wydaje, że 38cm w kłębie to w sam raz dla tak mlodziutkiej suni. Bo masz na mysli wys. w kłębie nie wysokosc glowki?? Dorosłe suczki najczęściej mają w kłębie 51-56cm. Może ona po prostu będzie z gatunku tych mniejszych, o drobniejszej kości
Pamiętaj że szczyt wzrostu u duzych ras przypada między 3 a 5 miesiącem życia. Ona dopiero teraz wkracza w ten intensywny okres i z tygodnia na tydzien powinnas obserwowac spore przyrosty