Strona 1 z 1
pies a petardy
: 20 grudnia 2006, 21:49
autor: Mirka
Mój jamnik bardzo boi się wybuchów petard - nie chce wychodzić na spacer. Co mogę mu podać na uspokojenie, czy mozna stosować środki z apteki i w jakich proporcjach. Pies waży około 7kg.
: 20 grudnia 2006, 23:00
autor: harpia
Ja daje aviomarin, ale najczęściej zasłaniam i zamykam szczelnie okna, zapalam mocne światło (żeby nie było widać wybuchu) i włączam radio nie za głośno, ale tak, żeby wybuchy zagłuszało. Siedzę z psicą w pokoju, trochę posapie, ale taka metoda jest całkiem dobra, od paru lat bez środków uspokajających dajemy sobie radę.
: 21 grudnia 2006, 00:24
autor: monika838
Mój sznaucer miniatura reaguje na petardy wręcz odwrotnie. Wcale się nie boi. Gdy usłyszy wybuch petardy zaczyna wariować, warczeć, szczekać oraz prosi koniecznie na dwór.
: 21 grudnia 2006, 12:24
autor: iga
Moja jedna sunia wcale nie boi sie petard, zupełnie nie reaguje na strzały (zasługa`świetnej socjalizacji która przeszła będąc jeszcze u hodowcy). Natomiast druga reaguje na nie panicznym strachem. W zwykłe dni jakos sobie radzimy ale w Sylwestra już niestety nie
Pies nie może złapać oddechu, cały się trzęsie, chodzi z otwartym pyskiem i praktycznie nie ma z nią kontaktu. Boimy się że dojdzie do zawału serca dlatego od kilku lat jest w tym dniu na lekach uspakajających. Kupujemy je u weterynarza (nazwy nie pamiętam
). Dostajemy jedną strzykawkę i podajemy suśce co kilka godzin zalecaną dawkę. O 24 jest już całkiem skołowana, nie śpi ale jest dużo spokojniejsza. Na drugi dzień dochodzi do siebie, ale nie trwa to bardzo długo bo po południu jest już wszystko ok.
pozdrawiam
: 21 grudnia 2006, 14:36
autor: niktt
Polecam Relanimal lub Sedalin-oba leki (jeden to zawiesina drugi-żel) powinny być dostępne w lecznicach.
: 21 grudnia 2006, 20:20
autor: EVE81
Mój psiak podczas wybuchów petard na podwórku koniecznie prosi by wypuscic go na balkon gdzie moze sobie spokojnie na nie popatrzeć. z czego to wynika, że różne psy tak skrajnie reagują na te same sytuacje??
: 22 grudnia 2006, 08:49
autor: niktt
Głównie jest to związane z tym co przeżyły w dzieciństwie i do czego były przyzwyczajone.Jeżeli piesek wychował się w miejscu gdzie nie był narażony na głośne dźwięki(np.urodził sie w styczniu,mieszkał na małej ulicy,gdzie było cicho)-nie jest przyzwyczajony do hałasu i on go przeraża.
Na pewno ważny jest też charakter psa-wystarczy wspomnieć,ze nie wszystkie psy myśliwskie nadają się do polowań ponieważ niektóre boją sie wystrzałów i tyle.
Najlepiej jeżeli szczeniak miał między 2-4 m-cem życia kontakt z jak największą ilościa bodźców(inne psy,ludzie,hałas-choćby odkurzacz,samochody itp).