paraliż tylnich kończyń
: 21 stycznia 2007, 23:51
Mieszany jamnik
Nie wiem w sumie czy "paraliż". Pies skacze zamiast biegac na tylnie nogi...wcześniej je ciągał za soba ( w sumie nastąpiło to z dnia na dzień) a po zastrzykach wstał na nie. Niby wszystko ok. bo "biega" (skacząc) bardzo szybko, nie męczy się, ma 11 lat a piękną błyszcącą czarną sierść, zięby piękne i uwielbia zabawy (jak szczeniak szarpać miśki itd.)...problem jest, że nie czuje kiedy się załatwia (kupa). Siku wytrzyma a reszta juz nie. On kompletnie nie wie kiedy tj.nie czuje. Czy jest jakiś sposób na to....nie chce go uspić, a to jest uciążliwe, bo to pies domowy.
Nie wiem w sumie czy "paraliż". Pies skacze zamiast biegac na tylnie nogi...wcześniej je ciągał za soba ( w sumie nastąpiło to z dnia na dzień) a po zastrzykach wstał na nie. Niby wszystko ok. bo "biega" (skacząc) bardzo szybko, nie męczy się, ma 11 lat a piękną błyszcącą czarną sierść, zięby piękne i uwielbia zabawy (jak szczeniak szarpać miśki itd.)...problem jest, że nie czuje kiedy się załatwia (kupa). Siku wytrzyma a reszta juz nie. On kompletnie nie wie kiedy tj.nie czuje. Czy jest jakiś sposób na to....nie chce go uspić, a to jest uciążliwe, bo to pies domowy.